Modrzewiowy fotoreportaż.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 08, 2008 18:17

Modrzew lubi uchylone okna:
Obrazek

Modrzew lubi książki; najpierw się o nie ociera, a potem na nie wskakuje:
Obrazek

Modrzew lubi siedzieć na półce przy książkach (na półkę z puszką z karmą wskakuje, jak chce mi dać do zrozumienia, że czas na obiad lub dowolny inny posiłek):
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Jeśli chcecie zobaczyć mój aparat, to otwórzcie sobie przedostatnie i drugie od końca zdjęcie w pełnym rozmiarze - odbił się w oku Modrzewia. ;-) Na ostatnim zdjęciu widać kwiatek na oknie, jeżeli dobrze pamiętam.

Modrzew lubi polować i obserwować:
Obrazek Obrazek
Zobaczcie też filmik: Modrzew odkrywa, że dywanikiem w łazience też można się bawić. ;-) (filmik ma dość ubogą rozdzielczość, więc zmniejszcie okienko przeglądarki)

Modrzew lubi spać:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Sob mar 15, 2008 11:03

Wróciłem właśnie z Modrzewiem od weterynarza. Modrzew od jakiegoś czasu miał jakieś dziwne krostki i zadrapania koło ucha. Na początku myślałem, że pewnie zadrapał się o coś, albo sam się drapnął, ale zadrapanie powinno się już wygoić, a tu pojawiły się jeszcze jakieś paskudztwa. Myślałem, że to może być grzybica, a okazało się że winne jest... zapalenie ucha. Modrzew miał też jeden ząbek poluzowany i przez to stan zapalny dziąsła. Wet usunął ząb (na żywca), powinno być po problemie.
Tu jest zdjęcie tej wysypki przy uchu. Dosyć takie sobie, ale trudno było Modrzewia utrzymać. Zrobione parę dni temu, ale wiele się nie zmieniło. Widać tylko część.
Na ucho dostał Modrzew dicortineff (dwa razy dziennie chore ucho i raz dziennie zdrowe, żeby się nie rozniosło). Ma dostawać przez dwa tygodnie, poprawa powinna być widoczna po czterech dniach, a jeżeli nie to za tydzień znowu do weta po antybiotyk.
Modrzew był dość zestresowany jazdą (miauczał, chciał wyjść z koszyka), u weta rozpłaszczył się na stoliku i trząsł. Myślałem, że jak wróci zaraz ucieknie pod kołdrę, ale cały stres w domu mu minął. :-) Czaił się już na ptaki za oknem i prosił o jedzenie, ale przez ten ząb nie chcę mu na razie nic dawać (suchego przynajmniej). Dostanie potem trochę mokrego. Swoją drogą, czy ktoś wie kiedy kotu po usunięciu zęba można dawać suche?

Wczoraj Modrzew znalazł sobie nową zabawę - polowanie na muchy. ;-) Nie ważne, że muchy latają, Modrzew jest w stanie wyskoczyć odpowiednio wysoko. ;-)
Później podeślę kilka zdjęć.
Ostatnio edytowano Sob mar 15, 2008 14:34 przez siriwan, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Sob mar 15, 2008 11:12

śliczny koteczek
fajoski domek :D
będę śledzić :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob mar 15, 2008 14:55

Femka pisze:śliczny koteczek
fajoski domek :D
będę śledzić :twisted:


Dziękujemy i witamy. :-)

Kilka filmików (zmniejszcie okno przeglądarki, jakość będzie lepsza):
  1. Modrzew obserwuje ptaki.
  2. Modrzew zapoznaje się z aparatem. W roli głównej - łapy Modrzewia. ;-)
  3. Modrzew poluje na sznurek I. Miałem na ścianie powieszony koc, bo od ściany strasznie ziębiło. Przedwczoraj ściągnąłem koc i sznurek, na którym był zawieszony. Modrzew nie przepuścił okazji. ;-)
  4. Modrzew poluje na sznurek II. Na początku pokaz techniki "Ja leżę, a ty machaj sznurkiem". ;-) Tu akurat praktykowana aktywnie, gdy jest praktykowana pasywnie to ja bardziej się namęczę machaniem, niż Modrzew polowaniem. ;-)
  5. Modrzew poluje na sznurek III.
  6. Modrzew i umywalka.

I zdjęcia:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Sob mar 15, 2008 15:19

Modrzew to śliczny koteczek
bardzo odważny
i mądry
:twisted: :twisted: :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob mar 15, 2008 17:55

Kochany Modrzew-filmiki ekstra.
Dzielny z Niego chłopak-ząb wyrwany na żywca 8O
Trzymam kciuki za wyleczenie ucha :ok:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Sob mar 15, 2008 20:14

piekny kocurek :)

widac, ze mu dobrze 8)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob mar 15, 2008 20:23

jojo pisze:piekny kocurek :)

widac, ze mu dobrze 8)


Oj tak-oby wszystkie domy były takie.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Sob mar 15, 2008 23:00

Dziękuję za wszystkie pochwały (nie wiem czy tak do końca zasłużone - tzn. mówię o sobie, bo Modrzewiowi należą się w 100%). ;-)

Femka pisze:Modrzew to śliczny koteczek
bardzo odważny
i mądry
:twisted: :twisted: :twisted:

Odważny to tak może nie do końca. Raczej rosądny - w razie czego wie, kiedy uciec. ;-) Ale z dnia na dzień robi się coraz odważniejszy, a nawet zadziorny. Kiedyś jak robiłem ręką "pajączka" to uciekał, teraz od razu biegnie powalczyć. Chociaż tej zabawy już nie stosuję, wolę żeby nie uczył się, że można bić ludzi łapą, nawet w zabawie.
Reszta się jak najbardziej zgadza. :-) I Modrzew ma jeszcze jedną ważną cechę - jest super przytulasty. Szczególnie, jak piszę na forum, albo obrabiam jego zdjęcia. Widocznie mu nie pasuje, jak się go obgaduje za plecami, bo utrudnia mi to dość skutecznie, wskakując na kolana i prosząc o głaski (tak jak teraz, nie wiem jak on tu wskoczył, bo miejsca prawie nie było, ale teraz już rozłożył się i mruczy :-)), albo po prostu kładąc się i zasypiając. A lepiej go wtedy nie prosić o zejście - albo miauknie obrażony i sobie pójdzie, albo jeszcze na odchodnym dostaniemy łapą. ;-)

BOENA pisze:Kochany Modrzew-filmiki ekstra.
Dzielny z Niego chłopak-ząb wyrwany na żywca 8O
Trzymam kciuki za wyleczenie ucha :ok:

To rwanie na żywca trochę mnie zdziwiło, ale ząbek był dość luźny. A Modrzew nawet nie pisnął.
W sumie to trochę mi głupio, bo z tym zębem to chyba trochę moja wina. :oops: Modrzew często w zabawie łapie sznurek zębami, więc zdarza się, że ja ciągnę sznurek, ale on w tym czasie zdąży go złapać. Prawdopodobnie to stąd ten luźny ząb i stan zapalny. Muszę bardziej uważać ze sznurówkami, bo póki nie ma much to właściwie jedyna zabawa Modrzewia. Na "statyczne" zabawki nawet się nie ogląda - jak coś się nie rusza, to znaczy że nie jest warte jego uwagi. ;-)

Dałem mu już pierwszą dawkę dicortineffu. Nie wiem czy mi się całkiem udało, ale opryskał mnie tym jak zamachał głową, więc raczej tak. ;-) Ale wyrywa się przy tym bardzo, więc jutro najpierw zostanie zmumifikowany kocem, a dopiero potem dostanie krople. Jedno ucho od biedy da się obsłużyć, ale z dwoma bez koca na pewno byłby problem.
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Sob mar 15, 2008 23:25

Ale piękny kocio...fajnie ma łatki rozmieszczone. :)
I ciekawe imię.
I zapraszam do Kącika krówek(czarno-białych)- http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=29 ... t=#2925667 :twisted: :twisted:

Lucky13

 
Posty: 4259
Od: Sob wrz 01, 2007 10:13
Lokalizacja: Strzelce Opolskie

Post » Nie mar 16, 2008 0:02

Lucky13 pisze:Ale piękny kocio...fajnie ma łatki rozmieszczone. :)
I ciekawe imię.
I zapraszam do Kącika krówek(czarno-białych)- http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=29 ... t=#2925667 :twisted: :twisted:


Dzięki za zaproszenie, wrzuciłem tam Modrzewia. :-)
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Pon mar 17, 2008 20:57

Jak na razie dicortineff działa cuda - od wczoraj Modrzew nie ma wysypki. :-) Za to mam pięknie ochlapaną obudowę komputera, bo Modrzew bardzo nie lubi mieć dicortineffu w uchu i zaraz biegnie go wytrząsnąć. ;-) Trzeba go mocno trzymać, żeby móc pomasować mu ucho, żeby od razu nie wytrząsł całego lekarstwa. ;-)

Martwi mnie tylko zgrubienie koło lewego oka (widać je na zdjęciu), ale to pewnie też efekt zapalenia (lewe ucho jest chore). Poczekam aż skończę go leczyć dicortineffem, jeżeli zejdzie zapalenie a opuchlizna zostanie - to do weta. Jak opuchlizna zejdzie - to super. ;-)
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Pon mar 17, 2008 21:06

Sirvan, trzyam kciuki ...za zdrówko chłopaka
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro mar 19, 2008 1:19

iwona_35 pisze:Sirvan, trzyam kciuki ...za zdrówko chłopaka

Dzięki. :-)

Modrzew wszystkich pozdrawia.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Dziś matka się skarżyła, że Modrzew zjadł jej pół kotleta na jutro. Akurat mokre się skończyło, a Modrzew łaził za mamą jak wściekły, żeby jeść dostać. To dostał kawałek (zjedzony w ciągu sekundy), potem jeszcze kawałek, a skończyło się na połowie kotleta. ;-)
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Sob mar 22, 2008 0:05

Dzisiaj przyjechało na święta wujostwo z dwoma kotami: Nikitą (Kitką) i Rysiem. Kitka na Modrzewia nawarczała i nasyczała. Modrzew był ciekawy bardzo, ale w końcu stwierdził, że lepiej będzie się ewakuować. Kitka już na niego nie syczy, ale Modrzew jak ją widzi woli uciekać.
A z Rysia taki bohater, że zaraz jak widział Modrzewia to syczał, ale jak Modrzew dał dyla i przeszedł obok niego, to Rysio też zaraz uciekł. ;-)

Na razie Modrzew posiedzi u mnie w pokoju, Kitka i Rysio się za to rozpanoszyli po domu. Jutro spróbujemy znowu ich poznać, ale nawet jakby się nie udało, to to tylko trzy dni, jakoś w izolacji wytrzymają. ;-)
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia, Silverblue i 425 gości