granica

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 25, 2003 19:57

Co za banda :smiech3:
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon sie 25, 2003 20:37

był taki zespół kiedyś:
Tropicale Tahiti Granda Banda...
jakoś nie wydaje mi się, żeby takie miano miało nie pasować do ekipy z którą mieszkam...
;-)
pozdrawiam
Yes, a Jedi's strength flows from the Force. But beware of the dark side. Anger, fear, aggression; the dark side of the Force are they. Easily they flow, quick to join you in a fight.

Greebo

 
Posty: 315
Od: Wto lip 29, 2003 21:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 26, 2003 15:29

Ogólnie rzecz biorąc masz chyba, koleś, poważny problem. Proponuję przed kolejnym wyjazdem przyszykować klatki na rodzicielstwo i kociarstwo. Z kuwetami, suchym żarełkiem i wodą. :lol:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Śro sie 27, 2003 17:13

tak się zastanawiam, czy nie oddać ich hurtem do jakiegoś hoteliku...pensjonatu...tyle, że jak im sie spodoba, nie będą chcięli wracać...hmmm....HMMMM...i to jest dobre rozwiązanie!
:twisted:
pensjonat...
pozdrawiam
Yes, a Jedi's strength flows from the Force. But beware of the dark side. Anger, fear, aggression; the dark side of the Force are they. Easily they flow, quick to join you in a fight.

Greebo

 
Posty: 315
Od: Wto lip 29, 2003 21:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 05, 2003 22:17

kolejny ciężki dzionek chyli się ku zasłużonemu upadkowi...
Joe Dassin i jego 'Et si tu n'existais pas' smętnie płynie z głośnika, na ekranie telewizora Rebelia po raz kolejny zmaga się z Imperium...
rzekłbym - idylla, brakuje tylko czegoś, o czym przed laty śpiewała Maryla R.: spokoju, zwanego niekiedy świętym; nie maży mi się taki beatyfikowany, jedynie taki, maleńki, zwyklutki...
a co może być wielkim-a-skutecznym-złodziejem-spokoju? kot, zwłaszcza zmultiplikowany...
w wydaniu dzisiejszym kot podejmuje kolejna próbę pobicia lądowego rekordu prędkości, tym razem, jak zawsze, w sztafecie...
powiedziałbym, że ejst to nawet bieg przełajowy, tudzież z przeszkodami, bowiem trasa wybierana przez peleton startujących kotów jest dosyć urozmaicona i uwzględnia nie tylko tak banalne atrakcje, jak stoły i krzesła, ale także telewizor, półki, wiszące szafki...
pomyśleć, że za jakieś dwie godziny skończą i na całe cztery będzie spokój...wizja raju
pozdrawiam
Yes, a Jedi's strength flows from the Force. But beware of the dark side. Anger, fear, aggression; the dark side of the Force are they. Easily they flow, quick to join you in a fight.

Greebo

 
Posty: 315
Od: Wto lip 29, 2003 21:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 05, 2003 23:02

Czy dyscypilina zawiera także elementy zapasów w stylu wolnym, judo, sumo, kickboxingu i rugby?
Bo jesli tak, to chyba wiem, co przeżywasz... :roll: :evil:
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt wrz 05, 2003 23:05

ta dyscyplina zawiera w sobie wszystko, skoki wzwyż, w dal, tzw. martial arts, rugby (kiedy jeden kot ma ukochaną myszę)...
generalnie koty bawią się dość...hmmm...eklektycznie
;-)
pozdrawiam
Yes, a Jedi's strength flows from the Force. But beware of the dark side. Anger, fear, aggression; the dark side of the Force are they. Easily they flow, quick to join you in a fight.

Greebo

 
Posty: 315
Od: Wto lip 29, 2003 21:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 06, 2003 7:42

:D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob wrz 06, 2003 8:52

:lol:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob wrz 06, 2003 9:14

Dopiero dzis wszystko przeczytalam i musze przyznac, ze bede tu zagladac czesciej, bo ubaw z tego nieziemski. :lol:

Greebo, witam cie z moja Luna i namawiam do jak najczestszego opisywania swego ziemskiego zywota, czym zapewniasz rozrywke calej masie forumowiczow :D

Pozdrawiam

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Sob wrz 06, 2003 12:28

Też dopiero teraz przeczytałem ten wątek. Zapewnia dobry humor na cały dzień :)
Chciałbym dodać coś o karmieniu domowników:
moja mama mieszka w innym mieście. Podczas, którejś mojej u niej wizyty zapytała "co chcesz na obiad - ziemniaki czy frytki?". Odparłem, że co mamie łatwiej zrobić. Pomyślała chwilę i stwierdziła, "no to zrobię frytki, bo Reksio lubi".

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob wrz 06, 2003 12:55

:ryk:
uwielbiam taki styl pisania :lol:
zaglądaj tu jak najczęściej bo twoje posty czyta się jak niezłą powieść w odcinkach :D
powodzenia na froncie kocio-ludzkim :lol:

Lavelia

 
Posty: 152
Od: Pt sie 29, 2003 13:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob wrz 06, 2003 20:11

jakiś czas temu stwierdziłem, że światem rządzą trzy 'P', one zmieniają losy dziejów i ludzi...
dziś po raz kolejny doszedłęm do wniosku, że do nich dochodzi jeszcze jedno 'P': Program...że telewizyjny
;-)
cóż bowiem dziś serwuje mi telewizornia?
otóż od 19 nasi dzielni chłopcy w krótkich spodenkach i orzełkiem na piersiach biegają po boisku w Rydze (ok, wybiegną nieco później, wcześniej spotkanie z tzw. ekspertami...), o 20.15 'Taxi II' (rozrywka może i mało ambitna, ale jakże efektowna...), 20.00 to również moment rozpoczęcia 'Sprawy Kramerów' (niesamowity duet aktorski) i 'Kiedy Harry poznał Sally' (duet równie dobry, ale o nieco innym charakterze...poza tym Meg...;-) ); 21.15 to 'Córka generała' (wielka słabość rodzicielki - John 'Sutarday's night fever' Travolta...;-), dla mnie ważny raczej James Cromwell), 21.45 to 'Papież z Greenwich Village' (świetny Rourke, niezły Roberts, dobra muzyka), 21.50 'Monty Python po polsku' w ramach Lidzbarskich Wieczorów Humoru (nie znam, jako jedynego z tego zestawienia...no, może poza wynikiem spotkania w Rydze), 21.55 - 'Tom Horn' (bardzo lubię westerny ze Stevem McQueen'em), 22.00 i '12 małp' (film po prostu niesamowity, ale czego innego można się było spodziewać po byłych Pythonach), a na deser - kopalnia cytatów w 'Psach', odcinek pierwszy...
koszmar wyboru, prawda?
a teraz jaki z tym wszystkim maja związek futrzaki, spiritus movens tego forum?
otóż kot ma zwyczaj pojawiać się dokładnie wtedy, kiedy cała uwaga winna być skierowana na ekran, co więcej: optymistycznie zakładam, że bloki reklamowe mają równą długość, więc w ramach kolejnego zaczynam sprzątać kuwety, a następnie wyrzucać zawartość (razem z resztą śmieci, tak na marginesie); to by było zbyt wiele szczęścia: najkrótszy blok reklamowy jest zawsze wtedy, gdy...no, gdy powinien być najdłuższy
;-)
i tak oto niewiele brakowało, a straciłbym widok pierwszej bramki naszej reprezentacji od wielu mesięcy w jakimś istotnym meczu a wszystko przez...futrzaki
no nic, patrząc na poziom gry naszych reprezentantów wybrałem jednak odmóżdżające 'Taxi 2', a na deser klimatyczne '12 małpek', czyli udany wieczór
czego i Wam wszystkim życzę
pozdrawiam
Yes, a Jedi's strength flows from the Force. But beware of the dark side. Anger, fear, aggression; the dark side of the Force are they. Easily they flow, quick to join you in a fight.

Greebo

 
Posty: 315
Od: Wto lip 29, 2003 21:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 09, 2003 20:22

lektura kolejnych topików na forum sprawiła, że zacząłem zastanawiać się nad rajem...może nie stricte rajem, ale jakąś przyjemniejszą wersją rzeczywistości...
tym topikiem był ten poświęcony podróżom na 'Koci-łapci'
;-)
przedstawię tych kilka przemyśleń związanych z kotami:
- w rzeczywistości idealnej kot okazuje swoje uczucia sympatii i miłości kiedy chcesz tego Ty; nie, nie jest tak, że nagle robi się z niego sprzedajny typek, który ślini się z miłości na każdy Twój gest - nie, on pozostaje arystokratą, szanujecie się nawzajem, ale kiedy masz ochotę go pogłaskać nie spotyka Cię spojrzenie z grupy 'zwariowałeś człowieku? nie widzisz, że śpię? chcesz kogoś poprzytulać - kup sobie chomika...'
- w rzeczywistości idealnej kot wie, że zapachy z kuwety nie należą do 'top ten' Twoich ulubionych, więc każdorazowo z namaszczeniem zasypuje swoje...hmmm...osiągnięcia, nie wpada na pomysł: 'a może weselej byłoby wyrzucić zkuwety', albo 'jeśli zrobię to na poduszce, będą wiedzieli, że bardzo ich lubię'
- w rzeczywistości idealnej kot wie, że to, że Ty jesz, nie oznacza, że i on będzie jadł; wie, że Twoje jedzenie nie jest jego jedzeniem, które czeka, aż po nie przyjdzie...
- w rzeczywistości idealnej kto zjada cokolwiek mu dasz szybko i chętnie; nie uważa, że Royal hairball z rocznika 2002 jest gorszy od Hill'sa 2001 z południowych stoków fabryki, nie uważa, że winien mieć zmieniane menu co drugi dzień, nie nabawia Cię stresów, że nic nie chce jeść...
- w rzeczywistości idealnej kot nie choruje, jest zawsze zdrowy; jeśli trzeba go zaszczepić nie prezentuje szkoły kung-fu 'tysiąc cięć szesnastoma pazurami', tylko cierpliwie znosi wszelkie czynności medyczne...
hmmm, to taki początek moich wizji...
...ech, wracam do rzeczywistości, pora na kolację
;-)
MOJĄ
pozdrawiam
Yes, a Jedi's strength flows from the Force. But beware of the dark side. Anger, fear, aggression; the dark side of the Force are they. Easily they flow, quick to join you in a fight.

Greebo

 
Posty: 315
Od: Wto lip 29, 2003 21:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 09, 2003 20:40

Greebo pisze: albo 'jeśli zrobię to na poduszce, będą wiedzieli, że bardzo ich lubię'

a zdarzył Ci sie taki prezent? 8)

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości