Burasek i koteczka z małymi błagają o ratunek!!! Częstochowa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 29, 2008 15:53

IRYSKU BARDZO SIĘ CIESZĘ,ŻE SIĘ ZDECYDOWAŁAŚ NA NASZĄ KOTKĘ. CZY PRZECZYTAŁAŚ MÓJ APEL. CHODZI MI O TO CZY WIESZ CO CIĘ CZEKA :evil: :evil: :evil: BO TO WSZYSTKO PRAWDA NIESTETY O TEJ KOTCE. CZY JESTEŚ W STANIE TRZYMAC KOTKE TAK DLUGO JAK BĘDZIE TRZEBA I CZY CHCESZ I MOŻESZ ZAJĄĆ SIĘ DZIKIM KOTKIEM PO PRZEJŚCIACH. CZY TAK WAŻNY JEST DLA CIEBIE WYGLĄD ,ŻE MARTWISZ SIĘ O BLIZNĘ NA BRZUCHU. BO U MNIE WRĘCZ PRZECIWNIE TAKIE COŚ WYWOŁUJE WZRUSZENIE I CHĘĆ PRZYCHYLENIA NIEBA KOTU IRYSKU NIE GNIEWAJ SIĘ O TE WSZYSTKIE PYTANIA ALE NASZYM WSPÓLNYM CELEM JEST DOBRO KOTA. DZWONILAM DO CIEBIE PRZED CHWILA Z PRACY ALE TYLKO JAKIS MLODZIENIEC KAZAŁ ZOSTAWIĆ WIADOMOŚĆ. NIE WIEM JAK WYGLĄDA BLIZNA. PROSZE CIĘ TYLKO ŻEBYŚ ZDECYDOWALA CZY JESTEŚ GOTOWA JĄ WZIĄŚĆ TAKĄ JAKA JEST I POKOCHAĆ NA DOBRE I ZŁE I ODDAĆ DOPIERO JAK ZNAJDZIE NAJLEPSZY DOMEK. PISZE Z NADZIEJA,ŻE TAK WŁAŚNIE JEST. KONIECZNIE MUSIMY POROZMAWIAĆ TELEFONICZNIE DZIŚ I OMÓWIĆ WSZYSTKO. JA JUŻ TU NIC DZIŚ NIE PRZECZYTAM WIĘC ROZMOWA JEST KONIECZNA.
PRZEPRASZAM,ŻE DUŻYMI LITERAMI TO TAK Z EMOCJI NIE CHCĘ KRZYCZEĆ.. BARDZO PROSZE O PRZEKLEJENIE MOICH 2 OSTATNICH POSTÓW NA DOGO BARDZO PROSZE SERDECZNIE.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie mar 02, 2008 0:34

truskawa144 napisała w piątek na dogomanii:

Niestety,kotów nie było wcale,ale byłam krótko,po prostu nie miałam czasu zostać dłużej.
Poza tym moja wetka była dziś tylko do 12.00 więc w sumie nie było sensu
łapać kota po 11.00 bo i tak bym nie miała co z nim zrobić,
gdzie wykastrować i gdzie przechować.

irysek napisała;
no to dawajcie ta kotke do mnie, coz mam poradzic.
mial byc kot, ale jak jest ciachnieta to moze byc i kotka.
a jak to wyglada z jej szwami itd? bo u kota to proste,
a u kotek z tego co widzialam malo przyjemnie to wyglada po zabiegu....
od wczoraj moj maly ma kolege drugiego, teraz czekaja we dwojke
na kolezanke, bedzie trojka wspanialych :)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 02, 2008 0:35

truskawa napisała wczoraj:

Szwy jak tylko obrosną futerkiem będą niewidoczne całkiem.
Można je będzie wyczuć dotykając brzuch ale nie u każdego kota,
zależy to w dużej mierze od zdolności weta i od tego czy kot się nimi interesuje. Wet poszył ją ładnie i ona się tym nie interesuje.
Szwy się same rozpuszczą więc tym się nie musisz martwić.
Za 2 tyg nie będzie śladu,mam w domu 2 kotki które były sterylizowane
w poprzedni czwartek i już futerko rośnie.
Kotka ma się dobrze,jest tylko trochę w szoku.
Ale bardziej ze względu na zmianę miejsca,obecność obcych zwierząt itd.
No i oczywiście mnie nienawidzi bo uważa mnie za sprawczynię jej nieszczęścia.

Kotka jest zadziwiająco zdrowa biorąc pod uwagę warunki w których żyła.
Na prawdę wszystko z nią ok.
Dasz sobie radę :)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 02, 2008 0:36

w sobotę wieczorem truskawa napisała:

Irysku i jak wrażenia? Dzikusek,prawda? Ale za to śliczny dzikusek

Dziś o 9.00 rano zawiozłam Iwonę z kotką na dworzec także mała
jest już na tymczasie u Iryska.

Poker napisała:
Irysek mi mówiła,że kicia śliczna i nic się po przyjeździe nie działo złego.Teraz nie wiem co się dzieje.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 02, 2008 0:39

Irysek dziękujemy :1luvu:
truskawa :1luvu: Iwonko :1luvu:

czyli ten mały czarny kulejący kotek okazał się kotką
jeśli wcześniej dawała się głaskać i barć na ręce
to pewnie za kilka dni jak poczuje się bezpiecznie
znowu da się głaskać
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 02, 2008 12:23

irysek napisała dzisiaj w nocy:

koteczka faktycznie juz u mnie. siedzi caly czas w jednym miejscu.
zdjec nie bedzie bo moj durny chlopak zabral mi aparat i gdzies go schowal.
no ale i bez zdjec da sie ta sytuacje opisac.

cala czarna jak smola, siedzi w sypialni miedzy fotelem a komoda.
tuz po przyjezdzie zjadla ogromna porcje serc i popila woda.
przed odwiezieniem iwony na dworzec dalam jej zastrzyk
taki ktory ma jej na cos pomoc. jeszcze jeden ostatni przed nia.

glaszcze ja juz, czasem charczy czasem poklada glowke i zamyka oczka.
jeszcze sie nie zalatwiala. ale mysle ze moze w nocy jak zobaczy
ze wszyscy spia zakradnie sie do kuwety i zostawi w niej mila niespodzianke :)
(iwona - dzielna dziewczyna, robi kawal dobrej roboty)

Isabel napisała:
Irysku - wielkie dzięki za opiekę nad malutką :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 02, 2008 22:20

napisałam:
dołączam się do podziękowań :1luvu:

Ty też jestes bardzo dzielna Irysku, umiesz robić kotu zastrzyki - podziwiam :1luvu:

irysek napisała:
nie ma sprawy. siedzi caly czas w tym samym kacie,
dzis glaskalam ja juz pare razy, nadal syczy :) trudno sie mowi.
mam nadzieje ze w koncu jej przejdzie :)

truskawa napisała:
Ten zastrzyk to standardowy antybiotyk po sterylce,
drugi musisz podać w poniedziałek.
Nie dziwię się,że głodna,specjalnie jej nie karmiłam przed podróżą
żeby nie wymiotowała
U mnie smakowały jej piersi z kurczaka ale suchego nie ruszyła
(mimo,że na dworze suche wcinała).
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 02, 2008 22:22

może wymyślmy jakieś fajne imię dla kici ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 02, 2008 22:23

czyli nadal pilnie szukamy domów tymczasowych dla 4 kotów
spod akademika - nie mają żadnego schronienia :(
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 03, 2008 9:48

Ja mam u siebie teraz połamańca spod akademika. Auto go potrąciło, był operowany. Dzikus straszny. Żeby coś przy nim zrobić muszę mu obrus na łeb zarzucać, bo drapie i gryzie na oślep. Chyba powoli dochodzi do siebie, bo wczoraj mi zwiał z kontenerka i go goniłam po piwnicy. W domu nie idzie go trzymać, bo załatwia się pod siebie, w związku z czym zapaszek nie jest najmilszy ;)

Poza tym adoptowałam jedną kotkę, oswajają się teraz z moim kocurem. Fajnie wyglądają, bo kocura mam czarnego całego, a kotka jest biała, tylko ogonek ma szary. Black & white :)))

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon mar 03, 2008 13:02

no tak zaczęlam pisać na wątku ogólnym bo w pośpiechu to proszę jak można przekleić. Irysek jest dzielny bo umie dac zastrzyk. A kotka nie taka dzika bo ja ja trzymalam przy zastrzyku to jak ja ją trzymalam i nie ucieklam ze strachu to kto mnie zna to wie ,ze kot malo dziki jest.U iryska kotki świetnie mają milość opiekę wyrozumiałość i super zabawki i mogą brykac ilew chcą :lol: :lol: :lol: . :D :D :D :D IRYSKU PROSZE PAMIETAJ DZIŚ PONIEDZIAŁEK TRZEBA DAĆ KICI ZASTRZYK.
Ciekawa jestem czy kocia trafiła do kuwetki bo kuwetka była w łazience a ona przeniośla się do sypialni i to daleko było i czy dużo zjadla i w ogóle jak idzie oswajanie i zapoznawanie z milutkiem i pajączkiem :)
irysek bardzo ładnie mnie ugościł i nakarmił za co serdecznie jej i jej tż dziękuję :) Dziękuje,że wzięłaś kotunie na tymczas. irysek chce znależć kotce dobry domek taki jak jest u niej tymczas i ja jestem bardzo za.. :lol: :lol: martwi się tylko czy da radę sama ale myslę,że wszyscy będą ją wspirać i martwi sięczy będzie potrafila właściwie ocenić osoby ,które się zgloszą też zawsze sie oto martwie dlatego prosze oomoc dla iryska w tej sprawie. Bardzo się cieszę ,że kocia już bezpieczna u iryska. DZIĘKUJĘ IRYSKU i byl to dla kici ostatni moment na zabranie opowiem wszystko jak będę mogła pisać ale tysiaczki muszą już znikac zwł.aszcza dziewczyny. prosze o domki i tymczasyi sterylki i pomoc w łapankach. kochamy Was ja i koty
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon mar 03, 2008 14:44

irysek napisała:
kicia nie korzystala jeszcze z kuwety od przyjazdu.
suche ma ale faktycznie nie rusza, jutro znowu kupie serca
i dam tym moim trzem glodomorom.

wytrwale glaszcze czarnulke, wierzac w jej oswojenie.
chlopak aparat oddal, wiec jutro cykne pare fotek,
chociaz wszystkie beda pewnie podobne
(cykne tez moim 2 pozostalym, dla pochwalenia sie).
o antybiotyku pamietam
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 03, 2008 14:46

ancymonka pisze:Ja mam u siebie teraz połamańca spod akademika. Auto go potrąciło, był operowany. Dzikus straszny. Żeby coś przy nim zrobić muszę mu obrus na łeb zarzucać, bo drapie i gryzie na oślep. Chyba powoli dochodzi do siebie, bo wczoraj mi zwiał z kontenerka i go goniłam po piwnicy. W domu nie idzie go trzymać, bo załatwia się pod siebie, w związku z czym zapaszek nie jest najmilszy ;)


ancymonko to wspaniale, że mu pomogłaś :)
czy możesz zrobić kilka fotek temu kotkowi ?
wtedy będzie można założyć mu wątek i szukać dla niego domu
a jak jest umaszczony ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 03, 2008 23:30

wibryska pisze:truskawa144 napisała na dogomanii:
Byłam tam z Iwoną,koty były 4,jeszcze ma być jeden ale go nie spotkałyśmy. Są (prawdopodobnie) 4 koty i 1 kotka.
Te które widziałam są dosyć młode,zeszłoroczne. Ten jeden którego nie było jest prawdopodobnie starszy.

Kot:
Obrazek

Kotka:

Obrazek

Kot:
Obrazek

Kot:
Obrazek


czyli która to jest kotka która pojechała do irysek ?
jak już to będę wiedziała to poproszę o bannerek ze zdjęciami
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 04, 2008 0:42

irysek napisała:
nie korzystała jeszcze z kuwety od przyjazdu

ja napisałam:
Irysku a może spróbuj postawić kici druga kuwetę w pokoju w którym jest,
nawet taka prowizoryczną w pudełku po butach

a jeśli nadal nie kuwetkuje to może podaj jej mleko, powinno podziałać przeczyszczająco,
jeśli nie podziała to zabierz ją do weterynarza, żeby ją zobaczył
bo warto żeby sprawdził czy nie ma gorączki albo jakiś komplikacji
po sterylizacji
ale najprawdopodobniej to stres ale lepiej nie ryzykować jesli nie zacznie
się wypróżniać

jak już będą zdjęcia kici to będzie można założyć jej osobny wątek
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 164 gości