» Wto lut 26, 2008 12:22
W tej sytuacji chyba nie ma sensu wozić tak chorego kota, chodzi o konsultacje - ja mogę sprobować zadzwonić i zapytać się czy udziela konsultacji w innych lecznicach, bo wozić kota tam i z powrotem nie ma sensu. no i - jak słusznie powiedziała mi Marcelibu, Białobrzeska nie jest całodobową kliniką - kto wezmie kota po operacji, zapewni mu warunki do leczenia? To musi być w klinice całodobowej.
I jeszcze jedno - najważniejsze - czy znajdzie się na forum ktoś, kto będzie potem mógł zaopiekowac się kotem podczas długie rehabilitacji - jeśli oczywiście uda się operacja? Ktoś, kto nie pracuje, jest w domu i ma czas dla kota? Ja niestety nie mogę, nie ma mnie w domu praktycznie cały dzień.... I to jest w tej chwili bardzo ważne pytanie!
Ostatnio edytowano Wto lut 26, 2008 12:38 przez
Never, łącznie edytowano 1 raz