Moderator: Estraven
Elżbieta P. pisze:No więc :
Ranka pooperacyjna nie wykazuje śladów infekcji czy zakażenia.
Hematokryt w normie, a więc wykluczono krwotok wewnętrzny, czego mówiąc szczerze najbardziej się bałam.
Temperatura w normie.
Przy nosku żółta wydzielina a więc najbardziej prawdopodobny powód złego samopoczucia Tosi to - początki kociego kataru.
Kotka mogła nosić w sobie wirusa, który na skutek stresu (porwanie, podróż samochodem 1,5 godziny, pozostawienie na noc w lecznicy) uaktywnił się.
Wiedząc jak poprzedni właściciele "dbali" o nią, jestem przekonana, że kicia nigdy szczepiona nie była.
Zaczynamy podawać Unidox.
Glukozę, witaminy, środek przeciwbólowy, środek na pobudzenie apetytu - dostała w zastrzykach u weta.

Elżbieta P. pisze:I w podsumowaniu :
Nikt Tosi nie szuka.
Nie pojawiły się żadne ogłoszenia w okolicy.
Nie przyszedł sąsiad zapytać, czy przypadkiem ktoś Tosi nie widział...
A przeciaż już 3 dni mija odkąd Tosia nie wróciła do domu...

Użytkownicy przeglądający ten dział: madziek*GONZO*, puszatek i 67 gości