Zawsze k... coś!
Ale w sumie to było do przewidzenia,zawsze się coś pierdzieli.
U mnie też problemy. Kociak na tymczasie chory,nie wiem czy z tego wyjdzie obronną łapką. Kotka,która mieszka koło mnie (mam "pod domem" odlewnie żeliwa gdzie pomieszkują koty,do tej pory były kocury chyba 3 sztuki) od kilku dni jest w widocznej ciąży,przesunęłam sterylke z kotki akademikowej na tą tylko muszę ją złapać bo się może niedługo rozsypać i znowu dojdzie 5-6 małych kotów które trzeba będzie karmić i szukać im domów co nie jest takie proste. Nie wiem też gdzie ja ta kotkę przetrzymam bo u siebie mam 13 sztuk

Na szczęcie kotka jest w miarę oswojona,można ją pogłaskać,pobawić się z nią,już ją chciałam łapać,poszłam po transporter do domu na 5 min a ona poszła sobie gdzieś i jej nie ma
Właśnie mnie olśniło i wpadłam na pomysł: może by założyć jeden wspólny wątek dla wszystkich częstochowskich kotów które szukają DS/DT? Wymagają złapania,leczenie,ciachania czy czegoś innego. Może tak by było prościej.
No bo w sumie czasem ktoś chce wziąć kota na tymczas ale nie weźmie tych akademikowych bo są dzikie ale chętnie weźmie pięknego rudzielca z balkonu albo oswojone,sterylizowane czarnuszki ode mnie albo chorego kotka od Ancymonki bo takim właśnie chce się zaopiekować. Co wy na to? Można by założyć wątek tu i na dogo.
Byłby to taki wirtualny azyl dla kotów z Częstochowy.