Wstrętne baby. ciocia Pipsi zajeta, zmęczona, prawie nieżywa, a Wy?
Dzisaj może zmusze tżeta, żeby pojechać do weta, bo on taki okropnie oporny
Przepraszam, że nie ma zdjęć z otwartymi oczkami, a ja za dnia, to w ogóle nie bywam w dmu nawet rano.
Gunia jest taki uroczy, że hej. Piękny kawaler.
Majeńka to moja mała pokraczna córeńka, ciągle siedzi na moich kolankach, a jak nie jest brana na ręce, to wspina się wysoko po spodniach i swetrze.
Tekielek nauczył się włazić wysko na szafkę z książakami i pańczuha jej nie moze wiecznie znależć.
Smarowania ciagle nie lubimy.