śmierdzący piasek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 30, 2003 22:46

kto by pomyslal... chcialam zalozyc dokladnie taki sam watek....
nie wiem na co zwalic wine ... dochodze do wniosku ze chyba nie na zwirek, bo ostatnio probowalam specjalnie roznych.
Mysle ze to wina zamykanej kuwety.
Nie jest to smrod typowo koci, albo kociej kupki. To taki duszacy bardzo intensywny brzydki zapach- jakby zakiszony tej zamknietej kuwecie. Caly zwirek w tej kuwecie przechodzi chyba stopniowo wonia moczu i kalu i mimo ze czyszcze na bierzaco to on juz te smrdki po prostu przejmuje. Mam porownanie. mam dwie kuwety zaamknieta i normalna. W kazdej jest ten sam zwirek.W tej zamknietej smierdzi w otawtej nie. Nie wiem moze to kwestia wentylacji....
Szkoda bo jestem z tej zamykanje zadowolona , nie rozsypuje sie tak i ladniej wyglada.... ale ten smrod.....
Co do zwirkow to probowalam juz wszystkiego zeby zaoszczedzic.... przy 5 kotach idzie jak burza....a drogi to interes... :(
Ten amigo fioletowy jest bardzo dobry, ale drogi.
Jesli Benek to tylko compact ( troche sie roznosi ale bardzo wygodnie wybiera sie z niego grudki). Benek zolty jak na moje jest trgaiczny. Zbija sie w okropnie twarde grudy , ktore przyklejaja sie do dna. Polamala mi sie na nich lopatka, ktora nalezala raczej do solidnych.
Zwirkow zapachowych nie uzywam bo nie odpowiada mi ich zapach, ble, a poza tym koty tez go nie cierpia- momentalnie byly zasikane podlogi.
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sie 31, 2003 0:59

Lidiya... zaobserwowałam dokładnie to samo co Ty, również mam kuwetę otwartą i zamkniętą i z tej drugiej wydobywa się właśnie taki zapach, jak opisałaś, więc sprzątam ją częściej niż otwartą... a to włśnie ją głównie kotki sobie upodobały. Szkoda, że nie lubicie zapachów, bo neutralizator (certech) rzeczywiście bardzo pomógł, również jeżeli chodzi o łamiące się łopatki (wcześniej złamałam ze trzy) teraz nic się nie przykleja i grudki łatwo się usuwa.Może są jakieś neutralizatory bezzapachowe (wątpię) albo przekonacie się jednak do zapachu... nie jest tak duszący, jak piaski zapachowe (przynajmniej lawendowy certech) ... wcześniej przy zapachowych piaskach już jak weszło się do mieszkania czuć go było i dusił... teraz nie czuć żadnego zapachu

Niki

 
Posty: 191
Od: Czw sie 28, 2003 18:10
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie sie 31, 2003 1:18

Ja się już zastanawiałam, czy to nie jest wina zamkniętej kuwety.
Właśnie wentylacji.
Przedtem nie miałam założonych drzwiczek (żeby mały w ogóle się nauczył) teraz mam dzwiczki, może faktycznie dlatego?
Ale z drugiej strony, ten krystaliczny nie wania teraz? (oprócz qpki).
Wymontuję drzwiczki, bo mi jeszcze i ten Amigo zacznie waniać w wtedy to się załamię.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 31, 2003 1:53

A moze wyjac te gabki filtrowe, i niech sie wietrzy otworami?
Sprobuje, i zdam wam relacje.

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Nie sie 31, 2003 4:02

Wyjęłam filtr juz jakiś czas temu, nic to u mnie nie dało.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 31, 2003 9:24

Nie wiem od czego to zależy, ale ja mam zamknieta kuwetę a używam żwirku zbrylającego Cat`s Best Eco Plus i nie mam takich problemów, Sprzatam tylko to co nasiusiane i nakupkane, co kilak dni dosupeuję troche żwirku, a raz na 1 miesiąc (czasem 1,5 miesiąca) zmieniam zwirek całkowicie z myciem kuwety włacznie i naprawde nic nie czuć - no chyba, ze jakaś super-kupa.
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Nie sie 31, 2003 9:30

Ja nie mam takich problemów....
Mam zamykaną kuwetę, ale bez drzwiczek.
smierdzi tylko wtedy, gdy jest swieza kupka ;)
Uzywam CBE+

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sie 31, 2003 11:08

Ja mam kuwetę częściowo zamykaną (tzn. z daszkiem, ale bez drzwiczek), żwirek CBE+ i nie narzekam. Sprzątam raz-dwa razy dziennie, dosypuję żwirku, a całość wymieniam i kuwetę myję raz na miesiąc (albo częściej, jeśli akurat jedziemy gdzieś z kotem). W ogóle nie czuć, że mamy kota w domu, a przy Benku, nawet zapachowym, było czuć. Owszem, kota trochę roznosi, ale to najmniejszy problem.
Deli

Deli

 
Posty: 14574
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Nie sie 31, 2003 12:43

Tak sobie mysle, ze w tych zamknietych kuwetach powietrze nie za bardzo cyrkuluje...?
U nas nie ma tego problemu przez kilka dni po zmianie zwirku, ale czesto po 4-5 dniach zaczynam czuc zmiane atmosfery okolokuwetowej :wink:
Dlatego ciesze sie, ze znalazlam dobry i taniutki zwirek, bo moge go wymieniac czesciej. Koty tez uwielbiaja zostawic "sygnature" w swiezym piachu :lol:
Zaczelam tez zdejmowac pokrywe na pol godzinki dziennie, troche pomaga.

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pon wrz 01, 2003 0:13

CBE+
to Cat s Best Eko Plus prawda?
Jeżeli ktoś byłby tak miły i chciałoby mu się, niech opisze mi dokładnie ten żwirek.
Ile kosztuje, czy się zbryla, z czego (jak wyglada) itp
Dużo osób uzywa tego żwirku, chciałam kupić na próbę, ale TZ nie chciał nic nowego wypróbowywać jak miała przyjśc nowa. No i kupiłam ten sprawdzony Amigo. Ale mam ochotę poeksperymentować, może jest bardziej opłacalny.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 01, 2003 6:41

o CBE+ juz tony byly ;-)
W sklepie placilam 26 zl za 10 l. U Kasi D. place 19 zl. Jest drewniany, mozna go usuwac do klopika. Zbryla sie (CB Universal nie zbryla sie, trzeba patrzec co sie kupuje). Najlepiej jak sie po siusianiu troche odczeka, bo jak sie wywala siu od razu to troche sie maze. Ale jak sie poczeka to juz nie. Wydajnosc Keskese testowala.
Ja probowalam chyba 3 zwirkow, ale wszystkie inne mi wanialy. Kupala smierdzi jesli go koty nie zakopia w calosci, jesli owszem to trzeba grzebac w kuwecie w celu stwierdzenia czy jest, jesli minal czas wywietrzenia bezposredniego zapaszku.
Jego najwieksza wada jest to, ze sie czepia do lap i sie roznosi. Ja polozylam przed kuweta mate lazienkowa i na niej sie od lapek odkleja, wiec juz jest ok.
To sa granulki tak kolo 5 cm srednicy maja, niereguralne, bezowe.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87944
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon wrz 01, 2003 8:37

Dzięki zuza.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 02, 2003 17:27

Ja tez po wielu probach zostalam przy CBE. Nie jest najtanszy, ale wydajny wiec na dlugo starcza. I NAPRAWDE nie smierdzi. Benek zawsze mi troche wanial.
Mam jedna kuwete otwarta i jedna zamknieta. I naprawde NIC nie czuc, z zadnej. Tylko sprzatac podloge musze czesciej, bo mam taki uklad, ze przy wyjsciu z kuwety nie ma miejsca na polozenie czegokolwiek.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 02, 2003 19:44

CBE+ w Auchanie 19,99 zł / 10 litrów (5 kg)
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto wrz 02, 2003 20:56

OOoooo :roll: To chyba w Gdańsku też :lol: Tylko że z dojazdem to na jedno wyjdzie :cry:
Patrzałam kiedyś w Geancie - mam blisko - ale nie mieli. A w Cerrefurze (jak sie to pisze?) znajomy kupil po 31 zl :!:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, muza_51 i 84 gości