Domka - w domu, ja - choroba sieroca ;)

» Śro mar 12, 2008 17:00

Domku - dziękuję.

» Śro mar 12, 2008 20:22

Bardzo się cieszę

I żałuję, że nie mogłam pomóc

» Śro mar 12, 2008 21:26

piękne wiadomości

» Śro mar 12, 2008 21:38

CUDOWNE wieści!

» Czw mar 13, 2008 8:45

Tak się cieszę

Dziękuję domkowi i Boo, że tak dzielnie o Domkę walczyła Obrazek

» Czw mar 13, 2008 10:10

to co, ściągamy banerki?

» Czw mar 13, 2008 10:15

Super wieści

Kciuki żeby wszystko się udało :ok:

» Czw mar 13, 2008 14:14

CUDOWNIE

Normalnie łezka w oku się zakręciła kiedy doczytałam, że Domcia znalazła domek

http://dragcave.net/user/MiriXX1 · » Czw mar 13, 2008 20:21

» Czw mar 13, 2008 21:24

ariel pisze:Bardzo się cieszę

I żałuję, że nie mogłam pomóc

Słońce, pomogłaś, uwierz

» Czw mar 13, 2008 22:09

Siedzę w domu i myślę o niedzielnej podroży. Tak bardzo się cieszę, że Domka trafi do TAKIEGO domu, ale wciąż nie mogę uwierzyć, że jej nie będzie z nami

Siedzę, patrzę na nią i płaczę. Po części ze szczęścia ale po większej części z bólu serca. Nie wiem jak będziemy teraz żyć bez niej... Wiem, że Grzegorz odetchnie, wiem, że Matylda znowu zacznie hopsać i spać z nami. Wiem... i co z tego??? Nic już nie będzie takie samo bez Domki...
Powoli pakuję jej rzeczy. Pakuję i płaczę... ze szczęścia też...

» Czw mar 13, 2008 22:13

Będzie dobrze

» Czw mar 13, 2008 22:36

Boo kochana ja też o mało się nie rozryczałam, ale ze szczęścia Obrazek

Bardzo się cieszę

Nie płacz ,będzie dobrze i wam i Domce :ok:

Ale rozumiem Twój żal ...
Dziękuję nowemu domkowi Obrazek

http://dragcave.net/user/MiriXX1 · » Czw mar 13, 2008 23:41

Boo77 pisze:Siedzę w domu i myślę o niedzielnej podroży. Tak bardzo się cieszę, że Domka trafi do TAKIEGO domu, ale wciąż nie mogę uwierzyć, że jej nie będzie z nami Siedzę, patrzę na nią i płaczę. Po części ze szczęścia ale po większej części z bólu serca. Nie wiem jak będziemy teraz żyć bez niej... Wiem, że Grzegorz odetchnie, wiem, że Matylda znowu zacznie hopsać i spać z nami. Wiem... i co z tego??? Nic już nie będzie takie samo bez Domki...
Powoli pakuję jej rzeczy. Pakuję i płaczę... ze szczęścia też...

Nie rycz mała,nie rycz...
Będzie dobrze :lol:

» Pt mar 14, 2008 7:13

dzien dobry
Patrycjo cóż mogę...
ja was podziwam i tak, ja chyba nie dałabym rady...
...a Domka będzie miała cudownych rodziców (w naszej kulturze takie slowa o teściach;))
i Twój kot będzie szczęśliwszy
będzie inaczej, ale i z czasem tylko lepiej
pozdrawiam wszystkich
i za przeproszeniem;): NIE MA ZA CO:)

Domka - w domu, ja - choroba sieroca ;)

Kto przegląda forum