Zu i Mru - duetu już nie będzie... :-(

[evalla]

muszą się dogadać w końcu lepszego układu imion niż Zu i Mru się nie znajdzie

[Trucia-mama]

Evalla, jeszcze raz WIELKIE DZIęKI za SUPER WARUNKI tranzytowo-transportowe
Mru zaczął płakać jak wysiadłaś z samochodu. Uspokoił się dopiero na kolanach Młodego Dużego

[evalla]

Kochanstwo małe
widocznie miałam wygodne kolana

i nie ma za co bo Mru był na tyle mało kłopotliwy że to była przyjemność Mam nadzieję że z Wiesią którą biorę teraz na DT też tak będzie

i nadal kciuki trzymam za Zu

[dzidzia]

Trucia-mama masz śliczne koty. Muszę koniecznie wybrać się na wycieczke w Wasze strony
I gratuluje dokocenia.
PS Kiedy trzeci kot????

[Boo]

Truci, myślę, że krzywej łapki Zuzy nie trzeba traktować jak niepełnosprawności
Wydaje mi się, że entuzjazm Mru na razie przerasta Zuzkę a i jego wielkość, mimo młodego wieku, też nie jest bez znaczenia.
Co do kastracji, to chyba dobrze poczekać aż zacznie "waniać" I pewnie też odjajczenie powinno Zuzę trochę uspokoić.

A na moje koty, to Ty nie patrz. Ja mam dwa własne wariaty i każdy następny dorównuje tym moim

[Trucia-mama]

Truci, myślę, że krzywej łapki Zuzy nie trzeba traktować jak niepełnosprawności
Wydaje mi się, że entuzjazm Mru na razie przerasta Zuzkę a i jego wielkość, mimo młodego wieku, też nie jest bez znaczenia.
Co do kastracji, to chyba dobrze poczekać aż zacznie "waniać" I pewnie też odjajczenie powinno Zuzę trochę uspokoić.

A na moje koty, to Ty nie patrz. Ja mam dwa własne wariaty i każdy następny dorównuje tym moim

Już mi lepiej

[Trucia-mama]

Trucia-mama masz śliczne koty. Muszę koniecznie wybrać się na wycieczke w Wasze strony
I gratuluje dokocenia.
PS Kiedy trzeci kot????

Jesteś zawsze mile widziana
PS Pod warunkiem, że nie powiesz tego głośno przy tym Nawiększym
Tak sobie myślę, że do 15 maja to jestem zarżnięta pracą, ale później to spotkanko forumowe powinno się koniecznie u nas odbyć

[Trucia-mama]

Mam nadzieję że z Wiesią którą biorę teraz na DT też tak będzie

A gdzie ukrywasz wątek Wiesi

[Boo]

Ja myślę, że cokolwiek będzie można powiedzieć gdzieś za dwa tygodnie. Ale myślę, że będzie dobrze.

[Ewutek]

Nos trzeba mieć czujny bo te woniejące wizytówki tragicznie długo się potrafią unosić w powietrzu. Ja wciąż obwąchuję sypialnię choć Iskierki już tak długo nie ma z nami, a ten charakterystyczny zapaszek moczu nie-kastrata ciągle jest obecny. Muszę coś z tym zrobić bo za trzy tygodnie przyjeżdża Gutek i wiedziony nosem to zamiast do kuwety będzie właził pod kaloryfer bo tam śmierdzi . Mój malutki Guciu już bez jajek bo zaczął molestować swoje siostry u Pipsi i wet stwierdził, że już czas na niego.

[evalla]

a Wiesia tu się ukrywa
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2931035#2931035

[kasia1]

Trucia-mama masz śliczne koty. Muszę koniecznie wybrać się na wycieczke w Wasze strony
I gratuluje dokocenia.
PS Kiedy trzeci kot????

Jesteś zawsze mile widziana
PS Pod warunkiem, że nie powiesz tego głośno przy tym Nawiększym
Tak sobie myślę, że do 15 maja to jestem zarżnięta pracą, ale później to spotkanko forumowe powinno się koniecznie u nas odbyć

W wakacje, jak już jechac to trzeba z jeziora skorzystac .

Trzymam kciuki za dokocenie, wiecej nie napisze bom zmeczona.

[evalla]

i jak tam tandem Zu-Mru ?

[*anika*]

co u Zuzi i Mru?

mam nadzieję, że już się kotecki dogadały i śpią razem

[Kociareczka]

Piękne foty

Mru! Rozwalanie doniczek nie było w umowie!

Co słychać u Mru i Zuzi?