wklejalam powyzsze linki po to, by naglosnic sprawe tych zlych schronisk
a nie po ty by manifestowac zdanie ze wszystkie schroniska sa zle
adoptowalam sunie z olszynskiego schroniska, dobrze wspominam kontakt z kierownictwem i z wolontariuszami
suke dostalam odpchlona, zaszczepiona, po sterylce - czyli tak jak byc powinno, co jak wiemy, nie zawsze ma miejsce
i uwazam, ze nie tylko o tych zlych schroniskach nalezy mowic, ale o tych dobrych, gdzie ludzie cos staraja sie zmienic, rowniez
w wiekszosci jednak sa braki, czy potworne zaniedbania, ale nie wszystkie zle
pytanie postawione w tytule jest bardzo trudne, uwazam ze nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ze jest tak lub siak