Sosnowiec-HILTON DT dla KOTEK Z MAŁYMI NA CITO POTRZEBNE!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 27, 2008 23:14

mar_tika pisze:No ja odpękałam juz dwa dyzury w Hiltonie :D

Pomyłam boksy,wymieniłam kuwetki,nalałam wody i dałam jedzonko.Podczas sprzątania kociaki puściła coby sobie pochodziły.

Balbinka piękna czarna puchata ala persiczka oczywiście mnie ofuczała i strzeliła focha jak arystkoratka,Małpka domagała się smyrania i pieszczot ,Filemonek patrzył na mnie jakby chciał spytać "a co ty tu babo robisz?",a maluchy z Jaworzna i nasz Czorcik bałaganiarz dały czadu.Goniły za myszkami i piłeczką jakby miały torpedę w 4literach :D

Kochani to nie robota to przyjemność obcować z takim wachlarzem kocich charakterków .Istny cyrk.Ja nie masz co robić i chesz mieć dobry humor zapraszamy do Hiltona!!!!.
Wspaniałe miejsce z pozytywnymi kocimi fluidami :)

No i kto jeszcze chce poczuć taką przyjemność jak Marta :lol: Ja jakoś wymiguję się od roboty :wink: ale w niedzielę mam podobnież jechać dawać zastrzyki kociakom, normalnie uśmiałam się :D ostatnio ćwiczyłam na moim kocie Filipie więc może dam sobie radę :?

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lut 28, 2008 10:50

Witam!
Dziewczyny, jeśli możecie przydzielcie mi jakiś dyżur w przyszłym tygodniu! Mam straszny remont w domu i ledwo łapie koniec z końcem :oops: .
Jak tylko się trochę odrobię, to na pewno nie zawiodę. Mam nadzieję, że za to opóźnienie nikt się na mnie nie pogniewa....
Obrazek

caroline81

 
Posty: 267
Od: Wto mar 07, 2006 16:56
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lut 28, 2008 12:46

data...........................Rano (do 10)........Południe (do16)..........Wieczór (do 22)
01.03.2008 (sb).........Marta..................Marta..........................Teresa
02.03.2008 (nd).........Marta...................Marta..........................Teresa
03.03.2008 (pn).........Artur....................Monika........................Monika
04.03.2008 (wt).........Monika.................Monika........................Artur
05.03.2008 (śr)..........Karolina...............Artur..........................Teresa
06.03.2008 (czw).......Artur...................Karolina......................Emilia

Jako, że nie da się wkleić tu tabelki to tak rozpisałam grafik. Znaki zapytania oznaczają, że nikogo jeszcze tam nie wcisłam. Skargi i zażalenia prosze składac do Tereni i Mar_tiki :twisted: ja się pakuję i załatwiam 100 spraw z wylotem, więc dziewczyny, zwalam to na Was :)

Rano: Karmienie, wymiana wody, sprzątanie kuwet, zakropienie oczu u Małpki (dicortineff) i u Balbiny, Guzika i Pętelki (neomecyna).
Południe: zakropienie oczu i podanie antybiotyku (tabletka lub zastrzyk - synulox u Guzika i Pętelki).
Wieczór: Karmienie, wymiana wody, sprzątanie kuwet, zakropienie oczu u Małpki (dicortineff) i u Balbiny, Guzika i Pętelki (neomecyna).
Ostatnio edytowano Pt lut 29, 2008 0:01 przez Emiś, łącznie edytowano 1 raz
Hotelik dla zwierząt "Raszka" zaprasza! 664 768 580, emisia.p@wp.pl https://facebook.com/HotelRaszka

Emiś

 
Posty: 1119
Od: Wto lip 10, 2007 21:02
Lokalizacja: Sarnów

Post » Czw lut 28, 2008 21:03

Ja obstawiam 1 i 2 marzec rano i południe.Jeżeli Teresa nie bedzie mogła wieczorem jechac też podjadę .
Niestety od powniedziałku jestem bez samochodu więc dojazd z Zgórza na Pogoń to problem:(

ARTURA I MONIKI DYZURY SĄ STAŁE.
Reszta dyzurów wpisana jest na chybił trafił.Dziewczyny wypowiedzcie się czy wam pasuje i ewentualnie jaki dni by wam pasowałay?

Karola ,Teresa określcie się:)

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw lut 28, 2008 21:21

Marta ja mogę w sobotę i niedzielę wieczorem nie ma problemu ale w tygodniu nie wyrobię rano a po południu to dla mnie najwcześniej możliwe podjechać, ale gdzieś ok. 18.00 nie wiem czy nie za późno :(

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lut 28, 2008 22:26

Czyli sobota,niedziela ,poniedziałek, wtorek -OBSTWAIONE


Karola odezwij się czakamy na twoje typy :wink:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt lut 29, 2008 0:02

Zmieniłam w takim razie grafik. Marta, na Twoje miejsce wrzuciłam Artura, weekend tak, jak się deklarowałyście.
Hotelik dla zwierząt "Raszka" zaprasza! 664 768 580, emisia.p@wp.pl https://facebook.com/HotelRaszka

Emiś

 
Posty: 1119
Od: Wto lip 10, 2007 21:02
Lokalizacja: Sarnów

Post » Pt lut 29, 2008 0:14

Acha, i żeby nie było kłopotu, dorobie dwa komplety kluczy i każdy dostanie swój, żeby się nie trafiło, że któreś z Was przyjedzie, a tu nic, tylko klamkę pocałować bo moi rodziciele gdzieś wybędą.
Hotelik dla zwierząt "Raszka" zaprasza! 664 768 580, emisia.p@wp.pl https://facebook.com/HotelRaszka

Emiś

 
Posty: 1119
Od: Wto lip 10, 2007 21:02
Lokalizacja: Sarnów

Post » Pt lut 29, 2008 21:24

Ja zaraz wyjeżdżam. Leki, jedzenie i woda jest na dole. Zrobiłam też ful wypas tabelki w których jest rozpisane co kiedy jak po co i na co który kot ma dostawać. Jest też miejsce na odnotowanie czy kotek zjadł, wypił, czy się załatwił i na uwagi - jesli cokolwiek sie zdarzy, co należy odnotować - np. wymioty, osowienie, brak apetytu i takie tam rózne. Zostawiam tam też książeczki te, co mam.

Bosze, ja chyba nie wsiądę do tego samolotu, będę się cały czas martwiła, że mi ukatrupicie koteczki :crying: Moje małe biedactwa... :crying: tydzień bez mamusi :crying:
Hotelik dla zwierząt "Raszka" zaprasza! 664 768 580, emisia.p@wp.pl https://facebook.com/HotelRaszka

Emiś

 
Posty: 1119
Od: Wto lip 10, 2007 21:02
Lokalizacja: Sarnów

Post » Sob mar 01, 2008 15:12

Emiś pisze:Ja zaraz wyjeżdżam. Leki, jedzenie i woda jest na dole. Zrobiłam też ful wypas tabelki w których jest rozpisane co kiedy jak po co i na co który kot ma dostawać. Jest też miejsce na odnotowanie czy kotek zjadł, wypił, czy się załatwił i na uwagi - jesli cokolwiek sie zdarzy, co należy odnotować - np. wymioty, osowienie, brak apetytu i takie tam rózne. Zostawiam tam też książeczki te, co mam.

Bosze, ja chyba nie wsiądę do tego samolotu, będę się cały czas martwiła, że mi ukatrupicie koteczki :crying: Moje małe biedactwa... :crying: tydzień bez mamusi :crying:


No mamusia wszystko zostawiła oprócz antybiotyku dla Guziczka.Musiałam jeszcze dziś doginać do weta.
Ale z Ciebie dobra mamuśka :twisted:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob mar 01, 2008 20:59

Emiś pisze:Ja zaraz wyjeżdżam. Leki, jedzenie i woda jest na dole. Zrobiłam też ful wypas tabelki w których jest rozpisane co kiedy jak po co i na co który kot ma dostawać. Jest też miejsce na odnotowanie czy kotek zjadł, wypił, czy się załatwił i na uwagi - jesli cokolwiek sie zdarzy, co należy odnotować - np. wymioty, osowienie, brak apetytu i takie tam rózne. Zostawiam tam też książeczki te, co mam.

Bosze, ja chyba nie wsiądę do tego samolotu, będę się cały czas martwiła, że mi ukatrupicie koteczki :crying: Moje małe biedactwa... :crying: tydzień bez mamusi :crying:

No tak to trzeba zdać mamusi relację z dzisiejszego dnia :lol: Najwięcej roboty odwaliła Marta wieczorkiem byłysmy obydwie w Hiltonie, kociaki wszystkie żyją Emilko nasza kochana, posprzatane, nakarmione, lekarstwa podane, uwagi zapisane :lol: Kociaczków nie ukatrupiłyśmy, ale zdaje mi się, że mamy czas do czwartku to może jeszcze zdązymy. Balbina podrapała Martę i syczała na nas okropnie, dzieciaki rozrabiały strasznie i cieszyły się jak głupie, Małpka spokojna i miziasta, Guzik strachliwy a w Filemonku rodzi się chyba facet bo miałka zalotnie i mysli ,że maluszki to dziewczyny. :lol: Chyba tak krótko nic nie pominęłam. :lol:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie mar 02, 2008 13:40

o ludzie, musialam nowe konto stworzyc, bo tu nie ma polskich znakow. na sekundke weszlam na net, pisze tylko, ze wszystko u mnie oki, lot spokojny, kopenhaga piekna, wracam w czwartek wieczorkiem :)

przeciez zabieralam leki dla guzika.. chyba.. pamietam, ze mi wetka pakowala do strzykawki tabletke... kurde, sory dziewczyny, ale w piatek za duzo na mnie spadlo, nie dalam rady sie ze wszystkim obrobic. balbinke trzeba wyciagnac, ona najpierw sie lasi jak widzi, ze sie otwiera boks, a potem lapa bije. trzeba ja wziasc na rece i potulic, to grzecznieje. nie ma po co jej wypuszczac, zeby pochodzila, bo od razu wspina sie do swojego boksu. guziczkowi tez trzeba troche czasu poswiecic, bo on cykor straszny. wymiziajcie wszytskiem malenstwa moje kochane. odezwe sie jutro, albo jeszcze dzis jak dam rade.

buziole :!:

EmisiaP

 
Posty: 11
Od: Nie mar 02, 2008 13:31

Post » Nie mar 02, 2008 19:36

Z kociakami jest tak.Dzis byłam dwa razy,wieczorem jedzie teresa.Jutro rano też wpadnę bo jeszcze mam samochów .Od wtorku jestem bez auta więć nie dam rady.Czyli rano ja podjadę w południe i wieczór Monika.Widziałam się z nią i wszystko ustaliłyśmy.
Tabletek dla Guiczka nie było sprawdzałam z Moniką :twisted:
Podaj mi nr tel Artura (sms)bo chciałabym zadzwonic do niego i upewnic się że podejdzie do kociaków.
Z kociakami jest tak:
-maluchy szaleją,mają chyba ADHD daje sobie ręke uciąć (jutro robię im ogłoszenia)
-Guziczek wcale nie jest taki wycofany ,kochany kociaczek tylko trzeba mu człowieka.Dzis bawił się z maluchami:)
-Filemon ma ruję (jezeli o kocurze można tak powiedzieć)do kastracji na 100%
-Małpka na moje oko i po dwóch dniach obserwacji poprostu nie widzi!!!Jak ja puściliśmy na pomieszczenie wpada na różne przedmioty.Najbezpieczniej czuje się na kolanach u kogoś lub w boksie-
-a co do Balbinki .To nadal luźna kupka .Dzis też .Wczoraj rano dostała Enterogel ale od wczoraj rana reaguje na mnie alergicznie .Rzuca sie na mnie z zębami i pazurami.Jestem zdrapana jakbym wpadła pod kosiarkę.

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie mar 02, 2008 21:21

Marta wyslalam ci na pw nr artura. kurcze, w piatek wieczorem miala normalna kupke, myslalam, ze rozwolnienie minelo :( balbince trzeba podawac leki, gdy ma sie ja na kolanach, wtedy jest grzeczna. musisz na samym poczatku wziac ja zdecydowanym ruchem na rece. burczy na inne koty, ale nie gryzie nie drapie (przynajmniej tak sie zachowywala do tej pory). w dani jest niesamowicie, az nie chce sie stad wracac, ale teskienie do kotuchow moich. dbajcie o dzieciaki i wycmokajcie je odemnie.

jak do tej pory zadnego kota jeszcze nie zlapalam,wiec moze nie powieksze hiltonowego stadka :twisted:

EmisiaP

 
Posty: 11
Od: Nie mar 02, 2008 13:31

Post » Pon mar 03, 2008 17:53

Dzis Małpka pojechała do domu tymczasowego który załatwiły nasze super wetki:)DZIĘKUJEMY :1luvu:
Powiem szczerze ze miałam lekkie obiekcje ,poniważ w domku mieszka piesek i dwa kociaki.Kociaki to nie nowina dla Małpki ,ale piesek owszem.

Ale juz wiem że wszystko jest oki.Małpka nie boi sie psa.
Koteczka miała też dzis robione badanie krwi pod kątem cukrzycy.Wynik lekko podwyzszony ,ale można to zrzucić na karb stersu.
Czyli chorobe nerek mamy wykluczoną ,cukrzycę też .Wylew w oczku nie zmniejszył się zresztą widać to na fotce.
Obrazek

Reszta brygady bez zmian:)

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 80 gości