Baba z wąsami szuka domku!

[Ewutek]

A to nie jest pierwsza strona...Dziewczynki kocinki do góry!
A Gutek-moje miauczurzątko co porabia?

[Hańka]

Dawno,dawno (jakieś dwie strony) temu obiecano nowe zdjęcia...Z oczkami!Ja tam nie chcę byc nachalna,ale gdzie one,kurna,są???

[Ewutek]

No gdzieś tam kurna są! Panienki do góry na pierwszą stronę, a my przypominamy się Gutkowi i jego aniołom stróżom czyli Pipsi i Pipsi .

[Hańka]

To ja chyba,kurna,ślepa jestem!Bo nie widzę...Może mi trzeba powieki taśmą klejącą potraktować...i bedę wyglądac tak:

[Ewutek]

Ależ Haniu! Nie jesteś ślepa bo po prostu zdjęć jeszcze nie ma na wątku, ale wierzę, że gdzieś tam istnieją . Pipsi jest pewnie deczko zajęta...
A powiek nie traktuj taśmą klejącą bo się brwi pozbawisz i bedziesz śmiesznie wyglądać

[Ewutek]

Haaaaalo!!!

[Pipsi]

Wstrętne baby. ciocia Pipsi zajeta, zmęczona, prawie nieżywa, a Wy?
Dzisaj może zmusze tżeta, żeby pojechać do weta, bo on taki okropnie oporny
Przepraszam, że nie ma zdjęć z otwartymi oczkami, a ja za dnia, to w ogóle nie bywam w dmu nawet rano.
Gunia jest taki uroczy, że hej. Piękny kawaler.
Majeńka to moja mała pokraczna córeńka, ciągle siedzi na moich kolankach, a jak nie jest brana na ręce, to wspina się wysoko po spodniach i swetrze.
Tekielek nauczył się włazić wysko na szafkę z książakami i pańczuha jej nie moze wiecznie znależć.
Smarowania ciagle nie lubimy.

[Ewutek]

Nie wiem jak my, ale ja na pewno też ćwierkająca radośnie nie jestem. Mimo wszystko wciąż niecierpliwość mnie zżera i kcę już Gucia zabrać do dooomuuu!!! Stąd nękanie Cioci Pipsi.

[Pipsi]

Wiem Ewutek, ja też bym chciała, żeby on już do Ciebie pojechał. Naprawdę. Już niedługo.

[Ewutek]

W tym mieeesiącuuu?

[Ewutek]

Wieczorne hop! Dwie mini kobiety-koty czekają na domki!!!

[Ewutek]

Czy w weekend doczekamy się zdjęć? Bo te malutkie w tytule to się chyba zdezaktualizowały nieco. To już takie większe malutkie zdaje się... Panienki powinny mieć portfolio dla chętnych , a mój Gutek to już tylko dla moich oczu .

[Pipsi]

Ojej, nie wiem, dlaczego, ale z tego wątku nigdy powiadomienia mi przychodzić nie chcialy.
Kociaki jutro jadą na kastrację. Naprawdę mnie to przeraża. Całodzienna głodówka, w ogóle szkoda gadać. Ale przynajmniej załatwię trzy na raz. I będzie spokój. Dziewczynki jeszcze przed rujką. Majcik jest bardzo maleńka, no po prostu się boję. Myślałam, że nigdy już nie będę tego przechodzić. Kurcze, mało to wyszło edukacyjnie, ale chciałam napisać.

[Ewutek]

Edukacyjnie czy nie dobrze, że napisałaś. Będę trzymać kciuki za maluchy ! A z tymi powiadomieniami to jakoś tak jest, że w pewnym momencie przestają się pokazywać. Ja zazwyczaj po wejściu na indeks forum sprawdzam pod "zobacz swoje posty" co się gdzies ruszyło bo inaczej nic bym nie wiedziała .

[jopop]

Pipsi - ja też nie wiem jak TY to przeżyjesz, szczerze mówiąc o Ciebie boję się bardziej niż o koty

Kciuki:) za WAS:)