Domek jest z Warszawy i zaproponował spotkanie w przyszłym tygodniu. Dziewczyna napisała, że na pewno będę spokojniejsza jeśli najpierw poznam ją osobiście poza tym sama też ma sporo pytań. Brzmi bardzo rozsądnie
Domek chyba wypatrzył malutką na allegro, ale pewności nie mam. Eh najważniejsze, że koteczka będzie miała domek:)
Tymczasem donoszę, że Burasia to prawdziwy myziak, pcha się na kolana i daje całusy no i mruczy, mruczy i mruczy(w końcu!!).
Z domkiem spotkamy się pewnie po 4 marca.