hehe dzis jednak jest DOBRY DZIEN!!!!!!!! aż zadzwoniłam do Wani bo....... moja malotka wrócila dzielnie do domku po kroplówkach i cóż ja widze- mam w domu szafe z lustrami i maleństwo się na 1000000000000% widzi pozatym z dość dużej odleglosci polowała na kabel od ładowarki:) więc pan dr garncarz mial racje - wzrok wróci ! tzn już wrócił napewno... malotka widzi na bank mimo że u pana garncarza na 100% niewidziala ale to przez te wylewy na siatkówce które jak widać się wchłaniają ... ale miala głupią minkę jak zobaczyła kota "w szafie" i jakie dźwięki wydawała słodziutka