Kocie zabawki :) - Jakie znacie ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 29, 2003 1:23

Janka pisze:[
O to jest właśnie ta zabawka 8O, którą moje kotuszki tak lubią.
Coś czułam, ze ta gumka nie jest do końca bezpieczna, dlatego
bawią sie nią tylko pod czujnym okiem dwunożnych.


Bardzo słusznie. Nie myślałam, że zabawka dla kota może być tak bezmyślnie zrobiona, a ja tak bezmyslnie ja powieszę. Janko, on ją ciągnął na taką długośc jak się dało a ona myk ! i uciekła. Zabawka wspaniała, ale jak sie w nią tak solidnie zaplatał to dostał takiego szału, że nie pytaj. Zamias w dodatku spokojnie czekać aż go odplączemy :wink: to wił się, wszystkie pazury na wierzchu itd. a gumka była też między innymi dwa razy wokól szyi zawinięta i bardzo mocno naprężona. W dwójkę go musielismy wyciagać z tego.
Najpierw po tym zdarzeniu, bawił się właśnie pod naszym okiem. Ale to nic nie dało jak znowu się zaplątał. Był tak przestaraszony bo owiniety jak baleron, że znowu na szczęście nie byłam sama. Pewnie, że można gumkę przeciąć :roll: ale ja w tym strachu "co się dzieje" nie pomyślałam o tym.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 29, 2003 2:47

Nelly pisze:
Janka pisze:[
O to jest właśnie ta zabawka 8O, którą moje kotuszki tak lubią.
Coś czułam, ze ta gumka nie jest do końca bezpieczna, dlatego
bawią sie nią tylko pod czujnym okiem dwunożnych.


Bardzo słusznie. Nie myślałam, że zabawka dla kota może być tak bezmyślnie zrobiona, a ja tak bezmyslnie ja powieszę. Janko, on ją ciągnął na taką długośc jak się dało a ona myk ! i uciekła. Zabawka wspaniała, ale jak sie w nią tak solidnie zaplatał to dostał takiego szału, że nie pytaj. Zamias w dodatku spokojnie czekać aż go odplączemy :wink: to wił się, wszystkie pazury na wierzchu itd. a gumka była też między innymi dwa razy wokól szyi zawinięta i bardzo mocno naprężona. W dwójkę go musielismy wyciagać z tego.
Najpierw po tym zdarzeniu, bawił się właśnie pod naszym okiem. Ale to nic nie dało jak znowu się zaplątał. Był tak przestaraszony bo owiniety jak baleron, że znowu na szczęście nie byłam sama. Pewnie, że można gumkę przeciąć :roll: ale ja w tym strachu "co się dzieje" nie pomyślałam o tym.


"on ją ciągnął na taką długośc jak się dało a ona myk ! i uciekła"

Dokładnie tak samo robi Szczęściarz 8O Tylko, że się jeszcze nie zaplątał.
Ale jak to sie mówi "wszystko do czasu" :?
Zabawka daje dużo świetnej zabawy, ale jak widać trzeba kociejstwo pilnować :!:
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 29, 2003 7:15

Ja zrezygnowałabym z tej zabawki.
Jak widać nawet przy "nadzorze"kota może dojść do nieszczęścia.
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Pt sie 29, 2003 8:38

Heca uwielbia piorka na kijku :D To tego stopnia, ze kiedy otwieram szafke, w ktorej chowam zabawke, ona zawsze uslyszy i biegnie z najdalszego kata mieszkania :lol: A w szafce oprocz tej zabawki sa tez inne rzeczy, niekoniecznie kocie, ale ona i tak zawsze przybiega kiedy otwieram szafke.
Inna zabawka, ktora zrobila ostatnio furore wsrod moich kotow, jest recznie (przeze mnie :wink:) spleciony sznureczek w warkoczyk, odpowiednio dlugi, zeby kocie pazurki nie trafialy na ludzka reke, kiedy kociska za nim biegaja :)
Oczywiscie obie zabawki - tylko pod nadzorem dwunoznych. 8)
Obrazek

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

Post » Pt sie 29, 2003 15:08

Ella pisze:a z wierzchu futerkiem prawdziwym-to jest to :!: :D

Kupiłam Norce kotka na gumce, który miał tułów okręcony sizalem, a główkę miał z futerka prawdziwego. W minutę był oskalpowany, reszta zezwłoka już Norci nie interesowała...
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 29, 2003 15:20

A ja mam od Kasi_D taką futrzasta mychę z dzowneczkiem wszytytm i piórkami w nietypowym miejscu ;-) . Mycha jest na kijku. Szaleństwo!!!! Nawet tłuściocg , który parzyl ma mnie jakoś dziwnie, gdy go ostatnio zahcecałm do zabawy lata jak szalony.

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 29, 2003 15:40

Mójk patent to pojemniczek od kinderka z paroma ziarenkami suchej karmy w środku. Ale najlepsze są niestety ćmy i muchy, Nic nie zastąpi wielkiej, tłustej ćmy...
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt sie 29, 2003 15:43

Ale to i tak.
Kacper w swej młodości miał ukochana zabawkę. Na kawałek materiału naszywało się guziki i była frajda. kacper tak mógł siedzieć godzinami i próbować je odgryżć :D

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 29, 2003 15:44

M. pisze:Heca uwielbia piorka na kijku :D To tego stopnia, ze kiedy otwieram szafke, w ktorej chowam zabawke, ona zawsze uslyszy i biegnie z najdalszego kata mieszkania :lol: Inna zabawka, ktora zrobila ostatnio furore wsrod moich kotow, jest recznie (przeze mnie :wink:) spleciony sznureczek w warkoczyk, odpowiednio dlugi, zeby kocie pazurki nie trafialy na ludzka reke, kiedy kociska za nim biegaja :)


Ja piórkami szeleszczę o podłogę gdy chcę wywabić skądś Maurycego, lub w ogóle sprawdzic gdzie jest czasami :D Od razu się zjawia galopem.
A warkocz też uplotłam. Jak robiliśmy drapak. Jest zrobiony z cienkich zszytych futerkowych kawałków. Tym samy który obijałam drapak. Warkocz jest zamocowany do drapaka.
Na końcu przyszyłam duży pędzel z lisiego fitra (poświęcenie niesamowite ale lisy ostatnio nie w modzie :wink: )
A Mayrycy własnie tą lisią kitą lubi sie bawić.
A najnowsza jego zabawka to szczotka do czyszczenia kibelka (ludzkiego :roll: Jak się do WC dostanie to wyciaga ją za stojaka i walczy z nią. Oczywiście zapobiegamy temu .

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 29, 2003 16:20

Najlepsze zabawki w naszym domu:
palce u nog
reka-potwor szeleszczacy pod koldra
dlugi sznurek, ktory Brucek sam sobie ciagnie trzymajac w zebach
kulki domowej roboty
moj stary sweter obszyty futrem robiacy za kolejnego potwora
pogon za Hruptakiem i zameczenie jej
skakanie po ludziach na lozku
wczepianie sie w moje dlugie ciuchy i jazda na nich
mordowanie krzesla

kupne myszki niedzwoniace

Jak widac mamy bardzo ekonomiczne zabawki :lol: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt sie 29, 2003 16:34

Moje tez niezabawkowe jakies :roll:
Bosh, ile ja nakupowalam cudow-niewidow w pierwszym okresie zakocenia :oops:
Bez responsu, tzn. respons jest, przez 15 min, a potem zapomniane na wieki.
Bawia sie tym, co znajda, i co czesto powinny zostawic w spokoju :lol:

korek od umywalki
buty Juniora
fredzle przy dywaniku w sypialni
skarpety znalezione na podlodze (Junior :twisted: )

No i kulki z folii alu, te sa zawsze popularne.
Ella dala mi pomysl z miara krawiecka, musze poszukac :D

Ale najwiekszym szlagierem do tej pory jest wiklinowa TACA DO PIZZY !
Normalnie ustawiaja sie do niej w kolejce, uchwyty juz pogryzly doszczetnie, i kochaja te tace jak jakis tron :wink:
Lezakuja na niej razem albo po kolei, w wolnych chwilach podgryzaja, az wiory leca, i juz niedlugo bede musiala kupic nowa.

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pt sie 29, 2003 16:45

Inka pisze:Ale najwiekszym szlagierem do tej pory jest wiklinowa TACA DO PIZZY !
Normalnie ustawiaja sie do niej w kolejce, uchwyty juz pogryzly doszczetnie, i kochaja te tace jak jakis tron :wink:
Lezakuja na niej razem albo po kolei, w wolnych chwilach podgryzaja, az wiory leca, i juz niedlugo bede musiala kupic nowa.

http://koty.rokcafe.pl/koteria/inka/10.jpg
http://koty.rokcafe.pl/koteria/inka/08.jpg
Czy to jest TA slynna tacka Inko? :roll: :lol:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt sie 29, 2003 16:47

A u mnie jeszcze rzemyki od moich dżinsow i sandałków. Sandałkowe już są przeżute, bo czasem nieopatrznie zostawię w przedpokoju, zamiast w łazience zamknąć. Dżinsy wkładam w ostatniej chwileczce... i tak czasem zdarza mi się z kotem u nogawki wychodzić... :lol:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt sie 29, 2003 16:54

Padme pisze:A u mnie jeszcze rzemyki od moich dżinsow i sandałków. Sandałkowe już są przeżute, bo czasem nieopatrznie zostawię w przedpokoju, zamiast w łazience zamknąć. Dżinsy wkładam w ostatniej chwileczce... i tak czasem zdarza mi się z kotem u nogawki wychodzić... :lol:


:ryk:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Pt sie 29, 2003 19:13

Anju to TA tacka :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 96 gości