Smoczek zaginęła:Kraków 10.1.07-cz.2 (zamknieta;-->3, 4)

[CoToMa]

...Witam...

[mahob]

Za znośny nowy tydzien

[Adrianapl]

Zo, na nowy tydzien

[Zowisia]

A ja wlasnie wrocilam .. ogloszenia ok, bylam tez na kociej dzialce.

Koty natychmiast musialy dostac swoj haracz - dzis kura, uwielbiaja, pod warunkiem, ze bedzie rzucana po calym pokoju, i bedzie mozna lapac i polowac na te kawalki, i wyskakiwac w powietrze. A ja to sobie moge z glodu umierac, nie ma zlitowania ..
Potem jak juz swoje zjadly, to przychodza sprawdzac, czy moje nie lepsze i wlaza prawie ze do talerza. Wiadomo.

Kotek w sklepie zoo siedzi jak siedzial - caly weekend ... ma swieze jedzenie wode i kuwete; teraz wieczorem siedzial w domku i sie myl. Za okno nie patrzy. Jest bardzo ladny - bialy w szaroniebieskie latki, o ile dobrze widzialam a bylo juz pod wieczor. Nie zdazylam byc w sklepie przed zamknieciem, moze jutro ?

Rysia ma motorek - lata po pokoju i przeskakuje mi przez plecy.
Czegos chce, ale zlapac sie nie daje, bestia jedna. Pytam sie o co chodzi,
to nie powie, tylko miau, i miau, i sie zaczaja, i znow skacze. Dobrze, ze
pazury wymanikiurowalam wczoraj ...

Poza tym nic .. jakos sie musi zyc .. dziekuje bardzo za odwiedziny
i wsparcie.
zo

[Dorota]

:ok:
:ok:

[Zowisia]

Witaj Dorotko, dzieki ze wpadasz mimo wlasnych klopotow
mam nadzieje, ze jakos Ci sie udaje radzic sobie z tymi problemami... trzymam kciuki stale.

My juz od 4.40 rano dzis dzialamy, w nocy padlam, a o swicie koty postanowily, ze koniec spania, jedzenie trzeba robic, kuwety sprzatac i w ogole dosc tego obiboctwa ...
A teraz juz pikam od jakiejs godziny, ale slabo mi idzie, glowa pusta zupelnie ... co chwila jakies pilne zajecia wynikaja.
O wlasnie Rysia piszczy ze za malo zjadla - chrupki dac. NATYCHMIAST !

pozdrawiam bezSmoczkowo, czekajac dalej
zo

[CoToMa]

Witam

[Zowisia]

Dzieki za odwiedziny
wracam do roboty
tylko sobie jeszcze zapalki do oczu znajde ...
zo

[Adrianapl]

Zo, zwolnij troche, przespij sie na spokojnie- wtedy powinno byc latwiej

[Aia]

Dzieki Aia, i wzajemnie duzo pozdrowien dla Honorowego Kota - Kaja !!


zo

Kaj dziękuję za życzenia

A ja wlasnie wrocilam .. ogloszenia ok, bylam tez na kociej dzialce

ja wczoraj przechodziłam trase gdzie powiesiłam przed wczoraj moje ogłoszenia (kolorowe, A4, włozone w koszulki by nie zamokły, przylepione na taśmę dwustronną) zostło jedno
nawet dnia nie powisiały (widziałam też ogłoszenie o zaginionym psie... także zerwane... śladu nie widać)
wielka szkoda
odzewu żadnego... zresztą od dawna

Koty natychmiast musialy dostac swoj haracz - dzis kura, uwielbiaja, pod warunkiem, ze bedzie rzucana po calym pokoju, i bedzie mozna lapac i polowac na te kawalki, i wyskakiwac w powietrze.

moje zwierza też tak uwielbiały
teraz mam tak z Kajem - by Go namówić do zjedzenia suchego, bo przecież jak sie rzuca to inaczej smakuje


głaski dla Koćpanien
pozdrawiam
A. +K. (przynajmniej mamy ładną pogodę... choć czuje sie jak by był marzec lub kwiecieć... przeplata sie, miesza ta pogoda strasznie, jeszcze 2 dni temu nosy odpadały taki mróz, nawet śnieg trochę poleżał... a dziś +7*C... chyba wyjdę z psi na dłuższy spacerek
)

[Zowisia]

Zo, zwolnij troche, przespij sie na spokojnie- wtedy powinno byc latwiej

Dzieki wlasnie sprobowalam, polozylam sie na chwile bo mnie juz przewracalo ... ale nie moge telefonow wylaczyc, no i oczywiscie na niecale 1,5 godziny przerwy mialam chyba ze 4 telefony ...

a teraz juz znowu siedze i pikam, jakkolwiek nie sluzbowo ..
pewnie sie pod wieczor rozpedze, jak reka pozwoli.

pozdrawiam, zo

[Zowisia]

/.../ ja wczoraj przechodziłam trase gdzie powiesiłam przed wczoraj moje ogłoszenia (kolorowe, A4, włozone w koszulki by nie zamokły, przylepione na taśmę dwustronną) zostło jedno
nawet dnia nie powisiały (widziałam też ogłoszenie o zaginionym psie... także zerwane... śladu nie widać) wielka szkoda odzewu żadnego... zresztą od dawna

Z tym to niestety nie ma zadnej litosci ... ja jak pisze o swoich ogloszeniach, to mam na mysli tylko te dwa, ktore ocalaly na slupach
ogloszen dla mieszkancow (tzn takich, gdzie skromny obywatel moze probowac cos powiesic i miec nadzieje, ze powisi zanim przyleca kredyciarze i zalepia caly slup na amen ( ) na ulicach niestety juz nie wieszam ... w rejonie zero wisza na plotach i na slupach oswietleniowych,
ale tez juz stopniowo znikaja ..
Te na slupach dla m. to ja codziennie sprawdzam albo co drugi dzien, i odnawiam jak zniszczone.
Z ulic moze straz miejska zrywac, podobno na wszystko trzeba miec zezwolenie .. albo wandale, to dla nich rozrywka .. tlumaczy ich to, ze nie maja uczuc wyzszych (albo wcale i bez szans kompletnie, albo tez dopiero je sobie wyksztalcaja, ale jak to z wandalami - ciezko jest .. )

głaski dla Koćpanien
pozdrawiam A. +K. (przynajmniej mamy ładną pogodę... choć czuje sie jak by był marzec lub kwiecieć... przeplata sie, miesza ta pogoda strasznie, jeszcze 2 dni temu nosy odpadały taki mróz, nawet śnieg trochę poleżał... a dziś +7*C... chyba wyjdę z psi na dłuższy spacerek )

Kocpanny objadly sie (chyba juz trzecie sniadanie dzis ..) znowu i spia,
a pogoda u nas listopadowa .. jeszcze nie wyszlam z domu i nie wiem,
czy w ogole sie to uda ..
pozdrawiam

[varulv]

specjalna przesylka: buziaki od Bartka dla Misi:


Ogladajac jej zdjecia pomyslalam jaka straszna szkoda, ze nie mialam mozliwosci ogladac mojej Norki gdy byla maluchem...


Pozdrowienia dla Was wszystkich!
Dobre mysli przesylam telepatycznie dla Smoczka...

[Zowisia]

specjalna przesylka: buziaki od Bartka dla Misi:

Ogladajac jej zdjecia pomyslalam jaka straszna szkoda, ze nie mialam mozliwosci ogladac mojej Norki gdy byla maluchem...

Dzieki za buziaki od Bartka z kropka na nosku ..
Misia znow urosla, jest juz co poklepac
juz nie probuje tak uciekac za drzwi wejsciowe, tylko za przykladem
starszych chowa sie do mieszkania, kiedy otwieram. Ufff. Ale i tak czujna
musze byc bardzo, bo jest cichociemna i wciaz mniejsza o polowe od reszty, i nie ucieka przed moimi nogami jak chodze, tylko siada i oglada sie, co zrobie. A ja w ostatniej chwili robie wieeelki krok, zeby jej nie
nadepnac.

Pozdrowienia dla Was wszystkich!
Dobre mysli przesylam telepatycznie dla Smoczka...

Dziekuje bardzo, przyda sie bo wlasnie mi sie nagle obnizyla kondycja fiz.
dosc nieprzyjemnie, i te stresy do tego ... w koncu nie wyszlam z domu wcale, praca caly dzien, i od teraz znowu, bo na rano musi byc gotowe.

Smoczek ...
nie wiem, czy kiedys sie dowiem co sie stalo ...
pozdrawiam

[CoToMa]