nie je po sterylce-juz je a nawet...

» Pt sie 22, 2003 7:32

Agatt a do której lecznicy chodzicie, tak z ciekawości pytam?

» Pt sie 22, 2003 7:41

a do której lecznicy chodzicie, tak z ciekawości pytam?

W Bydgoszczy do lecznicy Fila, jesli chcesz dokladny adres to ci podam

a teraz o Lunie - dzisiaj to juz w ogole super. wstala razem ze mna. podrapala pazurkami o drapak, spacerkiem, z podniesionym ogonem, udala sie ze mna do kuchni, gdzie zastalam pusta miseczke. a jak dostala sniadanko, to tez zjadla. widocznie te wczorajsze zastrzyki naprawde pomogly

teraz to juz w ogole jestem dobrej mysli. :lol:

pozdrawiamy wszystkich

» Pt sie 22, 2003 10:21

[quote="Aggatt]
a teraz o Lunie - dzisiaj to juz w ogole super. wstala razem ze mna. podrapala pazurkami o drapak, spacerkiem, z podniesionym ogonem, udala sie ze mna do kuchni, gdzie zastalam pusta miseczke. a jak dostala sniadanko, to tez zjadla. widocznie te wczorajsze zastrzyki naprawde pomogly

teraz to juz w ogole jestem dobrej mysli. :lol:

pozdrawiamy wszystkich[/quote]

Duze mizianki dla dziewczynki. Ciesze sie ze wrocil jej apetyt.

tak trzymac :ok:

» Śro sie 27, 2003 19:45

odswiezam

» Nie sie 31, 2003 20:34

Z Luna juz wszystko SUUUPER!!!! lata jak zawsze po calym mieszkaniu i zabiera sie do gryzienia (nas oczywiscie

) ma taki sympatyczny zwyczaj zmiekczania skory mojego TZ przed ugryzieniem :lol:

on juz ma nadzieje, ze mu okazuje uczucie lizac go czule po rece, kiedy nastepuje ATAK

» Nie sie 31, 2003 21:25

Aggatt pisze: ma taki sympatyczny zwyczaj zmiekczania skory mojego TZ przed ugryzieniem on juz ma nadzieje, ze mu okazuje uczucie lizac go czule po rece, kiedy nastepuje ATAK

Podobno pyton ten zwliża ofiarę przed zjedzeniem :roll:

» Nie sie 31, 2003 21:35

Podobno pyton ten zwliża ofiarę przed zjedzeniem

» Nie sie 31, 2003 23:46

Cieszę się, że z Luną wszystko w porządku.
No powiedzcie, co my musimy zdrowia stracić przez te kotowate!!!! ( :wink:

)

» Pon wrz 01, 2003 8:58

No powiedzcie, co my musimy zdrowia stracić przez te kotowate!!!!

szczera prawda... szczera

a teraz Luna wyglada tak, jakby w ogole zadnej operacji nie przechodzila

» Pon wrz 01, 2003 17:46

A futerko? Ma łysy brzuszek?

» Śro wrz 03, 2003 22:34

Nelly pisze:A futerko? Ma łysy brzuszek?

ma lysy brzuszek, bardzo przyjemny, az sie zastanawiam, czy calej jej tak nie ogolic :wink:

po szwach juz nie ma sladu

wszystko jak najbardziej OK :lol:

» Sob wrz 06, 2003 8:48

chyba cos zle zmienilam, powinnam chyba zostawic ten pierwszy post a zmienic tylko tytul :cry:

coz... nastepnym razem bedzie lepiej... poprawie sie. powtarzam wiec teraz to samo co poprawilam w pierwszym:

ja juz sama nie wiem, czy charakter koty po sterylce moze sie tak szybko zmienic? przeciez zabieg byl troche ponad 2 tyg temu, a ona juz zachowuje sie inaczej. jest 5 razy zywsza. o wiele bardziej chce sie bawic. do tej pory jej ulubionym zajeciem bylo spanie

teraz wieczorami uprawia biegi przez plotki (czyt. przeze mnie i mojego TZ). nigdy sie tak nie zachowywala. ciekawe co bedzie jak dolaczy do niej Lestat. pewnie za duzo spokoju nie bedzie

ale juz teraz domyslam sie, ze bedzie niezly ubaw, sadzac po szalenstwach mojej kocicy, o ktorej zdrowie jeszcze niedawno sie tak obawialam :lol:

» Sob wrz 06, 2003 10:04

Mogę się mylić, ale ta nagła kocia aktywność może wynikać też z tego, że zrobiło się chłodniej. Szarka całe lato właściwie tylko się legawiła, a teraz odzyskała wigor i przynajmniej dwa razy dziennie ma fazę szaleńczej aktywności.

» Sob wrz 06, 2003 16:54

Deli pisze:Mogę się mylić, ale ta nagła kocia aktywność może wynikać też z tego, że zrobiło się chłodniej. Szarka całe lato właściwie tylko się legawiła, a teraz odzyskała wigor i przynajmniej dwa razy dziennie ma fazę szaleńczej aktywności.

a moze to i to wlasnie. dzisiaj bylysmy na dzialce. poszlysmy na dluuugi spacer razem z psem rodzicow, to teraz jakbym kota w domu nie miala. padla i spi

nie je po sterylce-juz je a nawet...

Kto przegląda forum