Zuzia z Korabiewic. Nasz Promyczek zgasł

» Pon lut 11, 2008 9:59

ciocia puss faktycznie była i przeprowadziła inspekcję :wink:

Zuzia dała się pogłaskać, ale nie miała ochoty zbyt długo przebywać poza sypialnią, więc nie widziałam jej zbyt długo. za to nawiązałam nić porozumienia z Fraszką i Lusią. właściwie to patyk porozumienia :wink:

» Pon lut 11, 2008 11:20

Etka pisze:Pikeny ten Uszat nie dziwie sie ze zakochani w nim byliscie, bo cudo!
Taki prawdziwy kocur!

O tak Uszat to był taki prawdziwy Kocur! Wspominam go ostatnio często, bo to był jedyny dorosły koci przedstawiciel płci męskiej w naszym domu!

puss pisze:ciocia puss faktycznie była i przeprowadziła inspekcję
Zuzia dała się pogłaskać, ale nie miała ochoty zbyt długo przebywać poza sypialnią, więc nie widziałam jej zbyt długo. za to nawiązałam nić porozumienia z Fraszką i Lusią. właściwie to patyk porozumienia

Zuzia zrobiła sobie całkowita antyreklame jako kota przytulaka i miziaka!
JAk tylko stwierdziła, że nikt nie chce jej dac nic dobrego do jedzenia zaszyła sie w pościeli
Za to Frania po zapoznaniu ochoczo przystąpiła do zabawy patykiem z piórkami, tyle, że ona preferuje końcówke bez piórek... Nawet wypłosz Lukrecja się załapała na mała zabawe

Zatem nasz najwiekszy przytulak okazł się mało towarzyski, a łobuz i niedotykalska Frania zabawiała gosci

» Pon lut 11, 2008 13:54

Kolacja była za słona! Piece w język!

» Wto lut 12, 2008 1:57

Karotka pisze:Kolacja była za słona! Piece w język!

Agnieszko, koty czuszką karmisz ? :wink:

» Wto lut 12, 2008 9:52

Zuzankowe Mizianki

***

A oto i Fraszka i Lukrecja

» Wto lut 12, 2008 22:28

Zdjęcia Zuzinki cudne!!! A najsłodsze są te z jęzorkiem na wierzchu!!! Uwielbiam koty, które tak wywalają jęzorki. Moja Zuzia też taka była: myła się tak zawzięcie, że w końcu chyba się troszkę znudziła tą czynnością i zdrzemnęła się z jęzorkiem na wierzchu. Uwielbiałam wtedy patrzeć na nią. Alusia narazie zawsze pamięta o jęzorze. A szkoda... :wink:

Cudną masz tę Zuzankę, Karotko. Ale koleżanki też cud koteczki. Która to Fraszka, a która Lukrecja?

» Śro lut 13, 2008 8:30

sliczne wszystkie trzy kotuchy!
Mizianki dla panienek

» Śro lut 13, 2008 8:54

zuzia96 pisze:Cudną masz tę Zuzankę, Karotko. Ale koleżanki też cud koteczki. Która to Fraszka, a która Lukrecja?

Frania to ta dymna, a Lusia burasia w żabociku

Lusia to mama Fraszynki! Ale Fraszka to nasza pierworodna :wink:

Lusia przybyła po 5 miesiacach.

Zuzia od jakiegoś czasu wywala ten jezyczek z niewiadomych powodów. Zwykle tak z nim zasypiała, ale wcozraj na przykład chodziła tak sobie po mieszkaniu...nie wiem juz co to moze znaczyc, bo smieszne jest, ale moze to obajw jakiejść choroby? Zeby tak cały jęzor wywalać?!

» Czw lut 14, 2008 1:40

Karotka pisze:

Pełnia kociego szczęścia

Gdzie Zuzance mogłoby być lepiej

» Czw lut 14, 2008 9:03

BAJKA-BB pisze:
Karotka pisze:

Pełnia kociego szczęścia Gdzie Zuzance mogłoby być lepiej

Mam nadzieje, że nigdzie indziej :twisted:

Oficjalnie oświadczam i potwierdzam, ze Zuzanka juz z nami zostaje i nikomu juz jej nie oddamy!

Jestesmy w niej zakochani po uszy i nie wyobrażamy sobie, że mielibysmy oddać Dziewuszkę do innego domku. Ale co będe sie rozpisywała...chyba wszyscy, którzy podczytuja ten wątek doskonale o tym wiedzieli od dawna :wink:

Duże buziaki w noski dla wszystkich Koteczków z okazji Walentynek odemnie i Zuzanki!

» Pt lut 15, 2008 23:06

Karotka pisze:Oficjalnie oświadczam i potwierdzam, ze Zuzanka juz z nami zostaje i nikomu juz jej nie oddamy!

» Sob lut 16, 2008 6:51

ale to naprawde było do przewidzenia ze Zuzanka bedzie Wasza :lol:

» Pon lut 18, 2008 10:52

My na naszą Zuzinke chuchamy i dmuchamy, a Zuzia to chuligan jest i rozbójnik!
Ukradła mi kawałek filetu z kurczaka! I nie byłby to wcale wielki problem, gdyby nie to, że filet był cały posypany grubo chili i pieprzem i namoczony w maślance

Koty spały, więc pewna siebie wyszłam dosłownie na chwile z kuchni, ale juz za zakrętem usłyszałam stukot... kiedy przybiegłam, żadnego kota na miejscu przestepstwa juz nie było, tylko po podłodze ciagneły sie czerwone slady. W pierwszej chwili pomyslałam sobie, ze Zuz zwymiotowała krwia, wołam Duzego, za Duzy jak tylko to zobaczył postukał sie w czoło, ze jaka krew i pokazuje mi, ze jednej kurzej cycy brak!

A Zuzia siedziała pod stołem nadmuchana jak sowa i tylko oczami, przewracała... o tak :roll:

» Pon lut 18, 2008 11:02

Karotka pisze:My na naszą Zuzinke chuchamy i dmuchamy, a Zuzia to chuligan jest i rozbójnik!
Ukradła mi kawałek filetu z kurczaka! I nie byłby to wcale wielki problem, gdyby nie to, że filet był cały posypany grubo chili i pieprzem i namoczony w maślance
Koty spały, więc pewna siebie wyszłam dosłownie na chwile z kuchni, ale juz za zakrętem usłyszałam stukot... kiedy przybiegłam, żadnego kota na miejscu przestepstwa juz nie było, tylko po podłodze ciagneły sie czerwone slady. W pierwszej chwili pomyslałam sobie, ze Zuz zwymiotowała krwia, wołam Duzego, za Duzy jak tylko to zobaczył postukał sie w czoło, ze jaka krew i pokazuje mi, ze jednej kurzej cycy brak!

A Zuzia siedziała pod stołem nadmuchana jak sowa i tylko oczami, przewracała... o tak

O kurcze, Agnieszko, ale Ci stracha pewnie mała narobiła. No co za łobuz mały :lol:

Mizianki dla dziewczynek

» Pon lut 18, 2008 21:01

Karotka pisze:
BAJKA-BB pisze:
Karotka pisze:

Pełnia kociego szczęścia Gdzie Zuzance mogłoby być lepiej

Mam nadzieje, że nigdzie indziej

Oficjalnie oświadczam i potwierdzam, ze Zuzanka juz z nami zostaje i nikomu juz jej nie oddamy!

Jestesmy w niej zakochani po uszy i nie wyobrażamy sobie, że mielibysmy oddać Dziewuszkę do innego domku. Ale co będe sie rozpisywała...chyba wszyscy, którzy podczytuja ten wątek doskonale o tym wiedzieli od dawna

Duże buziaki w noski dla wszystkich Koteczków z okazji Walentynek odemnie i Zuzanki!

Od początku wiedziałam, że Zuzanka jest już dawno w swoim własnym domku!!!! :dance:

Zuzinko, mały złodziejaszku, a ładnie to tak kraść?? Widzisz, jak to się zwykle kończy?? :roll:

Zuzia z Korabiewic. Nasz Promyczek zgasł

Kto przegląda forum