Pysia & Haker story II. Tola [']. Proszę zamknąć wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 18, 2008 7:36

DOBRY HANNAH, PYSIU I HAKERKU!
Obrazek
Kciuki są!!!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto mar 18, 2008 7:59

Dzień dobry :)

Jak tola dzisiaj?

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 18, 2008 8:03

Dzień dobry! :D

Biedna Tola :(
Ja nie wierzę w żaden nowotwór.


Trzymam cały czas! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Wto mar 18, 2008 8:27

...bry...

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto mar 18, 2008 8:35

Przesyłam ciepłe myśli dla Ciebie i Gosi i trzymam kciuki :ok:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto mar 18, 2008 10:14

Stan Toli, że tak zacytuje powiedzeniem lekarzy, ciężki ale stabilny.
Dzisiaj kolejna kroplówka mająca powodować wydalanie płynu. W tej chwili nic więcej nie można zrobić musimy czekać aż płyn zejdzie.
Oddycha swobodniej nie mniej cała faluje, czyli widać wyraźnie oddech, porusza się cały brzuch.
Tola domagała się wypuszczenia na balkon :roll:
Gosia z Marcinem tak sobie przeorganizowali dzień pracy aby malutka była jak najmniej sama w domu.
Troszkę zjadała.
Nie pozostaje nic innego jak czekać i mieć nadzieję.,

A zapomniałam Wam napisać że u Figi to wylizywanie nie było na tle psychicznym, tylko okazała się, że ma alergię.
Przepraszam, że nie zaglądam do Was, ale mam troszkę problemów i niestety czasu mi nie starcza.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto mar 18, 2008 14:56

Kciuki za Tolę :ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto mar 18, 2008 15:08

Haniu, bądźcie dobrej myśli. I pozytywnego uporania się z problemami życzę.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro mar 19, 2008 6:13

I jak dzisiaj?
:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro mar 19, 2008 7:26

Dzień dobry

kciuki nieustanne :ok:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 19, 2008 7:26

Witanko Hannah i kotki :wink:

Ciągle trzymam kciuki za Tolę :ok:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 19, 2008 7:37

DOBRY HANIU, PYSIU I HAKERKU!
Obrazek
Kciuki są!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro mar 19, 2008 8:12

Dzień Dobry! :D

Co u Toli?
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Śro mar 19, 2008 8:49

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro mar 19, 2008 10:50

Witam,
i garść wieści o Toli.
Generalnie cały czas jest źle, ale na szczęście Tola przyjmuje trochę jedzonka - strzykawka, karmienie z ręki, wiec jest szansa.
Wiadomo, że moczni jest wchłaniany przez błonę śluzowa co prowadzi do uszkodzenia przewodu pokarmowego, więc gdyby nie jadła to była by tragedia bo jeszcze miała by za dużo kwasów żołądkowych.
Osłonowo dostaje leki na nadkwasotę.
Kroplówki i zastrzyki. Co do nazw to sie nie wypowiem, to wie Gosia i Aga.
Dzisiaj probują podać jej kroplówkę w domu.
Aga będzie jeździła na robiła zastrzyki.
Wczoraj pogryzła weta, także mimo tak złych wyników pokazuje pazur i kieł i ma ogromna chęć życia.
A podawanie leków w tabletkach to istna męczarnia.
W tej chwili najważniejsze żeby coś jadła i aby woda z płuc zeszła.
Dziękujemy z kciuki.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, lucjan123, MB&Ofelia i 48 gości