Pysia & Haker story II. Tola [']. Proszę zamknąć wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 29, 2008 19:45

Witam
Ale miałam dzisiaj koszmarną noc.
Ale po kolei.
Położyłam się wieczorowo - nocna porą.
Pysiuna grzeje mi nogi.
Haker usypia przytulony do mojego policzka.
Śpimy sobie spokojnie i grzecznie i nagle ten potworny sen.
Jedziemy z Hakerem w pociągu.
Haker bez transportera przytulony do mnie.
Jedziemy, jedziemy ...
Pociąg staje na stacji i dyszy i sapie...
Drzwi się otwierają i ...
Haker w nogi skacze na sąsiedni tor a tam nadjeżdża duża i ciężka tłusta maszyna.
Widzę jeszcze jak ucieka dalej i nie mogę go łapać.
Haker uciekł
Budzę sie przerażona i już nie mogę usnąć mimo, że Hakerek oddycha równo, serduszko mu puka miarowa a główka przytulona do mojego policzka w ustach mam pełno kłaków.

Co ten sen może oznaczać :?: :conf: :strach:

Już sprawdziła zabezpieczenie balkonu, ale...

A to na dobry weekend ( i zachwycać mi się moimi ślicznotkami)
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt lut 29, 2008 19:49

Piękne masz koty. :love:

A ten sen...naprawdę okropny.Mi się śniło kiedyś,że moja Kajtka wychodziła na dwór.I wróciła bez ogonka. :strach:

Lucky13

 
Posty: 4259
Od: Sob wrz 01, 2007 10:13
Lokalizacja: Strzelce Opolskie

Post » Pt lut 29, 2008 19:50

Hannah, ja dwa razy śniłam dziwne sny o moich puchatych.
W każdym ze snów jednemu koteczkowi coś się stało, drugi ocalał ( nie będę wdawać się w szczegoły bo jak o tym pomyślę to ciarki mnie przechodzą :? ). Budziłam się dwa razy z płaczem, bo nie wiedziałam czy to jawa czy sen, tak były straszne. Tak się zastanawiam czy to nie wpływ tylu tych okropnych historii, które tutaj się często pojawiają...
Boję się takich snów...

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 29, 2008 20:02

Okropny sen, brr!
Mnie się na szczęście rzadko cokolwiek śni.
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt lut 29, 2008 20:03

Hannah12 pisze:Witam
Ale miałam dzisiaj koszmarną noc.
Ale po kolei.
Położyłam się wieczorowo - nocna porą.
Pysiuna grzeje mi nogi.
Haker usypia przytulony do mojego policzka.
Śpimy sobie spokojnie i grzecznie i nagle ten potworny sen.
Jedziemy z Hakerem w pociągu.
Haker bez transportera przytulony do mnie.
Jedziemy, jedziemy ...
Pociąg staje na stacji i dyszy i sapie...
Drzwi się otwierają i ...
Haker w nogi skacze na sąsiedni tor a tam nadjeżdża duża i ciężka tłusta maszyna.
Widzę jeszcze jak ucieka dalej i nie mogę go łapać.
Haker uciekł
Budzę sie przerażona i już nie mogę usnąć mimo, że Hakerek oddycha równo, serduszko mu puka miarowa a główka przytulona do mojego policzka w ustach mam pełno kłaków.

Co ten sen może oznaczać :?: :conf: :strach:

Już sprawdziła zabezpieczenie balkonu, ale...


Brrr, dawniej często miałam takie sny :roll: , myślałam że się wykończę nerwowo :( .
To nic nie znaczy Haniu, nie martw się 8)

A fotki przecudne :love:, zwłaszcza oczywiście moja Pysiunia :D
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt lut 29, 2008 21:05

Pysiunia jest przepiękna :love: (no bo ze Haker też, to oczywiste ;) - Sop pozdrawia brata-bliźniaka :D)

Hannah, nie zazdroszczę snu... Brrr.

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt lut 29, 2008 21:30

Bry haniu, ogladalam kiedys tv sniadaniowa i bylo o snach i ich znaczeniu .Z tego co pamietam to podobno w znaczeniu snow wazne jest to jak sie sen kończy a nie caly przebieg wydarzen.jesli dobrze to bedzie okey..a haker uciekł przed pociagiem - to chyba dobrze :wink: Tak na pocieszenie :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lut 29, 2008 21:32

moś pisze:Bry haniu, ogladalam kiedys tv sniadaniowa i bylo o snach i ich znaczeniu .Z tego co pamietam to podobno w znaczeniu snow wazne jest to jak sie sen kończy a nie caly przebieg wydarzen.jesli dobrze to bedzie okey..a haker uciekł przed pociagiem - to chyba dobrze :wink: Tak na pocieszenie :wink:

No tak pociąg go nie rozjechał, ale uciekł też przede mną i nie wrócił. Zgubił się :cry: To znaczy, że on sie nam zgubi :cry:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt lut 29, 2008 21:47

Nieprzyjemny sen, ale bez żadnego znaczenia. Nie ma się czym przejmować. To tylko sen. Widać za dużo myślisz o tym, ze coś złego mogłoby się stać któremuś kotkowi. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt lut 29, 2008 23:44

Bry Haniu! :)

ja też uważam, że snów nie należy brać zbyt poważnie. wydaje mi się, że bardziej obrazują stan naszego umysłu, niż przyszłość..
ja jak się czegoś boję lub denerwuję, to zwykle mi się takie rzeczy śnią, ale sobie tłumaczę, że wcale tak się nie zdarzy, a wręcz odwrotnie.. :)
choć jak parę dni temu mi się śniło, że ktoś pobił Urwisa (nie ważne, że był biały i widać było podpuchnięte oko jak u człowieka i siniaki.. :roll: ), to zaraz dzwoniłam się dowiedzieć, czy z nim wszystko ok :wink:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Sob mar 01, 2008 8:53

DOBRY HANNAH, PYSIU I HAKERKU!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 01, 2008 8:57

...bry...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob mar 01, 2008 9:37

Bry :)
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Sob mar 01, 2008 12:12

Haniu współczuję snu :(
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob mar 01, 2008 15:27

Witam w ten deszczowy i huraganowy dzień.
Haker od paru dni mnie zadziwia.

Zawsze po skorzystaniu z kuwety urywa kawałek papieru toaletowego :roll: Wprawdzie używa go odwrotną stroną tj. pyszkiem, ale to tylko kwestia czasu jak zachwyci właściwe wykorzystanie :lol:
Przecież nie na darmo, jak już wcześniej pisałam, uwielbia towarzyszyć mnie w toalecie.
Bystry chłopak.

Pysia dzisiaj mimo deszczu od samego rana dopomina się balkonowania :evil:
A jak ona potrafi marudzić to każdy by sie ugioł.
I honorowa pannica bo otwarciu drzwi, mimo długiej zadumy w drzwiach, wyszła na balkon i parę minut postała.
Wyraz jej mordeczki na dzisiejszą pogodę bezcenny.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1403 gości