FAN - Koty p.Ali III - Potrzebna klatka!!!

[kristinbb]

Do nowego domku pojechał dzisiaj Floyd

No to dobre wieści też są.... Się cieszymy...
dobrego domku życzymy...

[andziula20]

super wiadomość!!!! A za Wojtusia kciuki żeby szybko wyzdrowiał!!!!!!!!!!!

[CoToMa]

W nocy Wojtek miał krwotok. Mam nadzieję, że już jest ok...

[kristinbb]

uuuu... biedny Wojtuś....

A Ty tak codziennie CoToMA robisz za skowronka????

[CoToMa]

uuuu... biedny Wojtuś....

A Ty tak codziennie CoToMA robisz za skowronka????

Niestety teraz mało sypiam. Szukam mojego zaginionego Gacka

[CoToMa]

Udało się zatamować krew, ale Wojtek nadal trze noskiem o klatkę. Oby znowu się to nie powtórzyło.

Ala w nocy zemdlała, ze zmęczenia i ze stresu. Znowu ma problemy z sercem...

[iwona_35]

Udało się zatamować krew, ale Wojtek nadal trze noskiem o klatkę. Oby znowu się to nie powtórzyło.

Ala w nocy zemdlała, ze zmęczenia i ze stresu. Znowu ma problemy z sercem...

Oj, niedobrze...szkoda że nie mieszkam w pobliżu,przydałabym się na coś

[violavi]

Udało się zatamować krew, ale Wojtek nadal trze noskiem o klatkę. Oby znowu się to nie powtórzyło.

Co to za krwotok, z nosa? Co to może oznaczać, czy to ma związek z tą kalciwirozą?
Martwię się

[kristinbb]

Udało się zatamować krew, ale Wojtek nadal trze noskiem o klatkę. Oby znowu się to nie powtórzyło.

Ala w nocy zemdlała, ze zmęczenia i ze stresu. Znowu ma problemy z sercem...

Oj coś za dużo u Was się dzieje...
I tak daleko...

[Femka]

u Was niewesoło...
Pani Ala, Wojtek...
mogę tylko kciuki potrzymać i bardzo ciepło o Was myśleć.

[behemocia]

Udało się zatamować krew, ale Wojtek nadal trze noskiem o klatkę. Oby znowu się to nie powtórzyło.

Ala w nocy zemdlała, ze zmęczenia i ze stresu. Znowu ma problemy z sercem...

[lutra]

Mam nadzieje, ze wszyscy powoli sie naprawimy, a potem będzie lato.
Tymczasem potrzebujemy pomocy, ewentualnie pomysłów:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73620[/url]
dzięki

[Boo]

Nad transportem karmy myślę intensywnie.

Myślę też, jakie leki przydały by się Pani Ali? Jeśli ktoś ma znajomości medyczne, proszę pogadajcie co z leków wspomagających mogłoby takiej osobie faktycznie pomóc. Panią Alę trzeba ratować.

Ale chyba najbardziej myślę o Kubusiu-Wojtusiu. A im bardziej go wspominam i porównuje z jego obecnym stanem tym bardziej chce mi się wyć. Czemu on chciał uciekać z tego domu? To był kot który kochał ludzi ponad życie. Jak ta kobieta przyszła z dziećmi, Kuba oszalał z radości. Co działo się w tym domu, że taki kot skończył w ten sposób. Nie mogę

Dla niego właśnie, wystawiłam bazarek, by można było go szybko i skutecznie leczyć. Zapraszam serdecznie:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2938173#2938173

[CoToMa]

Boo, dziękujemy bardzo

Wojtek na szczęście je. Wczoraj puszka mu bardzo smakowała...

[kristinbb]

Witam Was wiosennie!!
Jakieś dobre wieści???