Pan Kot został wczoraj w lecznicy obściskany i obcałowany przez wszystkie lecznicowe Ciotki. A nam serce rosło jakby chodziło o nasze własne dziecko. Moderator: Estraven
Pan Kot został wczoraj w lecznicy obściskany i obcałowany przez wszystkie lecznicowe Ciotki. A nam serce rosło jakby chodziło o nasze własne dziecko. Poddasze pisze::D
ech...
to teraz już tylko z wielkim uśmiechem na twarzy trzeba wypatrywać domku
cieszę się i jestem dumna z Pana Kota
(i z Ciebie Modjeska też, że tak dzielnie przy nim stoisz i chronisz i troszczysz sięPan Kot ma wielkie szczęście, że Ciebie znalazł



Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 267 gości