Sonia i Otis cz. IV...egipskie fotki str. 101

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lut 26, 2008 8:32

Bry w nowym wątku 8)
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lut 26, 2008 8:55

Przyczłapałam i witam 8)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30862
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto lut 26, 2008 10:09

Witam, na pierszą stronę się nie załapałam :evil:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto lut 26, 2008 16:03

Nie zawsze można być na pierwszej stronie :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lut 27, 2008 0:36

Jest mi źle...rozpada się na moich oczach kolejna rodzina...nic nie mogę zrobić :cry: ...tydzień temu wysłuchałam jego, dziś jej...Podobno rozpada się 60% małżeństw w Polsce :( Co się dzieje :?: Ilekroć dotyka to moich znajomych, czuję potrzebę zaradzenia...udało się tylko raz...tylko raz...W tym przypadku tata zostawia dwóch synków - 5-cioletniego i rocznego...dla romansu w imię którego rozpada się kolejna rodzina - 5-cioletnia dziewczynka i 3 -letni chłopczyk tracą tatę...okropne....nie umiem się w tym znaleźć...ta niemoc mnie przytłacza...po ludzku - powinnam dać sobie spokój....nie umiem...tu potrzeba cudu...dziś modlę się o cud...

I jeszcze jedno...im więcej widzę takich dramatów tym bardziej boję się o naszą rodzinę...zaczynam troszczyć się o nas każdego dnia, przez 24 godziny i zadaję sobie pytanie czy nie robię za mało :oops:

Piszę to...bo mi ciężko...dobranoc...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lut 27, 2008 8:54

Przykra sytuacja
Rok temu rozpadło się małżeństwo znajomych, które zawsze było dla mnie wzorem partnerskiego zgodnego związku
oboje na inteligentni wykształceni ludzie, syn w wieku Damiego, dzielący się wszystkimi obowiązkami i problemami - ideał do którego dążyłam aż nagle wszystko się skończyło
Ona po rozwodzie wyprowadziła się z synem do mieszkania po babci a On na naszej klasie ma wklejone zdjęcie „Ja i moje kochanie” z jakąś młodą lalą :(
Już któryś z rzędu związek rozpadajacy sie w wyniku innej kobiety :roll:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lut 27, 2008 9:02

Faktycznie przykre :cry: niestety w moim otoczeniu też mam taki przypadek i też próbowaliśmy... Nie udało się. Masz racje Iza wszystkim nie da się pomóc dlatego należy się skupić na tym aby jaknajbardziej cementować nasz związek, naszą rodzinę.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro lut 27, 2008 10:46

Tylko że do cementowania potrzeba dwóch stron...
Nie rozumiem, jak można rzucić coś, co się budowało latami, własne dzieci, współne sprawy... smutne, a najbardziej cierpią ci, co nic nie zawinili.
Bardzo przykre, szkoda, Iza, że nie można temu zaradzić.
Kobiety w mojej rodzinie w przeważającej większości fatalnie trafiały w małżeństwach (chociaż rozwodów praktycznie nie było, ku mojemu zdumieniu, bo ja bym uciekała, gdzie pieprz rośnie) :(
Pewnie dlatego nie umiem nic stworzyć :(
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30862
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lut 27, 2008 11:36

Ten facet podjechał w niedzielę z nią do mnie po korektę gazetki, akurat wychodziłam z Michałem do mamy, do szpitala. W samochodzie zapytał: a ta Pani? Na potrzeby tej chwili wymyśliłam opowieść o roślinie, którą podlewać powinny dwie osoby...jak jedna zapomina, to połowa wody nie stracza na zbyt długo, roślina zaczyna chorować...kiedy choruje, druga osoba też w końcu przestaje ją podlewać, bo nie wierzy, że roślina z tej choroby kiedykolwiek wyjdzie...tak umierają małzeństwa właśnie...
Jedną wielką ściemą byłoby wmawianie komukolwiek, że istnieją idealne związki, ale przy chęci obojga i współpracy z Łaską (mówię o związkach pobłogosławionych) są wielkie szanse, że roślina zakwitnie i wyda plon obfity :P a przecież o to w tym wszystkim chodzi...tak, jak napisałam w nocy...ja w takich sytuacjach zaczynam wątpić w nasze siły...zaczynam wątpić czy jest szansa na to, że uda się komukolwiek...w Sodomie nie znaleźli nawet kilku sprawiedliwych :(

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lut 27, 2008 22:54

Z nastrojem u mnie może nie lepiej...choć po rozmowie z osobą mi bliską duchowo, moim Przyjacielem, zakonnikiem...wiem jedno...trzeba swój dom budować na skale...tego jestem pewna...a mojej koleżance spróbuję jakoś pomóc...w końcu po co ma przyjaciół? Ponieważ temat poważny zmroził was trochę...koty...leniwce słoneczne...z wczoraj...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lut 27, 2008 23:01

Izus, jutro wejde i poczytam, widze tylko ze niewesolo u ciebie z nastrojem..na razie mowie dobranoc :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro lut 27, 2008 23:23

Niom :?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw lut 28, 2008 8:57

Bry 8)
Zdjęcia Sonieczki jak zwykle cudne :D patrząc na nią chyba chciałabym być kotem 8)
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lut 28, 2008 9:55

czarna.wdowa pisze:Bry 8)
Zdjęcia Sonieczki jak zwykle cudne :D patrząc na nią chyba chciałabym być kotem 8)


To stały cytat moich dzieci
- Mamo - koty mają najlepiej na świecie, chciał/a/bym być kotem
- A bezdomne koty na śmietnikach?
- W takim razie chciał/a/bym być kotem w naszym domu 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw lut 28, 2008 9:58

w takim razie ja też chcę zostać kotem w waszym domu :wink: 8)
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 160 gości