Burasek i koteczka z małymi błagają o ratunek!!! Częstochowa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 25, 2008 17:19

truskawa144 napisała na dogomanii:
Byłam tam z Iwoną,koty były 4,jeszcze ma być jeden ale go nie spotkałyśmy. Są (prawdopodobnie) 4 koty i 1 kotka.
Te które widziałam są dosyć młode,zeszłoroczne. Ten jeden którego nie było jest prawdopodobnie starszy.

Kot:
Obrazek

Kotka:

Obrazek

Kot:
Obrazek

Kot:
Obrazek

Poza tym pod Iwony blokiem błąka się dziś kot,kilkuletni,oswojony ale widać,że chory (koci katar). Ma coś z okiem ale nie wiem czy to skutek jakiego urazu czy KK. Je więc to dobry znak ale potrzebuje SZYBKO tymczasu. Gdyby udało się znaleźć dom tymczasowy,najlepiej w Częstochowie ja załatwiłabym mu leczenie i kastracje. Ani Iwona ani ja nie możemy go zabrać na tymczas bo nie mamy gdzie.

Obrazek
[/LEFT]
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 25, 2008 17:33

iwonac pisze:irysku błagam cię nie rezygnuj ja naprawdę robię co mogę moje koty na Ciebie liczą ja mam tylko czas w sobote i niedzielę nie mogę nikogo przekonac do pomocy w tym czasie ani przekonać aby sam złapal każdy ma swoje sprawy. to ja się ciągle dostosowuję do innych ale też nie mogę nie chodzić do pracy :!: :!: całą moją sytuację już wiele razy opisywałam jak Ty ich nie weźmiesz to nie mam po co łapać.
poczytaj wątek cały czas robię co moge i szukam pomocy w cz-wie. to nie jest tak łatwo ja to już trzy miesiące ratuje te koty i myslałam ,że na koniec lutego to sprawa będzie zakończona. może to żart ,że że juz nie chcesz moich kotów ale tak nie można to za poważne sprawy sa dawać zwierzakom nadzieję a potem odbierać. przecież nie wynika to z mojego lenistwa tylko ratuję je na odwartej przestrzeni i jest z nimi coraz gorzej. nie wiem jak dlużej prosić przecież rozmawiałyśmy przez telefon. mnie i moim kotom sie nie nudzi wręcz przeciwnie caly czas nie nadążamy ze wszystkim one i ja walczymy caly czas o przetrwanie jestem u kresu sił.
Dlatego bardzo proszę o cierpliwość Irysku.


Iwonka napisała to po tym poście irysek na dogomanii:
z 3 tygodnie temu zaoferowalam pomoc, koty do tej pory do mnie nie dotarly, tak sie zastanawiam, czy by nie wziac po prstu z wroclawskiego schroniska jakichs.
bo moj kot saleje z samotnosci i tesnty za kocim towarzystwem,
a tu po tych kotach z akademika ani sladu. mialy byc lapane w ten weekend,
a czytam, ze dziewczyny nie mialy czasu. troche mnie to zaczyna niecierpliwic....

a czy iwona nie ma kolezanki lub kolegi ktory by jej w tym pomogl.
ja jak ratowalam z ruda paskuda szczeniaka to poznym wieczorem.
moze i te koty bedzie iwona mogla zlapac po pracy.
poczekam do soboty i pojde do schronu naszego, tyle bid tam czeka,
a noz znajde ktorejs szybko domek.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 25, 2008 17:35

truskawa144 napisała:
Iwona sama ich nie złapie,ja sama też nie bo mnie nie znają i do mnie nie chcą podejść. Niestety nie jest to takie proste. Poza tym nie ma transportu dla nich a żadna z nas nie może ich przechować choćby na noc z totalnego braku miejsca. Jeśli tymczas u Ciebie nie wypali to ich w ogóle nie złapiemy bo nie mamy gdzie ich umieścić

ja napisałam:
irysek, błagam poczekaj jeszcze trochę...
jesteś jedyną nadzieją tych biedaków...

truskawa dziękuję Ci za pomoc Iwonce i za zdjęcia
proszę wymyślcie coś, może Happy by mogła pomóc

Iwonka mogłaby sama zawieźć koty ale też tylko w sobotę albo w niedzielę
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 26, 2008 8:36

Jeżeli Irysek skrewi, to straci mój szacunek.

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 26, 2008 11:07

truskawa144 napisała:
Jeśli będzie transport to mogę się POSTARAĆ złapać te koty ale nie gwarantuje,że mi sie uda bo jak już pisałam koty mnie nie znają i do mnie nie podchodzą.

Kocury są śliczne i biorąc pod uwagę warunki w jakich żyją wyglądają zdrowo. Kotka ma chyba zapalalenie spojówki (wystarczy gentamycyna czy inne krople) i ma 3 powiekę ale chyba taka jej uroda. No i może być w ciąży a jeśli nie to pewnie niedługo będzie.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 26, 2008 11:08

Isabel napisała:
Czy po złapaniu planowana jest zaraz kastracja/sterylizacja? Chodzi głównie o tę kotkę, która może być już w ciąży. To pytanie chyba jest to Truskawy, bo ma kontakty z lecznicą w Częstochowie.

truskawa144 odpisała:
Ja nic o tym nie wiem. Nie mam możliwości kastrowania/sterylizowania tylu kotów na raz bezpłatnie a nie mam też możliwości płacić za wszystkie. Poza tym na razie nie ma ich gdzie umieścić a przecież po sterylce kotka powinna pomieszkać gdzieś kilka dni. Kota (teoretycznie) po kastracji można od razu wypuścić bo to jak wiadomo mniej inwazyjny zabieg ale ja bym nie zaryzykowała.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 26, 2008 11:13

napisałam:
te koty nie mają żadnego schronienia i dlatego musimy znaleźć dla nich domy tymczasowe
nie możemy ich wypuścić, tam są zagrożone

jak jest klatka-łapka i coś smakowitego to powinny się pokazać
ale uwaga bo w okolicy jest też kot domowy wychodzący który też się pcha do klatki

a Happy się nie z Tobą Iwonko nie skontaktowała ?
może napisz jej smsa
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 26, 2008 14:44

ja musze pisać tak szybko pokryjomu to może nieskladnie. jakby tak truskaweczka wzięła ode mnie klatke lapke i kontener( mam tylko jeden potrzeba dużo więcej) dzis wieczór o 21 bedę w domu i spróbowala cos łapac od godz. 15 jutro a ja dojde później po pracy chodzi oto ,że one w tym czasie przychodzą juz bo czekaja na jedzenie. mam zapewnione przez Olę która obiecala sterylki,że w schronisku moga być kilka dni po zabiegu. a jak ja przychodze po pracy to one sie już rozchodza i szukaj wiatru w polu...musimy zdążyć przed paniami karmicielkami bo im tak trudno rozstać sie z miłymi kotkami :roll:
jeśli mam je wzieść sama pociągiem to potrzebna pomoc przy odbiorze ze schroniska i zapakowaniu nas na pociąg. wizyta w schronisku przekracza moje siły psychiczne calkowicie. Te kotki do klatki lapki wejdą i be ze mnie można próbowac i rano one mnie tylko troche znaja a i tak podchodza poprostu trzeba czasu i cierpliwości. oczywiście lepiej by bylo jakby nie trafily do schroniska ani na chwilę bo będą bardzo wystraszone to nie to co tymczas nawet w klatce. także dodatkowy stres dla nich straszny ale innej opci nie mam. to prosze o kontakt.
ta kicia tą trzecia powieke ma od 2 tygodni przedtem miala sliczne oczka takie jak wszystkie Ptysie stamtąd to myślę,że to sie naprawi. ola ja widziala i mówi,ze po sposobie chodzenia widac ,ze jakis wypadek byl ale czego sie spodziewac one tam wiecznie rodziły sie i umierały a teraz jak schronienia powyrzucane :cry: dobrze miuti napisala jeszcze troche i nie bedzie ci ratować i cz-wa poza kilkoma wyjatkami odetchnie z ulgą
te kotki są dzikuski ale mamy kilka przykładów,ze sie ładnie oswoily zwłaszcza chłopaki. jak to wszystko wreszcie zakończymy to o wszystkich opowiem przyrzekam mam wieści o kacperku i fafelku i ptysi bis...
Na zdjeciu ten super czarny to ŁAPEK jeszze troszka widac uraz ale bardzo malutko.Śliczny jest całkiem jak aksamitek.
ten drugi czrny to mlodziutki kotek wypisz wymaluj oskar-tatuś ktorego naszczęście wykastrowałam z rozpędu bo wychodzący był i jest niestety tyle ,ze już dzieci nie robi ale za jego zeszloroczne dzieci dzielnie go zastępują :twisted: [b][color=cyan]u mnie w domu mam 8 kotków i jednego chorego w klatce na tymczasie
to prosze wszystkich o to co zwykle tymczasy łapanie i transort i wsparcie i dziekuję wszystkim co mi tak dzielnie pomagają i prosze o jeszcze. dzis już tu nie zajrzę więc prosze o telefony z dobrymi wieściami.
Happy prosze pomóż jeśli możesz proszę odezwij się :oops:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto lut 26, 2008 14:54

Jeżeli wykastrujecie tego kota z uszkodzonym oczkiem, to go biorę.
Mieszkam w bloku, jestem obserwowana przez sąsiadów - i obwąchiwana też....... Rozumiecie.
Forsę na kastrację skombinuję.

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 26, 2008 22:48

kopiuję z dogomanii:

truskawa144 napisała:
Wiem,widziałam Oskara (tego domowego) aż tak oswojony to on nie jest. Poza tym odróżniam kota kastrowanego od niekastrowanego.
Szczerze mówiąc wątpie żeby to było takie proste,koty podczas naszej wizyty
dostawały jedzenie od Iwony a i tak trzymały się na dystans.
Pewnie uda się je złapać tylko nie jestem pewna czy samej mi się to uda.
Jak nie będzie wyjścia to pojadę łapać sama. Mam nadzieje,że będą wspólpracowały.

irysek napisała:
ok, czas jest do soboty na złapanie kotów.
"nie skrewię" tylko bardzo długo się to ciągnie. a ja mam trudną sytuację w domu,
nie będę na forum tego opisywać. dlatego im szybciej by były tym lepiej,
jakby dotarły te 2 tygodnie temu, to możliwe, że już by miały nowe domy itd.
nie robię tego po złości, bądź z grymasu. wszystko ma swój powód,
ofiarowałam swoją pomoc, nie wiedząc, że to tak długo będzie trwało.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 26, 2008 22:49

napisałam:
Irysek wszyscy mamy nadzieję, ze w tym tygodniu uda się złapać koty
jesteśmy Ci bardzo wdzięczni za ofertę pomocy
żeby sie tylko udało
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 26, 2008 22:53

na wątku 10-letniego Cofiego Happy napisała, ze będzie jechać
z Częstochowy do Krakowa
Happy odezwij się prosimy
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 26, 2008 22:57

wkleiłam zdjęcia kotków do pierwszego postu
i napisałam wiadomość do Happy
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 27, 2008 22:27

dzisiaj truskawa144 i Iwonka łapały kotki spod akademika

oto relacja truskawy:

Udało się dziś złapać jednego kotka (cały czarny - najładniejszy).

Niestety okazało się w międzyczasie że tymczas w schronisku i kastracja są nieaktualne.
Udało się dla niego załatwić kastracje na jutro u weta zaprzyjaźnionego z FFA.
Oczywiście jak było do przewidzenia kot wylądował u mnie w łazience
Jutro zabieram go na kastracje,jadę po Iwonę,jedziemy łapać drugiego kota,
którego postaram się wykastrować u mojej wetki (o ile uda się go złapać).
A potem nie wiem gdzie je przechowany do soboty,pewnie podzielimy się z Iwoną
- ja wezmę jednego ona drugiego.

W sobotę rano zawiozę Iwonę na dworzec z kotami więc równie dobrze
możemy je między siebie podzielić.

Przydało by się też szybko złapać kotkę bo może być już w ciąży.

Tylko,że ja już sterylizacji nie załatwię,mogę jedynie złapać i przewieźć
jeśli będzie tymczas.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 28, 2008 11:34

ja już jestem w stanie napisać tylko jedno pomocy dla kotków w cz-wie pomaganie im( bo to nie jest działanie dla mnie tylko dla zwierząt)jest moralnym obowiązkiem wszystkich częstochowian nie tylko kilku osób w tym mieście. takiej pomocy która skutecznie doprowadzi do systematycznego ograniczenia bezdomności i otoczenia kotków troską i opieką.
Proszę wszystkich przyjaciól z forum pomóżcie uratować misaczki tysiaczki zanim zginą i się rozmnożą.
dziękuję wszystkim za dotychczasową pomoc i proszę o jeszcze.bez waszych wrażliwych serc nie zrobiłabym nic. kochamy was ja i koty.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 121 gości