varulv pisze:moje koty polecaja gotowana kukurydze
pozdrawiam i dobranoc!
U mnie tez wszystkie 5 nic tylko by sobie wzajemnie wyjadalo z misek
..
a z kukurydza to juz wiem, bo Krowka za nia szaleje (i za groszkiem
zielonym, ktory jeszcze ma te zalete, ze mozna sie nim najpierw swietnie pobawic jak pileczka)
sprobuje najpierw marchewki, potem kukurydzy
troche maja niedobry indeks glikemiczny, za wysoki, ale mam nadzieje,
ze kocie nie beda ich tak naprawde chcialy jesc ..

zobaczymy ..
pozdrawiam i dobranoc,
ja wracam do roboty
zo