SKRZAT został Buddystą - po 8mies Happy End:) foto zDS 65,66

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie mar 09, 2008 16:37

dellfin612 pisze:
Aia pisze:bardzo dobry pomysł varulv :D
idealny prezent urodzinowy Obrazek

ach i wszystkiego naj- naj- naj- życzę :birthday: Obrazek
jesteś super aniołem Basiu Obrazek


Obrazek



Pięknie dziękuję za życzenia.

Valurv, pomysł wyśmienity, wykorzystam w przyszłym roku, na mur.

Za to w tym roku, czyli właśnie teraz goście robią obiad, mj urodzinowy, a ja odreagowuje przy klawiaturze.
Odreagowuję nocny pokoci kipisz w garderobie i kocią wojnę, która zrujnowała pół mieszkania i uszkodziła parę kotów. A w międzyczasie przyjechały dwie dodatkowe odłowione ciężarówki, dla których zabrakło miejsca w lecznicy. Fajne.

Aia, zawiodę Cię i tym razem nie załączę obrazka.

Juz mnie wołają....


Ja i moje koteczki tez się dołączamy do życzeń!!!... :birthday:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie mar 09, 2008 16:38

ja też się dołączam do urodzinowych życzeń :)
i życzę, żeby Skrzacik i maluchy trafiły do dobrych domków
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 09, 2008 18:12

i ja! ;)

Wszystkiego najlepszego! :D
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 09, 2008 23:34

dziewczyny, bardzo Wam dziękuję.

Obrazek
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon mar 10, 2008 1:42

ja tez wszystkiego NAJNAJNAJ!!!
zeby domki zglaszaly sie po koty w ilosciach hurtowych, koty byly zawsze zdrowe i grzeczne, slonko swiecilo i wszyscy byli szczesliwi...


Troche sie nie wyrobilam z zyczeniami [u mnie od 25 minut jest jutro, u was - od 1h 25min] ale zamierzalam napisac po tym jak skoncze skrecac szafke... I mimo paru godzin ktore minely, jeszcze jej ["@#$*&^\+*&#"!!!!!!!] nie skonczylam. Nie ma to jak precyzja rodem z Ikei, przemyslane wykonanie i czytelne instrukcje. Ostatnie 35 minut spedzilam probujac wlozyc drzwi tej szafki w zawiasy i chociaz instrukcja twierdzi, ze powinno to byc tylko nalozenie obu czesci nawiasow na siebie i proste "klick" to jednak nie idzie, ciezkie drzwi musze trzymac w powietrzu i juz klne tak szpetnie ze az mi samej uszy wiedna! Obrazek
No, przepraszam :oops: ale musialam sie troche "wypisac" bo bym wybuchla...

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Pon mar 10, 2008 2:10

zeby zostawic watek z jakimis radosniejszym wpisem powiem, ze [co prawda drzwi nadal nie zamontowalam, ale to juz na jutro, bo dzisiaj predzej potluke szybe w drzwiach na kawalki i wyrzuce za okno, gryzac i zujac przy okazji szklane polki...] moj maly kot Bartek chyba przejal od mojego TŻ zwyczaj gadania przez sen :lol:

Lezy sobie w koszuku i wystawiajac cztery czarno-biale lapki co i rusz GULGOCZE, a czasem tez pomialkuje Obrazek
O! I strasznie sie wierci, bo teraz zamiast lapek wystaje lebek.

Dobranoc panstwu zycze ja, gulgoczacy wiercipieta Bartek [w tejw chwili wiekszosc kota wystaje poza koszyk] i spiaca na szczycie drapaka Norka.

varulv

 
Posty: 1370
Od: Wto lip 10, 2007 23:18
Lokalizacja: Basildon [Essex]

Post » Pon mar 10, 2008 6:23

porannie (choć dla mnie to jeszcze powinna być noc :evil: ) podrzucam do góry po Domek

varulv jest za wcześnie bym mogła się śmiać :smiech3: , nie zmuszaj mnie proszę do większego wysiłku umysłowego niż to konieczne :wink:

a tak w ramach Bartusiowych gadajacych snów :twisted: Kaj co noc mi ak gada, szczeka, chrapie :? a tak sie zarzekałam że gdy jakiś facet będzie mi tu w mojaj sypialni, choć jedno chrapniącie wyda z siebie to wyrzuce na zbity pysk :twisted: i co :? teraz to znoszę :roll: :lol:
muszę kiedyś nagrać te kajowe wywody - bo uśmiać się można - ciekawe tylko komu tak we snach wymyśla :roll:


a szafeczkę baaardzo chętnie bym ci pomogła skręcać :( to lepsze niż puzzle i kolcki lego :wink: sama cały swój regał składalam 8)


pozdrowienia dla wszelkich futrzastych i ich Dużych

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon mar 10, 2008 8:43

No to podrzucimy Skrzacika porannie!!! :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon mar 10, 2008 17:18

varulv pisze:ja tez wszystkiego NAJNAJNAJ!!!
zeby domki zglaszaly sie po koty w ilosciach hurtowych, koty byly zawsze zdrowe i grzeczne, slonko swiecilo i wszyscy byli szczesliwi...



Dziękuję


A z drzwiami sobie poradziłabś? Ja w takich momentach popadam w kompleksy, niby proste, a jednak...
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon mar 10, 2008 17:24

Myślę, że najwyższy czas, abyście poznały prawdę.

Ja tę prawdę poznałam już wczoraj:

aniołkowaty, miły, spokojny, ułożony, miziasty, grzeczny, opiekuńczy stary kastrowany kocur

okazuje się być

dzikim, silnym, odważnym, samozwańczym opiekunem stada, niebezpiecznym wściekłym typem (w określonej sytuacji)

:twisted:

A jak do tego doszłam, to w następnym rozdziale, ponieważ chory mąż zażądał obiadu. Letam...[/b]
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon mar 10, 2008 20:46

:D


nie dość że przytulaśny staruszek

to jeszcze kot obronny :1luvu:


trzeba sie bardzo starać 8) bo mało którą cechę przypisaną Skrzatowi przyjmę jako wadę :twisted: bo wiem że to idealny kot Obrazek


czekam z niecierpliwością na kolejną porcję wieści o Skrzaciku :P

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon mar 10, 2008 21:31

No nie, Aia, czy z każdego horroru potrafisz się śmiać? :lol:

No więc I Kocia Wojna

Bitwa I

Mam na kwarantannie w łazience 2 niespełna 2 letnie kocury, tydzień po kastracji. Wczoraj nie zamknęłam drzwi i jeden odważny wyszedł na zwiedzanie Nowego Świata. Po drodze spotkał kilka kotek i kociaków. A za następnym winklem nadział sie na Skrzata.

Oba znieruchomieli, Skrzat za chwilę upewnił się noskiem, że na do czynienia z intruzem, i bez żadnego ostrzeżenia rzucił się na niego. Widziałam to, reakcja moja była natychmiastowa. Ale gdzie tam człowiekowi do kota.

Zdążyły zdemolować głównie łazienkę, uszkodzeniu uległ intruz i kilka sztuk przypadkowych gapiów.

Skrzat dosłownie ziajał nienawiścią.

Intruza wkopałam do łazienki, Skrzata pod pachę i do kontenera. Bronił się, więc i ja zarobiłam.
Uspokajał się ponad godzinę. Myślę, że takie wyczyny to już nie na ten wiek.

Futro posprzątałam. Krew się sama rozmazała.

Bitwa II

Koty muszą jakoś sobie wspólnie radzić na wspólnej powierzchni. Niezależnie jak długo ten tymczas będzie u mnie mieszkał, ale będzie musiał mieszkać w mieszkaniu, a nie w łazience.

Wobec tego dziś pod ścisłą kontrolą wypuściłam intruza. Skrzat juz polował pod drzwiami.
Znowu wściekłość buchnęła uszami, ale pohamował się.

Intruz przeszedł jakieś 2 m, Skrzat za nim i postanowiły wreszcie wyjaśnić sobie pewne męskie sprawy (ha, ha, dwa kastraty).

I zaczęło się słowne siłowanie. Trwało to jakiś kwadrans.
Widok i efekty dźwiękowa były tak niesamowite, że postanowiłam zaryzykować i pobiegłam po aparat z kamerką.
Nie było mnie nie dłużej niż 15 sekund i zaczęło się.

Oczywiście nieludzki wrzask, tupot rozbiegających się wielu łapek.
Lecę na łeb na szyję, a kocury toczą walkę jakby na śmierć i życie.

Rzuciłam się do nich, aby rozdzielić, a były dokładnie wczepione w siebie pazurami. Oczywiście zarobiłam. Ale odpadły, i jeszcze nawet nie zdążyłam poczuć bólu, jak rzuciły się na siebie ponownie.

Zdążyłam się przestraszyć i szybko rozdzieliłam dość brutalnie.

Cała okolica była zasłana futrami, znalazłam też kilka złamanych pazurów.


Co to była za akcja!!!!

Wychodzi na to, że cały tutejszy harem Skrzat zaanektował dla siebie. To jego stado, łącznie z młodymi eks-kocurami. I broni tego.

Tylko, że ja mam poważny problem.

A w łazience jest jeszcze drugi, wprawdzie większy od Skrzata, ale absolutnie przerażony.

JA MóWIŁAM, ŻE NIE POTRAFIĘ KRÓTKO.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon mar 10, 2008 22:29

Ale Skrzaty są od tego ,żeby swój domek pilnować ...
Po co wpuściłaś inne , no i teraz masz za swoje...
Zmień imię to może i charakter się odmieni...
No to masz wesoło... :lol: :lol: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon mar 10, 2008 22:31

horror to widocznie mój gatunek :lol:


ale brzmi poważnie :strach:
któż by pomyślał że taki jary ten nasz Skrzacik :conf:

optymistyczna wersja by była jeśli to tylko taki krótkotrwały "chrzest" nowych :?
ale gorzej jeśli nie...


a na dodatek jak pomyśle sobie że Skrzat nie posiada paszczęki Obrazek do obrony :strach:
(choc z tego co piszesz to raczej do ataku Obrazek )



Intruz przeszedł jakieś 2 m, Skrzat za nim i postanowiły wreszcie wyjaśnić sobie pewne męskie sprawy (ha, ha, dwa kastraty)


toś mnie dellfin tym tekstem rozwaliła Obrazek
Obrazek



lecz dellfin rany - swoje i kocie
i trzymam jednak by towarzystwo sie dogadało... bez łapoczynów :roll:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto mar 11, 2008 0:29

kristinbb pisze:Zmień imię to może i charakter się odmieni...


A konkretnie jakieś propozycje :?:

Jestem otwarta na nowe pomysły
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 11 gości