Waler i Konik (i gratisy).W dupę jeża :/ Przed operacją

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 16, 2008 18:06

Dorotko, dzięki za pamięć :)
Teraz na zesłaniu mieszkamy wszyscy.
Koty rządzą już całym domem, 23 stycznia musiałam pomóc odejść za TM mojej suni - posypały się nerki, a u 15 letniego psa trudno o efektywne lecznie.
Ja bardzo zle to znosze, zwlaszcza teraz, gdy ze wzgledu na remont tu mieszkam. Za to koty zagarnęły dom dla siebie, łażą gdzie chcą, tłuste są okropnie i się elektryzują, bo śpią na flokati, a to chyba sztuczne.

Koniu ma brzydkie oczy i pazury jak tygrys, dzis udalo mi sie jak spal obciać mu w jednej łapie. Potem się zezłościł i złapał mnie zębami. Walerek spędza dnie na gapieniu się przez drzwi tarasu i kombinowanie, jakby tu wyjsci do ogrodu.
A w ogrodzie jedna kicia, w porywach do 5 kocurów i seks grupowy. Koty trudnego sąsiada. Bym nawet ukradła i ciachnęła, ale sąsiad naprawdę trudny i mogę rodzicom narobić dymu. Nie wiem, co robic. Kocury sikają i znaczą dom rodzicom.

A u mnie wyburzona sciana, zdarte podlogi, sciany odarte do golego betonu, konczymy pierwszy miesiac remontu. Dzis w sklepie zabraklo mi gotowki na karcie. Szit.
A, z niusow, mam tez grype i 38 stopni goraczki. Ehhh
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob lut 16, 2008 18:09

Ojej, biedna, chora...A miałam nadzieję na spotkanko. Trudno...Zdrówka życzę!!!

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Sob lut 16, 2008 18:11

Chłopaki na emigracji, a Sib w szale remontuje dokumentnie mieszkanie (z burzeniem ścian włącznie ;) )

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob lut 16, 2008 18:16

Ojej, ile nowosci!

Wspolczuje odejscia psiny...

Chlopaki - jak widac - nizle sie zaaklimatyzowaly.

Kiedy planujesz zakonczenie remontu mieszkania?

Zdrowka! Grypa to paskudna rzecz. Leczysz sie,
jak lekarz przykazal?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lut 16, 2008 18:26

Ehh, planować, a zakończyć, to obawiam się dwie rózne rzeczy...
Moja ekipa zaczynając mowila 2 tygodnie. Mija tydzien. Na wywaloną podłogę wylano tonę (TONE) posadzki. Dodac nalezy, ze cale moje mieszkanie ma 34 metry, a ja remontuje tylko lazienke, kuchnie i przedpokoj... Lazienka po skuciu kafelkow odslonila tak nierowna sciane, ze w wyniku jej wyrownywania powierzchnia lazienki ulegla zmniejszeniu. Pamietacie jak Tytus Romek i A'tomek malowali mieszkanie i po domalowywaniu kolejnych paskow pokoj znikl? Boje sie, ze po dolozeniu kafelkow moja lazienka zniknie.
Wymieniona juz zostala elektryka (palila sie w zeszlym roku), dzis odbieralam terakote, glazura juz dojechala, dzis juz zaczelo sie kupowanie gadzetow, tzn kupilam wymarzony hydromasaz, wokol ktorego chodzilam od miesiaca walczac z myslami. Dzis ekipa powiedziala, ze jak ma byc, to dzis, bo musza rury wyciagnac pod niego. No i jak pojechalam dzis go kupic, to sie okazalo, ze jest na niego promocja i zaplacilam 50 pln mniej.
Teraz jeszcze czeka mnie kupowanie umywalki, szafek kuchennych, kranow, domofonu, polek itditd.

No i z kociego watku sie zrobil remontowy. Koty zaszyly sie w garderobie rodzicow. Kon spi na swetrach a Waler za butami.
W nocy spia oba ze mna a ja chodze jak polamaniec. Duuuze sa i sie rozpychają.

Mimisia, tez mam nadzieje na spotkanie, ale poki co rozsiewam zaraze.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob lut 16, 2008 18:33

Doskonale pamiętam ten motyw z "tytusa..." :D czytałam po wielokroć wszystkie księgi! Nie bój się, nie zniknie Ci łazienka, musiałabyś tak z kilka warstw położyć :D

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Sob lut 16, 2008 18:44

Tez pamietam malowanie Tytusa :lol:

Remont to prawdziwe trzesienie ziemi.
Ale potem bedzie pieknie.

Ciesz sie, ze mialas dokad sie wyprowadzic :wink:
Nie masz nowych fot chlopakow?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lut 18, 2008 18:11

Kończy się pierwszy miesiąc remontu? 8O
Mnie się wydawało, że to już strasznie długo trwa...
Tytusowe malowanie też pamiętam - mam nadzieję, że teoja ekipa remontowa jest lepsza :lol:

A do mnie wrócił jeden wygnaniec 8)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lut 18, 2008 20:12

Kicor, widzialam, podczytuje :D
Ja na razie dolaczylam do wygnancow, ale trudno sie wraca do rodzicow.
A remont, masz racje, trwa od wrzesnia. WYmiana pionow. Od tygodnia trwa remont wlasciwy, tzn sprzatanie po wymianie pionow. Prucie scian pod nowa elektryke, burzenie, zdejmowanie podlogi. Sie dzieje. Dzis dowozilam glazure, jaos kuuurde sie koszty mnoza.

A moje koty daja czadu. Spia slodko ze mna, ale na waziutkim materacu, wiec ciasno. Kon gania Walera, Waler w ogole taki plochliwy dosc, musze nad nim popracowac, chodzi taki przykulony, a jednoczesnie ciekawski jest jak nie wiem, wszedzie wlazi, nawet do kominka probuje. Juz narobilam paniki, ze chory, bo taki chodzil zmatowiony, a to byl popiol z kominka.

Ja juz chce do siebie. buuu.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto lut 19, 2008 9:47

Znam ten ból. Jak miałam remont generalny po kupnie mieszkania, to na 3 dni musiałam się przenieść, bo naprawdę inaczej się nie dało. A tak to wolałam mieszkać u siebie na gruzowisku niż u mamy w puchach ;)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lut 20, 2008 21:08

Zapomnialam juz, jak to jest z kotami...
Dzis byla ksiezycowa noc. A u Rodzicow okna dachowe.
Ksiezyc swiecil. Spalam dzis tak od 2 do 4.
Reszta nocy to bylo: ciiii, psik!, k@%#$@&, oraz trenowanie rzutow poduszka i kapciami.
Ledwo zyję, bylam dzis w pracy i w 4 sklepach budowlanych, a po powrocie podliczylam dotychczasowe wydatki.
Chyba sprzedam koty na allegro ;)
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro lut 27, 2008 11:53

Dziś Koniu pojechał na pobranie krwi. Nie podoba mi się, że duzo pije i mało siusia. Po nerkowych problemach mojej suni trochę jestem wyczulona. Kon je duzo suchej karmy, ale jakos tak, wolę sprawdzic. Nie wiem, ile kosztuje w Wawie morfologia i biochemia, tu drogo - 70 pln.
Niestety, pacjent nie współpracował, ogolone są dwie łapki i był kłuty 4 razy, biedaczek. Ja jestem pogryziona, próbował capnąć tez rybona36, ale rybon ma lepszy refleks i utoczyła mu krwi bez strat własnych.
Wyniki jutro a ja się oczywiście denerwuję.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro lut 27, 2008 12:04

Kciuki za Konia :ok:

Gdzie ty się wyprowadziłaś? 8O
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lut 27, 2008 12:07

Trzymam kciuki za Konia!

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lut 27, 2008 14:44

Sib, nie denerwuj się na zapas :)
Mam nadzieję, że nie będzie źle :ok: :ok: :ok:

Za szybkie gojenie Twoich ran też trzymam (to, co mogę, bo też się wylizuję jeszcze) :wink:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości