Colourpoint Bałuty - dt u Wlodaro, szukamy domu !!!!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw gru 13, 2007 22:38

to czekamy na wiadomości :)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 17, 2007 21:33

:?:


czy kot się jeszcze pojawił

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17109
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto gru 18, 2007 9:11

Wczoraj po 17tej mignął mi w biegu przez podwórko, jasna sylwetka i ciemny ogonek.
I już wiem, że to kot sąsiadów dwa domy dalej, pewnie nie kastrowany, bo u nich w zeszłym roku były kociaki...
Chyba muszę porozmawiać ... choć bardzo niechętnie.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 18, 2007 21:20

rozmowy współczuje... :? choć może za którymś tam razem ludzie dadzą sie zreformować i wykastrują kota...

z drugiej strony jak puszczają samopas :twisted:
przyszedł sam... sie zlapał :roll: to go ciachnąć :wink:
jak to kocur to i może nie zauważą :roll:


fajnie by było jakby mu sie udało zrobić zdjęcie...
:roll:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17109
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro gru 19, 2007 9:39

Wiesz co, może ja pod pretekstem zrobienia zdjecia do nich pójdę?

A złapać skubańca trudno, głodny nie jest i mocno nieufny, do klatki raczej nie wlezie, jedyny sposóbn to przekonać właścicieli...

Do sterylki kotki pewnie byłoy łatwiej, nie będzie kociakó, ale kocur przecież kociakównie przynesie, po co go krzywdzić ...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 28, 2007 1:02

Aniu, czy udało Ci się porozmawiać z właścicielami kota i zrobić mu zdjęcie ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 28, 2007 1:22

annskr pisze:Wiesz co, może ja pod pretekstem zrobienia zdjecia do nich pójdę?

A złapać skubańca trudno, głodny nie jest i mocno nieufny, do klatki raczej nie wlezie, jedyny sposóbn to przekonać właścicieli...

Do sterylki kotki pewnie byłoy łatwiej, nie będzie kociakó, ale kocur przecież kociakównie przynesie, po co go krzywdzić ...



jakoś tak zgubił mi sie wątek :oops:

a gdyby tak powiedzieć że jakąś chorobę kot może od dzikich kotek załapać jeśli będzie tak sobie do woli urzywał :roll:
może wtedy przemyślą... nie będzie im sie chciało paskudnego syfa leczyć i zdecydują sie na kastrację :roll:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17109
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob mar 01, 2008 9:09 Re: Beżowy colourpoint Bałuty - łapka doczekała się :))

No to mamy kotecka :D

Obrazek


Wczoraj tak zupełnie przypadkiem zastawiłam klatkę, przedtem wiele razy ją omijał, wieczorem podjechałam - i był :D
Na razie nic o nim nie wiem - zawiozłam do lecznicy, usuną co trzeba. Nie zachowywał się jak dziki.
Wygląda zdrowo i okazale, mama podkarmia dobrze :wink:

Dociekliwych informuję - jeśli niedziki i proludzki, nie ciachnięty i nie ma identyfikatora - nie wróci tam.
No chyba że ktoś będzie go szukał, ale wtedy też się zastanowię.

Karmi go moja mama - więc jej kot.

Karmę kupuję ja - więc mój :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 01, 2008 10:19

Śliczny i faktycznie nie zachowywał się jak dziki - ale widziałam koleżkę tylko przez chwilkę :oops:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 01, 2008 11:22

śliczności :1luvu:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 03, 2008 11:32

Ciachnięty
Z syjama ma kolorki - główka okrągła, sylwetka masywna, charakter - nie wiem. Na razie tylko kilka razy miauknął.
Siedzi za kanapą, ostrożnie wychodzi.
Wzięty na ręce nie fuka, nie drapie, przygląda się pilnie i odpycha łapkami bez pazurków.
Nie zaczepia kotów - na razie

Czekam - będą szukać czy nie?
I myślę
Bo jeśli z rozmnażalni, to po co im bezjajeczny? Mogą wyrzucić.
A jeśli domowy i kochany - może po prostu nie uświadomieni?
Ostatnio edytowano Pon mar 03, 2008 11:51 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 03, 2008 11:47

Kocie cudo :)

Kciuki ...
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon mar 03, 2008 12:10

ale śliczności :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 03, 2008 12:24

Ja bym nie oddawała, nawet jeżeli będą szukać... - wypuszczany kocur jajczasty niezbyt dobrze świadczy o opiekunach (mógł zapładniać okoliczne bezdomne kotki... jeżeli ktoś na to nie zwraca uwagi, raczej nie wydaje mi się dobrze rokującym opiekunem...)


Piękny jest!!!! :D

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro mar 05, 2008 12:53

Delikatnie odpytałam mamę, która syjamka podkarmiała, zauważyła, że go ostatnio nie widuje :wink:
Należy do ludzi mieszkajacych dwa-trzy domy dalej, przybłąkał się albo go znaleźli, w każdym razie nie do celowego rozmnażania. Na razie nic nie wiem, żeby go szukali. Czekam.
Okolica w sumie średnio bezpieczna, nasz Gavroche prawie 6 lat biegał, przechodził przez jezdnię... Lalunia trzyma się podwórka naszego i dwóch przyległych, dochodzący nowy burasek - też zawsze jest blisko, pilnie przybiega do miski ..
Sama nie wiem....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 212 gości