wiecie co? wiele ludzi to tak owszem, kocha zwierzeta dopoki nie zaczna przeszkadzac... mam kumpla Greka ktory mi napisal ze ich kraj jest bardzo przychylny kotom i generalnie duzo ludzi je kocha i ma w domu...
i akurat mieszka w Atenach wiec to nie jakas wioska na poludniu.
czytalam ze w Czarnogorze jest prawdziwe umilowanie do kotow i tam chcialabym sie wybrac


ale coz nas dziwi ze tak zwierzeta traktuja... wiele bylo przpadkow ze po wojnie ludzie gineli (w sensie znikali) na terenie Chin, nigdy nie odnalezieni...
a ja w ogole mam taki pomysl... bo przeciez w Chinach tyle tych ludzi...
odstrzelmy polowe,co? przerzedzi sie
