Syberyjczykopodobny... jestem TORIL, napewno facet:))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 22, 2008 11:29

ochydność,wciskać pastę prosto do paszczy kociej :twisted: :twisted:
już wolę chrupki z odkłaczaczem, ale ona mówi że pasta lepiej działa. Przecież zawsze mogę pawika puścić, nie :?
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lut 22, 2008 11:35

tosiula pisze:ochydność,wciskać pastę prosto do paszczy kociej :twisted: :twisted:
już wolę chrupki z odkłaczaczem, ale ona mówi że pasta lepiej działa. Przecież zawsze mogę pawika puścić, nie :?
Toril

Ja mam karmę z odkłaczaczem ale ona jakoś nie działa, bo ciągle się zatykam i dlatego duża próbowała różnych past odkłaczających, ale one wszystkie sa okropne :evil: I nie chciałem ich jeść, więc teraz kupili mi jakąś najdroższą, ale ona jest w miarę płynna i niestety daje się do pycha wsadzić bez problemu siła :evil:
Zresztą itak co najmniej raz w tygodniu puszczam pawika kłakowego :twisted:
Romek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 22, 2008 11:38

kothka pisze:zresztą itak co najmniej raz w tygodniu puszczam pawika kłakowego :twisted:
Romek [/i][/color]


to przynajmniej pokażesz ile warta ta pasta, bo tak by mówili że pomaga :twisted:
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lut 22, 2008 11:45

A my dostajemy takom pastem, co się nazywa KawuMalt. Jest pyyycha, smakuje jak łosoś :) Jakbyśmy mogli, to z tubki byśmy ją ssali :). Jedna Doktori powiedziała Duzej, ze warto nam tę pastę kupić. Mądra ta Doktori, wiedziała, co nam posmakuje :)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 22, 2008 11:50

tosiula pisze: (...) Wieczorkiem miałam gościa. Jak gość wychodził, to poprosił o pokazanie kocurka. Wchodzimy do pokoju, a mój zestresowany kot, wymęczony przez życie,bojący się ciągle jeszcze, leży na środku łóżka, brzuchem do góry, łapki rozłożone i ani drgnie. Popatrzył się na nas i zamiałczał. Gość mówi, że kot się pewnie boi. :lol: Jasne i leży łapkami do góry,pewnie się poddaje :lol:


:ryk: :ryk: :ryk:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 22, 2008 11:53

tosiula pisze:
kothka pisze:zresztą itak co najmniej raz w tygodniu puszczam pawika kłakowego :twisted:
Romek [/i][/color]


to przynajmniej pokażesz ile warta ta pasta, bo tak by mówili że pomaga :twisted:
Toril


Problem polega na tym ,że bez pasty to ja sie zatykam na amen :twisted:
Wprawdzie pasta działa nie tak jak powinna, lae działa w ogóle ;)
I Duża się cieszy :evil: Ja dużo mniej ;)
Romek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 22, 2008 11:53

MaryLux pisze:A my dostajemy takom pastem, co się nazywa KawuMalt. Jest pyyycha, smakuje jak łosoś :) Jakbyśmy mogli, to z tubki byśmy ją ssali :). Jedna Doktori powiedziała Duzej, ze warto nam tę pastę kupić. Mądra ta Doktori, wiedziała, co nam posmakuje :)
Inka


Muszę sprawdzić ta pastę, jeszcze jej nei próbowałam Romkowi wcisnąć :)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 22, 2008 11:55

Dorota pisze:
tosiula pisze: (...) Wieczorkiem miałam gościa. Jak gość wychodził, to poprosił o pokazanie kocurka. Wchodzimy do pokoju, a mój zestresowany kot, wymęczony przez życie,bojący się ciągle jeszcze, leży na środku łóżka, brzuchem do góry, łapki rozłożone i ani drgnie. Popatrzył się na nas i zamiałczał. Gość mówi, że kot się pewnie boi. :lol: Jasne i leży łapkami do góry,pewnie się poddaje :lol:


:ryk: :ryk: :ryk:


:smiech3: :smiech3: :smiech3:
Biedny zestresowany kot :D

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 22, 2008 23:56

OFERTA WEEKENDOWA :!: :!: :!:
do zaadoptowania trzy koty, :twisted: spokojne, :twisted: po kastracji,zdrowe, :twisted: jeszcze całe :twisted:
miał być spokojny wieczór, z książeczką, w ramach dalszej integracji czytanej w towarzystwie Torila, z nadzieją,że bliźniaczki dołączą :twisted: . Wcześniejsza integracyjna kolacja była udana :lol: I nagle w kuchni łomot.Paleciałam kota ratować, a tu kuchnię tzreba było. Moja elegancka Tosienka, dama wielka, dystyngowana uwielbia chodzić po karniszach.Mieszkanie małe,więc sobie metraż powiększyła :twisted: A na szafie stał pojemnik z pólkilogramem skiełkowanej, świeżo podlanej trawki dla kotów.SPADŁO. Pewnie samo. A na ratunek trawie poleciały kartoniki z przyporami kuchennymi rzadko używanymi :twisted:
Czy ktoś miał w kuchni mokre ziarno rozsypane z dwóch metrów. :twisted: :twisted:
RATUJCIE KOTY PRZEDEMNĄ.SZYBKO.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob lut 23, 2008 0:02

:ryk:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 23, 2008 0:30

:ryk: :lol:

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Sob lut 23, 2008 7:59

...bry... Torilku!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lut 23, 2008 9:17

DOBRY TORILKU!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob lut 23, 2008 10:44

zastanawiam się czemu Torila mogę głaskac prawą ręką a przed lewą ucieka pod łóżko, a nawet podgryza ostrzegawczo. Czy to ma jakieś znaczenie dla kota, mnie się przecież nie boi.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob lut 23, 2008 10:55

tosiula pisze:zastanawiam się czemu Torila mogę głaskac prawą ręką a przed lewą ucieka pod łóżko, a nawet podgryza ostrzegawczo. Czy to ma jakieś znaczenie dla kota, mnie się przecież nie boi.

8O 8O 8O Rzeczywiście dziwne! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], MB&Ofelia i 58 gości