Sch.Sosnowiec-nowe kociaki pomoc potrzebna!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 01, 2008 21:02

No tak to trzeba zdać jeszcze Emilce relacje z dzisiejszego dnia bo się strasznie martwiła jak wylatywała do Kopenhagi :lol: Najwięcej roboty odwaliła Marta wieczorkiem byłysmy obydwie w Hiltonie, kociaki wszystkie żyją Emilko nasza kochana, posprzatane, nakarmione, lekarstwa podane, uwagi zapisane :lol: Kociaczków nie ukatrupiłyśmy, ale zdaje mi się, że mamy czas do czwartku to może jeszcze zdązymy. Balbina podrapała Martę i syczała na nas okropnie, dzieciaki rozrabiały strasznie i cieszyły się jak głupie, Małpka spokojna i miziasta, Guzik strachliwy a w Filemonku rodzi się chyba facet bo miałka zalotnie i mysli ,że maluszki to dziewczyny. :lol: Chyba tak krótko nic nie pominęłam. :lol: Tak ,że Emilko nie martw się i baw się dobrze :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob mar 01, 2008 21:16

terenia1 pisze:Dzisiaj byłam z mamusią Tygrysiczką na ściągnięciu szwów po sterylce, jutro albo w poniedziałek mamusia pojedzie do swojego domku, który juz na nią czeka :lol: Dzisiaj też do domku pojechała jej strachliwa córeczka będzie mieszkała w Czeladzi, a oto zdjęcia mamusi i jej córeczki robione ze dwa dni temu
Obrazek
Obrazek

Natomiast mnie przez przypadek przybył nowy tymczasik. Ja sobie z ranka fajnie śpię, dzwoni telefon okazuje się, że to mój TŻ tankował benzynę na stacji benzynowej i łaził kociak pracownicy zapytali się czy nie zabrał by go, a ten jak najbardziej zabrał normalnie jestem w wielkim szoku :strach: bo mój TŻ jak dotychczas bardzo sceptycznie podchodził do mojej kociej działalności :lol: ale może to zaraźliwe. W każdym bądź razie kocio wyladował u nas - piękny Tygrys ma około 5-6 miesięcy zdrowiutki, ale musiałam go zamknąć bo niestety atakował Filipka. I też szukamy domku - kicia nazwałam Prążek bo wygląda identycznie jak nasz kot też Prążek :lol: A oto Prążek - bis
Obrazek
Obrazek


Ty sie Teri módl coby z twojego TZ nie wyszło takie cudo jakim jest mój Tż .

Bo co tydz bedziesz miała na tymczasie psa ,kota ,rybki i wiewiórkę. :twisted:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob mar 01, 2008 21:25

Tereniu tak jak to mnie najczesciej trafiają krowkowe tymczasy, to do Ciebie prązkowo buraskowe :lol: :lol: cudne kotuchy :lol: :lol:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob mar 01, 2008 22:16

ko_da1 pisze:Tereniu tak jak to mnie najczesciej trafiają krowkowe tymczasy, to do Ciebie prązkowo buraskowe :lol: :lol: cudne kotuchy :lol: :lol:

No kurcze Natka nie wiem, ale jakoś tak wychodzi, ale Ty sobie wyobrażasz mój TZ przywozi kota do domu - pamiętasz jak przywiozłaś z Adamem do mnie Filipka :lol: Nie było mi wcale do śmiechu, a tak poza tym budka zrobiona dla Filipka ma się całkiem dobrze i nawet w między casie mieszkał już w niej nowy lokator. Na wiosnę budkę odnowimy i może jeszcze posłużyć :lol:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie mar 02, 2008 20:50

mar_tika pisze:Z kociakami jest tak.Dzis byłam dwa razy,wieczorem jedzie teresa.Jutro rano też wpadnę bo jeszcze mam samochów .Od wtorku jestem bez auta więć nie dam rady.Czyli rano ja podjadę w południe i wieczór Monika.Widziałam się z nią i wszystko ustaliłyśmy.
Tabletek dla Guiczka nie było sprawdzałam z Moniką :twisted:
Podaj mi nr tel Artura (sms)bo chciałabym zadzwonic do niego i upewnic się że podejdzie do kociaków.
Z kociakami jest tak:
-maluchy szaleją,mają chyba ADHD daje sobie ręke uciąć (jutro robię im ogłoszenia)
-Guziczek wcale nie jest taki wycofany ,kochany kociaczek tylko trzeba mu człowieka.Dzis bawił się z maluchami:)
-Filemon ma ruję (jezeli o kocurze można tak powiedzieć)do kastracji na 100%
-Małpka na moje oko i po dwóch dniach obserwacji poprostu nie widzi!!!Jak ja puściliśmy na pomieszczenie wpada na różne przedmioty.Najbezpieczniej czuje się na kolanach u kogoś lub w boksie-
-a co do Balbinki .To nadal luźna kupka .Dzis też .Wczoraj rano dostała Enterogel ale od wczoraj rana reaguje na mnie alergicznie .Rzuca sie na mnie z zębami i pazurami.Jestem zdrapana jakbym wpadła pod kosiarkę.

Ja właśnie wróciłam z dyżuru wieczornego , kociaki w miarę - maluch strasznie szaleją :lol: a apetycik mają całkiem niezły. Balbince udało mi się zakropić oczy , ale okupiłam to trzema z dziurami po pazurach w ręce. Małpka najlepiej czuje się we własnym boksie, ładnie je, ale ona rzeczywiście chyba nic nie widzi. Małpce trzeba koniecznie szukać domku tymczasowego, ona biedna tam nie może siedzeć. Guzik troszkę furczy przez nosek, a Filemonek zdrowy jak rydz i trzeba chłopaka wykastrować chyba już czas .

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 03, 2008 19:34

Dzis Małpka pojechała do domu tymczasowego który załatwiły nasze super wetki:)DZIĘKUJEMY
Powiem szczerze ze miałam lekkie obiekcje ,poniważ w domku mieszka piesek i dwa kociaki.Kociaki to nie nowina dla Małpki ,ale piesek owszem.

Ale juz wiem że wszystko jest oki.Małpka nie boi sie psa.
Koteczka miała też dzis robione badanie krwi pod kątem cukrzycy.Wynik lekko podwyzszony ,ale można to zrzucić na karb stersu.
Czyli chorobe nerek mamy wykluczoną ,cukrzycę też .Wylew w oczku nie zmniejszył się zresztą widać to na fotce
Obrazek

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pon mar 03, 2008 20:04

Kochana Małpka, bardzo jej kibicuje, :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon mar 03, 2008 20:32

Pani która wzieła Małpke dwoniła i informowała że mała całkiem sie zaaklimatyzowała. Ciesze sie bardzo bo czuje sie za nią troche odpowiedzialna. Bliższe informacje będą w środe bo pani przychodzi do nas na czyszczenie ząbków z e swoim kotem.

felinae

 
Posty: 331
Od: Pt paź 26, 2007 12:32

Post » Pon mar 03, 2008 21:09

o, to super! w klatce ona taka biedniutka byla :(
tylko niech mi tam dbaja o dzieciatko!

EmisiaP

 
Posty: 11
Od: Nie mar 02, 2008 13:31

Post » Pon mar 03, 2008 21:20

felinae pisze:Pani która wzieła Małpke dwoniła i informowała że mała całkiem sie zaaklimatyzowała. Ciesze sie bardzo bo czuje sie za nią troche odpowiedzialna. Bliższe informacje będą w środe bo pani przychodzi do nas na czyszczenie ząbków z e swoim kotem.


Bardzo sie ciesze i dziekujemy jeszcze raz Paniom wetkom :1luvu:

Małpeczka to kochana spokojna kocia,szukamy dla niej stałego domu!!!
KOtka jest niepełnosprawana jednak nie przekreslajmy jej.Ona kocha człowieka i czekamy na człowieka który pokocha Małpkę!!!!!!!!!!!!

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pon mar 03, 2008 22:32

felinae pisze:Pani która wzieła Małpke dwoniła i informowała że mała całkiem sie zaaklimatyzowała. Ciesze sie bardzo bo czuje sie za nią troche odpowiedzialna. Bliższe informacje będą w środe bo pani przychodzi do nas na czyszczenie ząbków z e swoim kotem.

Dziewczyny super ale się cieszę tak mi jej było żal biedna musiała siedzieć w klatce i praktycznie sama przez większą część dnia, teraz szukamy Małpce domku stałego :?: :?:
U mnie dzisiaj Tygrysek przywieziony ze stacji benzynowej pojechał do domku, domek bardzo blisko mnie więc będzie pod stały nadzorem, ale też nie wiem jak sytuacja się ułoży bo domek ma 3 pieski w tym ratlerka. Pieski przyzwyczajone do kotków, no ale zobaczymy reakcja może być różna - gdyby coś było nie tak kotek wraca do mnie.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 03, 2008 23:37

Obrazek
Ta Tygrysia wróciła mi z adopcji, w sobotę pojechała do nowego domku. Tym razem wszystko ok :lol: Właśnie dostałam maila z domku . Kicia ma na imię Zula w nowym domku ładnie się zaaklimatyzowała. W tej chwili prowadzi nocny tryb zycia w ciagu dnia śpi a wieczorami buszuje po domku. Mam nadzieję, że tym razem będzie dobrze domek na bieżąco zdaje relacje z postępów tygrysi.A tak się o nią bałam bo ona była bardzo wystraszona i wycofana.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 04, 2008 20:56

Terena, adopcje ida Ci piorunem :)

EmisiaP

 
Posty: 11
Od: Nie mar 02, 2008 13:31

Post » Wto mar 04, 2008 21:12

Ale wam zazdroszcze tego Hiltona...
u nas tez będą małe za moment.. i co z nimi zrobimy? :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto mar 04, 2008 22:58

iwona_35 pisze:Ale wam zazdroszcze tego Hiltona...
u nas tez będą małe za moment.. i co z nimi zrobimy? :(

Iwona trzeba stworzyć sieć Hiltonów :) a tak na poważnie to faktycznie będzie ciężko, trzeba mieć miejsce na przyjmowanie maluszków i nie dopuszczać, żeby maluchy znalazły się w klatkach schroniskowych bo wtedy zaczynają się problemy, jak kociaki są przejęte przed wejściem do schroniska sytuacja jest o 90% korzystniejsza, a tak na prawdę dla maluchów nie potzreba dużo miejsca, kurcze musimy coś koniecznie wymyślić - mnie maluszków bardzo szkoda bo one w schronisku są skazane na pewną śmierć kompletnie sobie nie radzą :cry:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, puszatek i 56 gości