Lilutkowo to my.I tymczasy. Maksiu ma nowotwór, Lili astmę:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 27, 2008 22:29

Zuziu, z tego co kojarze to podobne objawy jak Maksio ma Bąbel od P. Stefani z Lublina ( ale pewna nie jestem). Napisz moze do Tiger jakie ma objawy i jak leczyli/lecza Bąbla w tej chwili.

co do wynikow

14.II: WBC 22.9, RBC 10.92, HGB 15.5, HCT 46.3, PLT 211
27.II: WBC 9.7, RBC 11.02, HGB 15.5, HCT 46.0, PLT 385

WBC (krwinki biale) wskazuja ze byl stan zapalny ale minal. Na reszcie nie do konca sie znam wiec sie nie wypowiadam. PLT ( plytki krwi) tez w normie). Porownuje z wynikami moich kotow. Hemoglobina HGB nie wiem czy nie za wysoka, ale moze niech sie wypowie ktos kto lepiej sie zna na tym.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 27, 2008 23:16

Etka pisze:Zuziu, z tego co kojarze to podobne objawy jak Maksio ma Bąbel od P. Stefani z Lublina ( ale pewna nie jestem). Napisz moze do Tiger jakie ma objawy i jak leczyli/lecza Bąbla w tej chwili.

co do wynikow

14.II: WBC 22.9, RBC 10.92, HGB 15.5, HCT 46.3, PLT 211
27.II: WBC 9.7, RBC 11.02, HGB 15.5, HCT 46.0, PLT 385

WBC (krwinki biale) wskazuja ze byl stan zapalny ale minal. Na reszcie nie do konca sie znam wiec sie nie wypowiadam. PLT ( plytki krwi) tez w normie). Porownuje z wynikami moich kotow. Hemoglobina HGB nie wiem czy nie za wysoka, ale moze niech sie wypowie ktos kto lepiej sie zna na tym.



Czytałam historię Bąbla i z tego co pamiętam to on bardzo płakał w kuwecie i nie mógł się wysikać. Maksia tylko 2 razy widziałam, jak wchodził do kuwety, przyjmował pozycję odpowiednią i nic. Wychodził, a za chwilę próbował jeszcze raz i ..poszło. A tak w ogóle to wchodzi do kuwety...1x na dobę. Dzisiaj wetka kazała mu dawać karmę uninary i powiedziała, że może po niej więcej sikać. Karmę chrupie, ale od 7.30 rano jeszcze nie sikał.
Chociaż może ja już jestem przewrażliwiona, bo Alusia też sikała ostanio rano (zaczęłam wszystko zapisywać!!!!). Ta znowu śpi cały dzień! I całą noc! No to kiedy ma sikać? Budzi się tylko jak usłyszy jedzenie, albo po to, żeby się podrapać!!!!
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lut 28, 2008 12:34

Uffffffffffffffffffffff
Test białaczkowy ujemny!!!!!!!!!!!
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lut 28, 2008 12:36

zuzia96 pisze:Uffffffffffffffffffffff
Test białaczkowy ujemny!!!!!!!!!!!


:dance: :dance2:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 28, 2008 12:42

Dziewczyny :aniolek: :aniolek:
Dziękuję za wczorajsze rady, bardzo dużo mi one pomogły!
CoTOMa dziękuję za linki!
Noc spędzona z FIP-em do poduszki pomogła mi bardziej uwierzyć, że to jednak nie ta wstrętna choroba!!!
Teraz bardziej optymistycznie patrzę w przyszłość :lol: :lol:
Oby tylko jeszcze te nerki...
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lut 28, 2008 12:57

A czy Ty Maksia dopajasz? Bo przy tych lekach moczopędnych, karmie urinary on powinien zdecydowanie więcej pić. Ma dość wysoki hematokryt (HTC). Skor ma złogi w pęcherzu - trzeba je wypłukać, a żeby je wypłukać - trzeba mieć czym.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lut 28, 2008 19:16

pixie65 pisze:A czy Ty Maksia dopajasz? Bo przy tych lekach moczopędnych, karmie urinary on powinien zdecydowanie więcej pić. Ma dość wysoki hematokryt (HTC). Skor ma złogi w pęcherzu - trzeba je wypłukać, a żeby je wypłukać - trzeba mieć czym.


Dzięki pixie za informację.
Wetka nic mi nie powiedziała na ten temat. Ja podaję Maksiowi lakcid rozpuszczony w wodzie, dodaję dużo wody do 5 ml. Maksio też pije z miseczek, które rozstawiłam w różnych miejscach. A ile mililitrów dziennie taki kot powinien wypić?
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lut 28, 2008 21:13

[...]
Ostatnio edytowano Pt gru 09, 2011 4:09 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Pt lut 29, 2008 20:18

Maksio czuje się chyba troszkę lepiej, sika już 2x na dobę. Ale po Waszych radach (dzięki :lol: dzięki :lol: dzięki :lol: ) dopajam go strzykawką. Na szczęście Maksio bardzo dzielnie współpracuje, pięknie połyka - a nawet lepiej pije, niż ja mu wlewam :oops: To świetny chopak, można mu podać do pysia wszystko. On tylko boi się wychodzenia z domu, zabranie go do weta jest koszmarem. Przeżywa niesamowity stres. Ale potem jest już grzeczny przy każdym badaniu. W przyszłym tygodniu idziemy znowu i chyba będzie ponowne USG. Martwią mnie teraz najbardziej te jego zmienione nerki, bo pęcherz chyba da się wyleczyć, ale nerki?
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob mar 01, 2008 15:12

Witaj Zuziu, trochę mnie nie było i teraz nadrabiam zaległości w czytaniu. W pierwszej chwili skóra mi ścierpła. Na szczęście wyniki ujemne.
A jak dzisiaj czuje się kocio?

Trzymam mocno kciuki za Maksia i myślę o Was cieplutko.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob mar 01, 2008 21:37

Amika6 pisze:Witaj Zuziu, trochę mnie nie było i teraz nadrabiam zaległości w czytaniu. W pierwszej chwili skóra mi ścierpła. Na szczęście wyniki ujemne.
A jak dzisiaj czuje się kocio?

Trzymam mocno kciuki za Maksia i myślę o Was cieplutko.


Witaj Amiko :lol: :lol: :lol: :lol:
Bardzo mi Cię brakowało w chwilach załamania po teście FIP. Już miałam do Ciebie pisać. A tymczasem... czytając na jakimś innym forum o chorobach kocich.....dowiedziałam się, że gdzieś wyjeżdżasz :roll: A poznałam Cię po.....Dyziu i Jusi ( :lol: :lol: :lol: ) No to gdzie byłaś??????????

Maksiu czuje się lepiej, więcej sika.Popija wodę ze strzykawki, bo ta w porozstawianych w różnych miejscach miskach jakoś mu nie pasuje (więcej od niego pije Alutka). Przegryza karmą RC urinary suchą, mokre dalej jest be. W przyszłym tygodniu idziemy do kontroli. Bardzo się o niego boję!!
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob mar 01, 2008 21:59

Tak się cieszę, że Maksio ma się trochę lepiej. Nic nie pisałaś od wczoraj i zaczęłam się martwić.
Zuziu spróbuj zostawiać wodę w wyższym pojemniku. Moje koty piją wodę z dzbanka, a wszystkie miski olewają. Poprzednie kotki też tylko z tego dzbanka popijały.

Maksiu wracaj szybciutko do zdrowia i więcej nas nie strasz.

Gdzie byłam ... przez tydzień wygrzewałam swoje kości w egipskim słoneczku :lol: Wczoraj wróciłam z Hurghady :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob mar 01, 2008 22:06

Dziś dopiero cofnęłam się, przeczytałam porządnie.
Wg mnie jest tak: może być poczatek PNN (mój kot miał 1,5 roku jak się zaczęło) o czym świadczy obraz USG. Ale takie nerki sie odpowiednio prowadzi i koty żyją długo i szczęsliwie. Zajrzyj na wątek dla nerkowców, polecam uwazną lekturę, postaram się zalinkowac, im człowiek więcej wie, tym jest mądrzejszy i łatwiej mu zareagowac.

Jak widać Maksio miał stan zapalny w dolnych drogach moczowych, ale po przeleczeniu ładnie leukocytoza spadła (było 22,3 tys.).

Czasem tak jest, że kot ma kamienie i to całkiem dużo, a w badaniu nie wychodzą. Wyobraź sobie moje zdumienie, kiedy mi kot wysikał na chochelkę piasek, a w wyniku badania moczu - nic - zero kamieni.

Z jednym sie nie zgadzam - nie wolno podawać Furosemidu bez podania kroplówki. Nie wolno podawac Furosemidu, kiedy kot ma tendencję do zatykania cewki moczowej kamieniami. Wg mnie i tego, co nauczyłam się wetów, jest to bład.
Dlaczego? Furosemid to diuretyk - powoduje diurezę, czyli sikanie. Odwadnia organizm i powoduje dodatkowe sioo. Nie powinno się go podawać bez zaopatrzenia zwierzaka (bez podania dodatkowo) w płyny. Bo w takiej sytuacji następuje dowodnienie i potem, bo wysikaniu wody z organizmu kot jest odwodniony, no i nie ma czym sikac.
Po drugie: przy kamieniach, kiedy kot kuca i nie może zrobić sioo, to znaczy, że się przytyka kamieniami, fizycznie nie może sie wysikac. W takiej sytuacji podawanie Furosemidu jest niebezpieczne. Bo co będzie, jeśli kot sie zatka kamieniami, a Furosemid zrobi swoje i wypełni pęcherz moczowy, a człowiek tego nie zauważy. No to już jakby na logike.

Ja bym podawała przede wszystkim No-spę dwa razy dziennie, żeby nie dopuścić do zatkania cewki moczowej i uniknięcia cewnikowania. karma Urinary jest słaba, jeśli chodzi o kryształy, ale ze względu na nerki podanie s/d byłoby złym krokiem.
W tej sytuacji pogadaj proszę z wetem o stałym podawaniu No-spy i dopajaniu (ja jednorazowo podaję Hugciowi 25 ml - strzykawką 20 ml), żeby uniknąć cewnikowania, bo może nastąpić taka sytuacja, że Maksio sie całkowicie zatka i trzeba będzie go scewnikowac. Ja postaram sie Tobie jeszcze zalinkowac wątek Rennatty, która ma kłopot związany z kamieniami i ładnie z nim sobie poradziła.

Przepraszam, trochę mi to chaotycznie wyszło.
Marcelibu
 

Post » Sob mar 01, 2008 22:10

Ostatnio edytowano Sob mar 01, 2008 22:25 przez Marcelibu, łącznie edytowano 1 raz
Marcelibu
 

Post » Sob mar 01, 2008 22:15

Amika6 pisze:Tak się cieszę, że Maksio ma się trochę lepiej. Nic nie pisałaś od wczoraj i zaczęłam się martwić.
Zuziu spróbuj zostawiać wodę w wyższym pojemniku. Moje koty piją wodę z dzbanka, a wszystkie miski olewają. Poprzednie kotki też tylko z tego dzbanka popijały.

Maksiu wracaj szybciutko do zdrowia i więcej nas nie strasz.

Gdzie byłam ... przez tydzień wygrzewałam swoje kości w egipskim słoneczku :lol: Wczoraj wróciłam z Hurghady :D



Już przekazałam Maksiowi niebieskie polecenie cioci Amiki :lol: :lol: :lol:
Z tym wyższym pojemnikiem to masz rację, bo Maksik namiętnie spijał wodę z dzbanka, którym podlewałam kwiaty. Ale dzbanek mu schowałam, bo ja tam czasami dodawałam do wody florę i nie chciałam, żeby pił z tego pojemnika. Ale już gonię szukać innego dzbanka, to dobry pomysł.

W Hurgadzie byłam 2 lata temu...cudnie. To chyba jesteś opalona pięknie. Ale Ci zazdroszczę, wywołałaś we mnie tęsknotę za słońcem
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 643 gości