pieszczocha dla fionki specjalnie
dalej czekamy na małe wsparcie...
lady_swallow pisze:Pixie - masz rację, padły. Dopóki nie zrobiono badań krwi i testu. Potem wszystkie odrzucono.
Rzeczywiście, stało się coś podobnego, jak napisałaś - nici były rozpuszczalne i się rozpuściły, tylko kicia się lizała i rozogniła rankę - nie było to widoczne na pierwszy rzut oka. Kicia dostała leki przeciwzapalne w niedużej dawce i od razu pomogło.
lady_swallow pisze:Test robiony był na białaczkę oraz dwa badania krwi - morfologia i biochemia.


Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości