Bombilla ma DOM!!! :D :D :D gratulujemy dokocenia, mb!!! :))

[Anna61]

Cieszymy sie z radości Bisi
Trzymamy za dalsze postępy dziewczynek, ku lepszemu

[mb]

Cieszymy sie z radości Bisi
Trzymamy za dalsze postępy dziewczynek, ku lepszemu

Dziękujemy

[anna09]

Ładnie to tak sobie wychodne robić i dziewczyni same w domu zostawiać? Na Twoją korzyść przemawia, że przynajmniej z czystymi kuwetami zostały
A Bisia okazuje się być radosną koteczką, tyle że wczesniej tego tak bardzo nie okazywała i Twoim dziewczynom trudno się w połapać Ale może niedługo zrozumieją Bisię i będą jej w zabawach towarzyszyć

[mb]

Ładnie to tak sobie wychodne robić i dziewczyni same w domu zostawiać? Na Twoją korzyść przemawia, że przynajmniej z czystymi kuwetami zostały
A Bisia okazuje się być radosną koteczką, tyle że wczesniej tego tak bardzo nie okazywała i Twoim dziewczynom trudno się w połapać Ale może niedługo zrozumieją Bisię i będą jej w zabawach towarzyszyć

Czyste kuwety to absolutna konieczność, wymuszana na mnie półgodzinnym kopaniem, łomotaniem o brzegi kuwety i drapaniem ścian Tylko Mruśka tego nie robi, ale za to ona nie wejdzie do raz użytej kuwety i muszę pilnować sprzątania na bieżąco, żeby nie była zmuszona czekać, siedząc w łazience i patrząc mi niecierpliwie na ręce
Jeśli chodzi o wspólne zabawy, to nie mam wielkiej nadziei, bo tylko Kropcia i Kaśka czasem zapolują na siebie, ale najczęściej kończy się to bójką z kwikami. Moje koty to urodzone jedynaki: to ja muszę się bawić z każdą z osobna - wyjątek to Kropcia, która czasem bawi się zabawkami sama.

[anna09]

Czyste kuwety to absolutna konieczność, wymuszana na mnie półgodzinnym kopaniem, łomotaniem o brzegi kuwety i drapaniem ścian Tylko Mruśka tego nie robi, ale za to ona nie wejdzie do raz użytej kuwety i muszę pilnować sprzątania na bieżąco, żeby nie była zmuszona czekać, siedząc w łazience i patrząc mi niecierpliwie na ręce

Oj, tak, koty potrafią uczyć swoich opiekunów utrzymywania porządku w kuwetach (i nie tylko)

Jeśli chodzi o wspólne zabawy, to nie mam wielkiej nadziei, bo tylko Kropcia i Kaśka czasem zapolują na siebie, ale najczęściej kończy się to bójką z kwikami. Moje koty to urodzone jedynaki: to ja muszę się bawić z każdą z osobna - wyjątek to Kropcia, która czasem bawi się zabawkami sama.

To chyba trzeba będzie poszukać dla Bisi jakiegoś kociego towarzystwa do zabaw

[mb]

Jeśli chodzi o wspólne zabawy, to nie mam wielkiej nadziei, bo tylko Kropcia i Kaśka czasem zapolują na siebie, ale najczęściej kończy się to bójką z kwikami. Moje koty to urodzone jedynaki: to ja muszę się bawić z każdą z osobna - wyjątek to Kropcia, która czasem bawi się zabawkami sama.

To chyba trzeba będzie poszukać dla Bisi jakiegoś kociego towarzystwa do zabaw

Myślę, że jest to pomysł bardzo:

[Anna61]

Najgorzej jest w nocy
Idzie i drapie w szafkę, albo w brzeg kuwety, czasami to ja chce wyjść z siebie i stanąć obok
Wstaję i sprzątam od razu, ale jak usnę, to amen w pacierzu
Bo śpię w stoperach, inaczej bym się co kawałek budziła, czy to przez koty, czy sąsiadów.
A czasami w nocy, moje koty dostają głupawki gonitwy sobie urządzają,
ja tylko czuję jak jeden po drugim mnie taranuje na łóżku i chowam się żeby mi oczów nie wydrapały.
Ale na szczęście, takie noce bywają bardzo rzadko

[grrr...]

To chyba trzeba będzie poszukać dla Bisi jakiegoś kociego towarzystwa do zabaw

Oooo! To jest myśl!

[mb]

Bo śpię w stoperach, inaczej bym się co kawałek budziła, czy to przez koty, czy sąsiadów.

Ja też
Moje starsze panie nocne zabawy prowadzą bardzo rzadko. Ale kuwetkowanie - to i owszem. A dawniej to nawet miewałam podrapane 4 litery, bo gdy się przewracałam pod kołdrą, to Kropcia potrafiła sięgać łapką pod kołdrę, żeby mi dołożyć pazurkami, w ramach polowania na mnie

[mb]

To chyba trzeba będzie poszukać dla Bisi jakiegoś kociego towarzystwa do zabaw

Oooo! To jest myśl!

To jest myśl nieprzyzwoita

[anna09]

To chyba trzeba będzie poszukać dla Bisi jakiegoś kociego towarzystwa do zabaw

Oooo! To jest myśl!

To jest myśl nieprzyzwoita

Nieprzyzwoite byłoby pozbawienie Bisi takiego towarzystwa

[mb]

To chyba trzeba będzie poszukać dla Bisi jakiegoś kociego towarzystwa do zabaw

Oooo! To jest myśl!

To jest myśl nieprzyzwoita

Nieprzyzwoite byłoby pozbawienie Bisi takiego towarzystwa

No, nie...
A co, jeśli byłby to kolejny indywidualista? Wtedy sprzątanie kuwet i zabawy z każdym z osobna zajmowałyby mi całą dobę

[anna09]

To chyba trzeba będzie poszukać dla Bisi jakiegoś kociego towarzystwa do zabaw

Oooo! To jest myśl!

To jest myśl nieprzyzwoita

Nieprzyzwoite byłoby pozbawienie Bisi takiego towarzystwa

No, nie...
A co, jeśli byłby to kolejny indywidualista? Wtedy sprzątanie kuwet i zabawy z każdym z osobna zajmowałyby mi całą dobę

Pewnie tak, bo jeśli kocie towarzystwo byłoby nie trafione, trzeba byłoby szukać dalej

[Anna61]

Moja mała iskierka, chociaż niepełnosprawna, rozruszała moje śpiochy.
Ta mała Kasieńka, to największa, prowodyrka z tego wątku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68401
Już pisałam o tym.

Myśl o dokoceniu, a będziesz miała jeszcze weselej

[mb]

Dziękuję za "życzliwe" przemyślenia i rady
A spać to bym musiała na podłodze, bo już teraz zaczyna brakować dla mnie miejsca na kanapie i do tego jestem spychana z poduszki oraz ściąga się ze mnie kołdrę, bo przecież żaden kot nie bedzie leżał na "gołej" kanapie
A tak w ogóle - to nadal panuje błogi spokój