Baba z wąsami szuka domku!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw mar 13, 2008 14:28

Ewutek pisze:A z tymi powiadomieniami to jakoś tak jest, że w pewnym momencie przestają się pokazywać. Ja zazwyczaj po wejściu na indeks forum sprawdzam pod "zobacz swoje posty" co się gdzies ruszyło bo inaczej nic bym nie wiedziała :roll: .

Długo Was nie odwiedzałam, bo mi się zrobiło jak w cytacie, a potem to rozwiązałam tak jak w cytacie. Siama do tego doszłam :wink:
A tu się tyle narobiło: zdjęcia jajek nawet będą :lol:
A ja obieram Mru już jutro :lol: a 18 marca będę w Wwie :idea: autem służbowym, ale nie wiem czy pozostali 2 pasażery nie będą na anty :wink:
Obrazek Obrazek

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

Post » Czw mar 13, 2008 15:54

No pewnie, że się działo! Mój Gutek został odjajczony dziecięciem jeszcze będąc! I na dodatek ma kwarantannę po grzybkach i nie może do mnie przyjechać. :(
Fajnie, że Mru będzie już w domu. Mam nadzieję, że się polubią z Zuzią. Mru i Zu-to ładnie brzmi :lol:

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 13, 2008 16:04

To ile taka kwarantanna po grzybkach musi trwać? :roll:
O jajkach to się chyba szybko zapomina... :twisted: Mru też to czeka, chyba są w podobnym wieku, wiec trochę mnie zaskoczyło, że tak szybko 8O

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

Post » Czw mar 13, 2008 17:13

Na początku marca kociaki były "oświecone" lampą Wooda żeby zobaczyć czy świecą się na nich jakieś zmiany grzybiczne. Nie świeciły się, ale wet zalecił jeszcze 3tyg do miesiąca leczenia. Chyba tak na wszelakij słuczaj. Ponieważ ja mam w domu małe dzieci, a grzyb jest jakiejś agresywnej rasy więc od początku uzgodniłyśmy z Pipsi, że poczekam na koniec leczenia i wtedy Gutek przyjedzie do mnie. Kurczę byłam pełna dobrej woli :wink: i przyrzekałam sobie cierpliwość, ale ja już doczekać się nie mogę!

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 13, 2008 17:26

To rozumiem, że kolejny raz będą sprawdzone zaraz po świętach.
To już na prawdę niedługo. Na pewno będzie OK. Będę ściskać kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:
W międzyczasie, żeby Ci się nie nudziło, zaglądaj do mojego wątku. Przydadzą mi się dobre rady. Jeszcze nigdy nie miałam dwóch kotów w domu. Strasznie się boję :oops: Kasia, która zna Zuzę o wiele dłużej niż ja, mówi, że będzie OK. Ale ja się martwię, bo Zuza jest taka: "nie głaszcz mnie za mocno, bo jeszcze mi coś zrobisz" :roll: więc nie wiem jak będzie znosić zaczepki młodego kocurka. :wink:

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

Post » Czw mar 13, 2008 17:41

Wiesz, te parę lat kiedy w domu były dwa koty(właściwie w domu moich teściów, ale praktycznie tam mieszkałam) to nie była sielanka, ale tam sytuacja była nieco inna bo Pusia była wiekową rezydentką jeszcze za poprzednich właścicieli, a Przecinek był przyniesiony jako kilkutygodniowe kociątko razem ze swoją siostrą Kluską. Pusia więc nie była szczęśliwa i nie udawała przyszywanej mamy, ale też nie robiła kociakom krzywdy. Żyły sobie w zgodzie choć bez miłości. Nie mam więc doświadczeń w sytuacjach takich jak Twoja czy moja. Sama się trochę boję reakcji mojej rozwydrzonej Rudości. Ale zajrzę sobie na wątek, zajrzę... :)

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt mar 14, 2008 11:17

Ewutek pisze: Kurczę byłam pełna dobrej woli :wink: i przyrzekałam sobie cierpliwość, ale ja już doczekać się nie mogę!


Czyli już nie jesteś?
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 14, 2008 14:32

Pipsi nie stresuj się :wink: . Pewnie znów coś nieprecyzyjnie sformułowałam. Przyrzekałam sobie, że spokojnie i bezstresowo poczekam na Gutka nie przejmując się zbytnio zwłoką i byłam naprawdę przekonana i pełna dobrej woli aby wytrwać w tym spokoju. Ale już nie jestem. Codziennie wgapiam się w Miau i co chwila zerkam czy przypadkiem powiadomienia nie szwankują, co nowego u czarnych malutkich i jak długo jeszcze będą się leczyć, a cierpliwość i spokój ducha już dawno przepadły w odmętach czasu. :(

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt mar 14, 2008 14:38

Ewutek, uwierzysz, że głupieję z Tobą? :wink:
Oswidaczam publicznie, że wcale już nie chcę mieć gutka w domu, nie przetrzymuję go specjalnie. :wink:
Ewutek, czy ja już Cię pytałam, czy masz telefon stacjonarny. Jeśli tak, to przeslij mi na PW. Zadzwonię do ciebie wieczoem, bo ja już nie mam siły.
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 14, 2008 17:23

Aniu, Twoja prośba zostanie dziś rozpatrzona na forum rodzinnym.
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt mar 14, 2008 20:05

Agis, dzięki wielkie :D
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 15, 2008 12:32

I jak weekend się zaczął?

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 15, 2008 18:51

Właśnie wróciłam do domu. Kotki przywitały mnie z niewinnymi minakami. Chyba im się nudziło, bo porozrzucały papiery i wylały kawę. Dostały jeśc saszetkę, wiec są szczęśliwe. Właśnie tu przylazły i sie oblizują. Moje łobuziaki kochane :D
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 15, 2008 19:56

Kocham charakterki!

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 15, 2008 20:25

To ile słodziaków szuka jeszcze domu? :?:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości