POMOCY - szukam kota

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie mar 16, 2008 15:51

Są rodzice i rodzice....ale tak dlugo jak ją utrzymuja to będą o wielu aspektach decydowac i nic tego nie zmieni.

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 16, 2008 15:51

aassiiaa pisze:
Shunia pisze:
MaryLux pisze:po prostu póki mieszkałam u rodziców, musiałam zaakceptować ich warunki - to oni w tym mieszkaniu byli u siebie...

Błędne myslenie - jak ktoś się decyduje na zrobienie sobie dzieci, to staje się to też ICH dom. Od czegoś są kompromisy. Nie dom rodziców, nie dom dziecka, tylko ich WSPÓLNY.
Sytuacja w której rodzice mowią dziecku "sorry, ale na razie MIESZKASZ JESZCZE U NAS" jest z gruntu chora.
Ale to nie na temat, więcej nie będę, przepraszam.

Oczywiscie, ze chora ale kto pwiedzial, ze takich domow nie ma.
Shunia wybacz ja pochodze z takiego chorego domu i naprawde warto poczekac.

Aassiiaa, wybaczam, ja też pochodzę :wink:
Dlatego własnie twierdzę, że to chore :wink: - czegoś mnie to jednak nauczyło.... :oops:
Obrazek

Shunia

 
Posty: 17373
Od: Wto lip 19, 2005 10:55

Post » Nie mar 16, 2008 15:53

ale to nic nie da:(( nie raz tak probowalam.. i sie zawiodlam:(

alodona

 
Posty: 923
Od: Sob mar 15, 2008 17:52
Lokalizacja: okolice nowego sacza

Post » Nie mar 16, 2008 15:53

Pozatym jeżeli jesteś pewna że kot to twoje przeznaczenie,to poczekasz ten rok do pelnoletności.A potem możesz całe swoje życie cieszyć się dowolną ilością kotów.

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 16, 2008 15:56

Alodona, po prostu jak najszybciej idź na swoje.
Zaopiekuj się dziecmi, dawaj korepetycje, sprzątaj, pracuj w sklepie, nie wiem, co jesteś w stanie robic, żeby zarabiac, ale zacznij już, szybciej będziesz mogła się wynieść.
Ja się wyniosłam do innego kraju - 19 lat miałam. Potem wróciłam, ale nigdy do rodziców, nawet w tym samym mieście wynajmowałam mieszkanie daleko od nich :)
Wszystko się da...
Obrazek

Shunia

 
Posty: 17373
Od: Wto lip 19, 2005 10:55

Post » Nie mar 16, 2008 15:56

Shunia pisze:
aassiiaa pisze:
Shunia pisze:
MaryLux pisze:po prostu póki mieszkałam u rodziców, musiałam zaakceptować ich warunki - to oni w tym mieszkaniu byli u siebie...

Błędne myslenie - jak ktoś się decyduje na zrobienie sobie dzieci, to staje się to też ICH dom. Od czegoś są kompromisy. Nie dom rodziców, nie dom dziecka, tylko ich WSPÓLNY.
Sytuacja w której rodzice mowią dziecku "sorry, ale na razie MIESZKASZ JESZCZE U NAS" jest z gruntu chora.
Ale to nie na temat, więcej nie będę, przepraszam.

Oczywiscie, ze chora ale kto pwiedzial, ze takich domow nie ma.
Shunia wybacz ja pochodze z takiego chorego domu i naprawde warto poczekac.

Aassiiaa, wybaczam, ja też pochodzę :wink:
Dlatego własnie twierdzę, że to chore :wink: - czegoś mnie to jednak nauczyło.... :oops:

Mnie tez duzo nauczylo ...... np tego ze warto poczekac az bedzie sie na "swoim" :)
Moge miec kota, moge miec tymczasy, moge se jezdzic meblami co tydzien jak mi starczy na to sil i pomalowac pokoj na fioletowo :)

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie mar 16, 2008 15:57

ale nikt mnie nie zatrudni:(((

alodona

 
Posty: 923
Od: Sob mar 15, 2008 17:52
Lokalizacja: okolice nowego sacza

Post » Nie mar 16, 2008 15:58

Pozatym jeżeli jesteś pewna że kot to twoje przeznaczenie,to poczekasz ten rok do pelnoletności.A potem możesz całe swoje życie cieszyć się dowolną ilością kotów.


Zgodzę się z postem wyżej, choc domyslam sie ze moglo byc Ci ciezko.
Czasem tak bywa. Jak cos to mozna zawsze cos wymyslic, probowac jeszcze raz. Ale skoro to i tak bylaby kwestia czasu to moze lepiej poczekac ten rok...? Różnie bywa. Wbrew pozorom wciąż musisz mieszkać z rodzicami i nie możesz tego zmienić - na razie. Wciąż masz przed sobą naukę. Ale jesli kochasz zwierzaki to dasz rade. Musisz dać. A jak cos masz tu forum, jakos pomoc mozesz zawsze, dzieckiem nie jestes, wolontariuszka mozesz byc, pomagac userom na forum, poznac historie wlacicieli kociaków. Jakby nie było.. będzie dobrze, trzeba byc dobrej mysli!

Lewel@

 
Posty: 327
Od: Czw mar 13, 2008 15:41
Lokalizacja: Zielonka

Post » Nie mar 16, 2008 15:58

aassiiaa, nie wiem, jak Ty, ale ja teraz mogę też wracać do domu po 18.00 :lol:
Obrazek

Shunia

 
Posty: 17373
Od: Wto lip 19, 2005 10:55

Post » Nie mar 16, 2008 16:00

alodona pisze:ale nikt mnie nie zatrudni:(((

A skąd ten dziwny pomysł???
Alodona, uwierz trochę w siebie dziewczyno.
Uszy do góry, dasz radę :wink:
Obrazek

Shunia

 
Posty: 17373
Od: Wto lip 19, 2005 10:55

Post » Nie mar 16, 2008 16:00

Wlasnie, pracuj, zarabiaj, probuj ;)
To ze nie mozesz miec teraz kota nie znaczy ze nie mozesz miec w przyszlosci - jak sie chce to mozna wszystko ;) (ale w granicach rzeczywistosci XD).
W koncu nawet za roznoszenie ulotek sie zarabia, a kiedy bedziesz miala wlasny dom, to bedzie Ci latwiej, nie bedziesz ograniczana. Kociak tez nie, no najwyzej przez Twoja milosc ^^.

Lewel@

 
Posty: 327
Od: Czw mar 13, 2008 15:41
Lokalizacja: Zielonka

Post » Nie mar 16, 2008 16:00

aldona, nie obraź się, ale każda Twoja wypowiedź jest ze smutną minką - to już nie świadczy o smutku, tylko o niezaradności... też tak kiedyś miałam ;)

zatrudni - nie do wszystkiego musisz mieć wykształcenie i 18 lat.

lady_swallow

 
Posty: 848
Od: Czw gru 13, 2007 19:24

Post » Nie mar 16, 2008 16:02

Wysłałam Alodomie kosztorys - wyszło mi około 150 zł miesięcznie- kupując gotowe jedzonko i jak nic się kociakowi nie dzieje (gdy wet nie jest potrzebny). Co o tym sądzicie??

Myna

 
Posty: 61
Od: Czw sty 31, 2008 12:04
Lokalizacja: Warszawa, Praga

Post » Nie mar 16, 2008 16:02

alodona pisze:
ale nikt mnie nie zatrudni:(((

A skąd ten dziwny pomysł???
Alodona, uwierz trochę w siebie dziewczyno.
Uszy do góry, dasz radę


No wlasnie XD Hej, pracy w kraju nie brakuje, jakies talenty na pewno masz, marzenia, zdolnosci. O prace wcale nie jest tak ciezko jak sie dobrze zorganizuje, poszuka. Chcieć to móc! Prace na pewno dostaniesz, tylko troche pewnosci!

Lewel@

 
Posty: 327
Od: Czw mar 13, 2008 15:41
Lokalizacja: Zielonka

Post » Nie mar 16, 2008 16:03

Myna, ja około tyle - ale raczej mniej - wydaję na 3 koty, co Ty im kupujesz???? 8O 8O 8O 8O 8O
Obrazek

Shunia

 
Posty: 17373
Od: Wto lip 19, 2005 10:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka, Marmotka, puszatek, włóczka i 61 gości