WĄTEK MOICH TYMCZASÓW/str.9/za duzo nas/PILNIE DS

[Karotka]

Chłopak pieknieje z dnia na dzień

[kasia79]

Nawi dzis sam domnie przyszedł i wskoczył prawie na kolana

[kasia79]

[kasia79]

Nawi jest umnie juz tyle czasu a jednak zdarza mu sie nadal uciekac na widok wyciagnietej w jego strone ręki, mam nadzieje ze jakos mu to minie bo przeciesz juz nigdy nikt go nie skrzywdzi ani nie zamknie

[kasia79]

Nawigator ostatnie dwa wieczory wskakuje domnie na kanape i strasznie sie tuli całym soba jak jeszcze niegdy dotąt przytula sie i strasznie domaga sie głaskania ,nawet kładzie sie kołomnie i mruczy z radosci
nigdy wczesniej tego nie robił pozwalał sie głaskac ale zawsze trzymał dystans to chyba jakis kolejny przełom .
Jesli nic sie nie wydazy to Nawi zaraz po swietach jedzie do swojego nowego domku ,mam nadzieje ze szybko sie tam przyzwyczai

[Karotka]

Mysle, że Navi przeczuwa ze juz niedługo sie rozstaniecie...to niewiarygodne jak wielka przemiana w nim zaszła!

[kasia79]

No dzis Nawi przesadził i nasikał mi na klawiature od komputera no i sie spaliła [strasznie mnie wkurzył] On jakis złosliwy ostatnio rozbujnik

[ossett]

No dzis Nawi przesadził i nasikał mi na klawiature od komputera no i sie spaliła [strasznie mnie wkurzył] :twisted: On jakis złosliwy ostatnio rozbujnik

Kasiu pamietaj, że koty NIE SĄ ZŁOŚlIWE.
On chciał Ci o czymś powiedzieć sikając na klawiaturę.
Ale o czym?

[kasia79]

no wiem ale strasznie zła byłam ,chyba mi muwił ze ma ochote na kotke w klatce [dzikuska po sterylce],no ale kawaler juz po zabiegu wiec nie bardzo moze cos zdziałac

[kasia79]

jESLI WSZYSTKI PUJDZIE ZGODNIE Z PLANEM TO NAVI POJEDZIE DO DOMU ZARAZ PO SWIĘTACH, TO BEDZIE DLA NAS TRUDNE PRZEŻYCIE

[kasia79]

a Navi tez jedzie do domu zaraz po swiętach do niemiec dzis mam rozmowe z jego przyszłom włascicielką mysle ze bedzie tam szczesliwy mimo swojej niesmiałosci poniewaz pani wie ze niee jest miziakiem i wcale od niego tego nie oczekuje ,bedzie miał do towarzystwa kolege i kolezanke wiec mysle ze bedzie ok

[kasia79]

Wczorajmiałam spotkanie i odbyłam rozmowe z panią Jolą która adoptuje Nawigatora wspaniała osoba szczera ,uczuciowa z wielkim sercem i widac ze zna sie na kotach.Pani przyjechała troche spózniona poniewarz zepsuł sie im samochód ale za to z pełną torba prezentów nie tylko dla kotów -kociaki dostały drapak i mnustwo jedzenia Myslałam ze jak sie zjawiom obcy ludzie to Nawi ucieknie i nie wyjdzie ale on chociasz nie pewnie ale podszedł i wąchał panią i nawet nie uciekał .
Pani zostawiła transporter z kocykiem aby Nawi zapoznał sie z ich zapachem iprzyzwyczaił do niego.Pani Jola nie oczekuje od nawiego tego aby był kotem miziakiem wie jaki nawi jest i wcale jej to nie przeszkadza zdaje sobie sprawe ze on jest trudnym kotem ale ja wiem ze podoła wyzwaniu poniewaz pani ma złote serce a koty to czujom.Mąz pani Joli tagrze dobry człowiek i zwierzeta do niego lgnom bo mije koty i pst nie odstępowali ich na krok.
Mama pani Joli adoptowała Bianke ,a Jola gdy zobaczyła mooją tymczaske Pusie nie mogła przejsc obojętnie i zostawiła pieniądze na jej szczepienia i stwierdziła ze ją tez zabierze ,ze do poniedziłku przekona męza i zabierze ich razem.Oczywiscie zostawiła tez pieniąszki na test i szczepienie na fip dla nawigatora wiec dzis to zrobie ,zeby Nawi w śiąteczny poniedziałek mugł spokojnie pojechac do nowego wymarzonego domku.Naprawde jestem zadowolona i wiem że Nawi bedzie tam miał wspaniale i bedzie szczęsliwy.

[piotr568]

Właśnie przeczytałem cały wątek, historia jak z bajki.... ech .... żeby wszystkie koty dostawały taką szansę od losu Trzymamy kciuki

[kasia79]

plan maleńko sie zmienił Nawi pojedzie do domu we wtorek o 9 rano
Chciała bym zeby wiecej histori konczyło sie tak jak ta

[kasia79]

No i Nawigator pojechał do swojego wymarzonego domku wierze ze bedzie tam szczęśliwy ,tylko potrzebuje troche czasu a napewno sie zaklimatyzuje i oswoi w nowym towarzystwie i otoczeniu.
będe czekała cierpliwie na wieści z nowego domku.
dodaje jeszcze ostatnie zdjęcia nawika -bede tęsknic bardzo