Bezdomne koty - straciły swój balkon !!! S.O.S. !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 16, 2008 0:28

Grażynko bardzo dziękuję za piękny bannerek :)
teraz ancymonka może wybierać albo sobie zamieniać

ancymonko może na razie wklej sobie bannerek balkonowych kotów
zamiast kotów spod akademika, szkoda, że tak mało jest miejsca na bannerki w podpisie
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 16, 2008 12:30

Dziękuję za banerki, jesteście cudowni!!! :1luvu:

Osoba, która tam mieszka jest mocno starsza i niekontaktowa... spróbuję pogadać z sąsiadami, może ktoś ma z nią kontakt jakiś...

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie mar 16, 2008 13:58

spróbuj się jak najwięcej dowiedzieć
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 16, 2008 21:51

żeby tylko ta pani zgodziła się na usprzątnięcie tej szafki, żeby miały więcej miejsca i na jakieś szmatki, styropian żeby było im cieplej
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 17, 2008 12:40

Taak, tylko kto to posprząta? ja się nie piszę...

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon mar 17, 2008 13:05

A po co usuwać,można szafkę przerobić. Dać do środka coś ciepłego,trochę od frontu czymś "zamknąć" tak będzie nawet lepiej bo deszcz nie będzie na nie padał i nie będzie im tak wiało.
Ancymonko jeśli Ci się uda dogadać z właścicielami balkonu to chętnie pomogę,tam na prawdę nie trzeba dużo zmieniać.

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon mar 17, 2008 13:08

Super!! :)

Jak będę szła po syna do przedszkola, to tam zajrzę...

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon mar 17, 2008 13:36

Przecież tam nie ma tak dużo sprzątania.
Dla dobra kotów naprawdę warto się troche ubrudzić.

A jakbyście znały kogoś, kto przejazdem będzie w W-wie, dajcie znać, Mogę dać gotowy styropianowy domek.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon mar 17, 2008 13:45

Prakseda pisze:Przecież tam nie ma tak dużo sprzątania.
Dla dobra kotów naprawdę warto się troche ubrudzić.

A jakbyście znały kogoś, kto przejazdem będzie w W-wie, dajcie znać, Mogę dać gotowy styropianowy domek.


To nie o ubrudzenie chodzi :) Po prostu fizycznie nie dam rady...
Ktoś gdzieś pisał, że jeździ na trasie Cz-wa - Wa-wa, poszukam :)

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon mar 17, 2008 13:47

Prakseda - Uwierz,że Ancymonka ma powody żeby się nie podjąć i wcale jej sie nie dziwię.

Ancymonko pogadaj z właścicielami balkonu bo to podstawa,muszą się zgodzić na małe "przemeblowanie" bo bez tego nic się nie da ruszyć.

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon mar 17, 2008 13:50

Wierzę i PRZEPRASZAM.

Ok, rezerwuję domek dla balkonowców.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon mar 17, 2008 13:56

Prakseda pisze:Wierzę i PRZEPRASZAM.

Ok, rezerwuję domek dla balkonowców.


Nie ma za co przepraszać :)))
A ja szukam transportu :))

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon mar 17, 2008 15:14

Buuuuuuuuuuu :placz:
Balkoniaki właśnie tracą schronienie!!!

Normalnie się poryczałam. Wczoraj było, dziś nie ma, wszedł nowy właściciel i robi czyszczenie absolutne i o kotach na balkonie nawet słyszeć nie chce :(

Gdzie one się teraz podzieją to nie wiem...

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon mar 17, 2008 15:55

no i co teraz będzie...
macie jakieś pomysły ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 17, 2008 15:57

Zawsze k... coś!

Ale w sumie to było do przewidzenia,zawsze się coś pierdzieli.

U mnie też problemy. Kociak na tymczasie chory,nie wiem czy z tego wyjdzie obronną łapką. Kotka,która mieszka koło mnie (mam "pod domem" odlewnie żeliwa gdzie pomieszkują koty,do tej pory były kocury chyba 3 sztuki) od kilku dni jest w widocznej ciąży,przesunęłam sterylke z kotki akademikowej na tą tylko muszę ją złapać bo się może niedługo rozsypać i znowu dojdzie 5-6 małych kotów które trzeba będzie karmić i szukać im domów co nie jest takie proste. Nie wiem też gdzie ja ta kotkę przetrzymam bo u siebie mam 13 sztuk :oops: Na szczęcie kotka jest w miarę oswojona,można ją pogłaskać,pobawić się z nią,już ją chciałam łapać,poszłam po transporter do domu na 5 min a ona poszła sobie gdzieś i jej nie ma :cry:


Właśnie mnie olśniło i wpadłam na pomysł: może by założyć jeden wspólny wątek dla wszystkich częstochowskich kotów które szukają DS/DT? Wymagają złapania,leczenie,ciachania czy czegoś innego. Może tak by było prościej.
No bo w sumie czasem ktoś chce wziąć kota na tymczas ale nie weźmie tych akademikowych bo są dzikie ale chętnie weźmie pięknego rudzielca z balkonu albo oswojone,sterylizowane czarnuszki ode mnie albo chorego kotka od Ancymonki bo takim właśnie chce się zaopiekować. Co wy na to? Można by założyć wątek tu i na dogo.
Byłby to taki wirtualny azyl dla kotów z Częstochowy.

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 1195 gości