Waler i Konik (i gratisy).W dupę jeża :/ Przed operacją

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 27, 2008 19:48

Dzięki za kciuki :).
Rekonwalescent snuje się po domu i daje do zrozumienia, że krzywda mu się stała. Walerek go obwąchiwał po powrocie i w ogóle czekał, widac, ze mu go brakowało.
Kicorek - do Mińska :).

Apetyty dopisują, wiec mam nadzieję, że mini stado wróci do formy. Koniu ogolony biedny, trochę mu się to czerwieni, nie wiem, czy za mocno nie lizał. Ehh.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob mar 01, 2008 23:10

Wyniki jeszcze w lecznicy, ale przez telefon dowiedzialam sie, ze dobre. Troche za niskie leukocyty, ale to jak odbiore wyniki bede prosic o pomoc w interpretacji.
Ja dzis 10 godzin rozxpakowywalam pudla, zmywajac ze wszystkiego lepki gruz. Mam dosc wszystkiego, bue.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto mar 11, 2008 22:13

Fiuuu, wątek się przykurzył :twisted:
Jak Kuń? I wogle?
Sib, napisz coś.


PS. Kupiłaś w końcu aparat?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 11, 2008 22:32

Smil, aniele!
Wlasnie mialam odkopywac!
Ja nadal u rodziny, koty tez, a ja przywloklam wyniki i obiecalam w watku Kordonii na kociarni je tu wkleic, co zaraz uczynie. Wszystkie uwagi mile widziane, bo zanim dojade do naszej pani wet to minie jeszcze troche czasu. Eh. Konia czeka tez pani dr Buczek, okulistka, bo po krotkiej poprawie oczka nowu ropieją, moj wet przydomowy probowal juz wielu rzeczy, idziemy do specjalisty.

Wyniki Konia.
Bez sniadania, ale mogl w nocy skubac jakies resztki, decyzja o wizycie u weta byla dosc nagla.

AST(GOT) 27,0 [6-44]
ALT(GPT) 75,6 [20-107]
AP 37,8 [23-107]
Glukoza 65,9 [100-130]
Kreatynina 1,4 [0,8 - 1,8]
Mocznik 52,1 [25-70]
Białko całkowite 8,4 [6,0-8,0]
Albuminy 39,1 [27-39]

Morfologia z rozmazem (do profilu)
L. erytrocytow 9,66 [6,5-10,0]
hemoglobina 15,6 [8-15]
hematokryt 49,2 [24-45]
MCV 50,9 [40-55]
MCH 16,2 [13-17]
MCHC 31,8 [30-36]
Płytki krwi 269 [100-400]
Krwinki anizycytoza płytek
L. Leukocytow 5,60 [10,0-15,0
Limfocyty 24 [20-50]
Monocyty 4 [1-4]
Kwasochlonne 4 [2-12]
Pałeczki 5 [0-3]
Segmenty 63 [35-75]


Jak widac, niby niezle, ale nie idealnie. Nie umiem zinterpretowac tego, co odbiega od normy. Pan dr sie kazal nie martwic, ale wole, zeby ktos mnie pouspokajal.
Na badania polecialam, bo mi sie wydaje, ze Koniu malo sika a duzo pije. Lubi suchą karme bardzo. Ma paskudzace sie oczka.
Ktos cos?
Prosimy.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto mar 11, 2008 22:55

W rozmazie jest 5 pałek, świadczy to o jakimś stanie zapalnym, ale lekkim, bo w cięzkich chorobach pałek jest znacznie wiecej (pewnie chodzi o te oczy).
Do pozostałych wyników nie ma co sie czepiać.
Nerki tez w porządku. Wszystkie parametry świadczące o pracy nerek w górnej granicy normy,a le ja bym po prostu skontrolowała to jeszcze za pół roku, rok.
Chyba wiięc jest całkiem dobrze, Sibio kochana :)

Dopiero teraz sobie wszystko doczytąłam w Twoim wątku. Nie wiedziałam,z e tyle czasu już jesteście na wygnaniu.
Współczuję decyzji o odejściu suni :(
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro mar 12, 2008 11:23

Dzięki, Ewa.

A dzis odnalazlam wątek, zeby napisac, ze mimo, ze mam kręgosłup na lewą stronę zupelnie odgięty, to nie będę narzekać.
Doczekalam się.
Moje koty spaly dzis ze mną przytulone do siebie, dwa rogale, Konia łepek wtulony w brzuch Walerka.
Bossssko.

Wreszcie mi sie koty przytulają :)
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw mar 13, 2008 9:52

Przytulańce :D
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw mar 13, 2008 11:15

sibia pisze:Doczekalam się.
Moje koty spaly dzis ze mną przytulone do siebie, dwa rogale, Konia łepek wtulony w brzuch Walerka.
Bossssko.

Wreszcie mi sie koty przytulają :)


Super :D
Trochę zazdraszczam :oops: :)
Ale póki co, musi mi wystarczyć, że moje znowu, po dłuugiej przerwie bawią się ze sobą, a nie tylko każda sobie.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 15, 2008 17:24

Wróciły :D

Zwiozłam koty we wtorek w nocy. Się nie mogłam doczekać już, więc bez finału remontowego - są.

Metrażowo mają gorzej, snują się po mieszkaniu jak lwy w zoo w klatce, ale zachowują się ładnie, nie bały się zmian, poznały mieszkanie, tylko jeszcze nie dostąpiłam zaszczytu spania z kotami, bo drapak łaskami wielkimi się cieszy.

Muszę odrobaczyc chłopców i wziąć na przegląd techniczny, ale na razie się nimi CIESZĘ.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw maja 15, 2008 17:52

Nareszcie! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw maja 15, 2008 18:21

Hurraaa! :dance:
Cieszcie się sobą wszyscy :)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 15, 2008 19:42

ale co w Koniu siedzi? :twisted:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Czw maja 15, 2008 20:24

Aktualnie to w Koniu siedzi kolacja ;).

Cieszę się, że się Ciotki cieszą. Ja się nie mogę napatrzeć. Koń właśnie się mości na kanapie w pozie sfinksa, a Walerro zdaje się balkon zwiedza. A nie, leży centralnie na stole.
Ooo, Koń chrapie. Chyba muszę pomyśleć o diecie dla Konia, tak w ogóle, choć będzie kiepsko, bo on w ogóle niedużo je. A przytyl bardzo :oops: .
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt maja 16, 2008 5:58

sibia pisze:Chyba muszę pomyśleć o diecie dla Konia, tak w ogóle, choć będzie kiepsko, bo on w ogóle niedużo je. A przytyl bardzo :oops: .


Mogę mu pożyczać swój karnet na siłownię 8)
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pt maja 16, 2008 19:15

Hyhy, a namówisz, żeby chodził?

Dziś dałam czadu ja. Zapodałam kolację. O 19. I się stresuję, że Walera nie ma, a on zawsze do jedzenia pierwszy :roll:

Wołam najsłodszym z głosików. Cmokam, wzdycham, kiciam.
W końcu poszłam szukać, bo już przypanikowałam.
I co? Zamknęłam kota w szafie :oops:

Biedny Walerek troszkę pojadł, ale ogólnie to przemyka bokami, chyba się obraził. Rano za to na śniadanko koty zarządziły, że jedzą miamora Bio - jedzenie organiczne, a co. Szkoda, że jadły razem z tacką. :roll:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości