Koty cukrzycowe - ABC cz. II

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt lut 15, 2008 18:04

dolaczam do Was :( niestety :(
Bohaterem tej historii jest moj kocur - duuuzy kocur, duzy rozmiarowo i wagowo (9,5 kg, moglby zrzucic z 1,5 kg). Od 5 dni zaczal duzo pic i sikac wiec zatachalam go na badania. Zrobilismy tylko nerki i glukoze poniewaz kot ma kk i bierze antybiotyki. Glukoza 19,66 mmol/l (norma 7,22) i 49,8 (nie pamietam jednostki) w moczu.
Czytam pierwsza czesc tego watku jestem w kropce. Podziwiam i dziekuje, ze piszecie. Usiluje przysowic ta wiedze i sobie poukladac jak nalezy ale tego jest tak strasznie duzo a decyzje musze podjac juz.
Mianowicie wet ktoremu naprawde ufam zalecil mojemu kotu insuline Humulin R, penem. Pisalyscie, ze pen sie nei sprawdza, wet mowi ze zalety tej insuliny (klarownosc) przewazaja nad ewentualne mankamenty. Co o tym myslicie? Wlasciwie dal mi wybor czy pen czy strzykawki (wowczas insulina Lente) i sama mam zadecydowac (wie ze czytam "do dna" o kazdym problemie, zreszta poszlam uzbrojona w wydruk z tego watku :) ).
Dieta. Wet polecil z obowiazku hillsa md. Ale ja juz wiecej nie bede dawala swoim zwierzetom suchych bobkow. Zadnym zwierzakom. Dostalam wiec kopie diet ulozonych dla kotow cukrzycowych przez prof. Lechowskiego z ksiazki "Cukrzyca psow i kotow". Te jadlospisy wprawily mnei w oslupienie poniewaz sa niemal zaprzeczeniem tego, co juz sobie w glowie poukladalam.
1.
150g kurczaka lub indyka gotowanego
100g ryzu gotowanego nieluskanego
10g fasolki z puszki
2 tableki drozdzowe

2.
150g cieleciny gotowanej lub surowej
100g platkow gotowanych owsianych (w tym gotowane jarzyny okolo 10g marchew, fasola, groszek, burak)
2 tabletki drozdzowe
Dla kotow o obnizonej masie dodac 5 g tluszczu (smietana 30%, maslo lub olej)

3.
100 g serca woloweg
50g watroby wolowej
100g klusek lanych ( :lol: ) z dodatkiem do 10g otrab pszennych
2 tabletki drozdzowe

4.
100g watroby wolowej
50g nerek gotowanych
100g kaszy kukurydzianej z dodatkiem do 10g otrab pszennych
2 tabletki drozdzowe

5.
50g bialego, chudego sera
100g watroby wolowej
100g puree ziemniaczanego z dodatkiem jarzn i otrab do 10g
2 tabletki drozdzowe

Normalnie siasc i rece zalamac, poki co ni eumiem sobie tego w glowie poukladac :( Macie wieksze doswiadczenie, bede bardzo wdzieczna za pokierowanie mnie na tym starcie do walki z cukrzyca.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15739
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pt lut 15, 2008 20:35

Droga Liwio,

przykro mi, że los ciągle Cię stawia przed bojowymi zadaniami. Jednak, gdy sobie pomyślę, że u Twojego Kocura zdiagnozowano „tylko” cukrzycę, to jestem trochę spokojniejsza.

Czy to cukrzyca, nie potrafię definitywnie odpowiedzieć. Wiesz, że zdarza się hiperglikemia stresowa. Jednak, gdy czytam 19,66 mmol/l i przeliczam, to wychodzi mi 354 mg/dl.

Liwio, tak wysokie wyniki w gabinecie weterynaryjnym znam również u zupełnie zdrowych kotów. Jednak jest to bardzo możliwe, że Twój kociak ma cukrzycę. Wskazują na to symptomy, o których wspomniałaś (częste picie i siusianie). Jeśli okazało się, że istnieje cukromocz, a Twój Kocur nie ma problemów nerkowych, to wszystko wskazuje niestety na cukrzycę.

Mianowicie wet ktoremu naprawde ufam zalecil mojemu kotu insuline Humulin R, penem.

Liwio, nie znam insuliny Humulin R, będę musiała poszukać w necie. Czy Twój wet może podzielić się informacjami na temat skutecznej terapii tą insuliną. Ile miał takich przypadków? Jak udało mu się wyrównać cukrzycę u swoich pacjentów? Jak działa ta insulina na koty i jak długo koty przy regularnym podawaniu tej isuliny przeżyły?

Przepraszam, ale nie rozumiem, jak on chce dozować kropelki penem. Pen u ludzi jak najbardziej, ale nie u kotów. Był kiedyś chyba na "Kociarni" taki przypadek, że wet uparł się na pen, po kilku dniach okazało się, że ten pomysł skończył się totalnym fiaskiem.

Zapomnij insulinę Humulin R. Wklejam Ci info na ten temat i przepisuje najważniejsze zdania: http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=1063 Twój wet chyba ocipiał.

"Jest to insulina szybko działająca. Jej efekt pojawia się po H godziny od momentu wstrzyknięcia, maksimum efektu występuje między 1-3 godzinami po podaniu. Preparat działa 5-7 godzin."

Liwio, postąpisz jak uważasz, ja jednak tej insuliny nigdy w życiu bym nie podała. Twój kociak potrzebuje insuliny działającej na organizm ok. 12 godzin. Ta, którą poleca wet, stosowana jest jako insulina krótkodziałająca. „R” oznacza rapid, czyli bardzo szybkie działanie.

Wlasciwie dal mi wybor czy pen czy strzykawki (wowczas insulina Lente) i sama mam zadecydowac.

Zdecyduj się na strzykawki i na Lente??? Ale o jakiej isulinie Lente on myśli? Może pomyliło mu się z Lantus. Nazwę „Lente” ma wiele insulin.

Dieta. Wet polecil z obowiazku hillsa md.

Niech go sam zje na śniadanie 8O

Nie wiedziałam, że prof. Lechowski ułożył diety dla kotów cukrzycowych. „Kociarze” zalecił suche RC Diabetic, jeśli się nie mylę. Matylda zareagowała po tej diecie „cudownymi” wynikami w granicach 400 mg/dl. Podrobów nie podawałabym w ogóle, bo zawierają za dużo metali ciężkich. Nie podobają mi się również proporcje białka i węglowodanów w diecie prof. Lechowskiego. Węglowodanów jest za dużo. Poza tym mało konkretów, jaki olej? Nie każdy olej się nadaje. Najlepszą są oleje zimnotłoczone (lej ostowy lniany, rzepakowy). Potrzebny jest też dodatek witamin i tauryna.
Z gotową , mokrą karmą, której listę zamieściłam na 1. stronie, koty cukrzycowe nie mają żadnego problemu.

Nie musisz załamywać rąk. Ustal z wetem rodzaj insuliny, ale proszę nie Humulin R i niech dokładnie poda nazwę preparatu insulinowego. Zapytaj go, co sądzi o Lantus lub o ChO-S lente. W grę wchodziałby jeszcze Canisulina, ale z tą wiele kotów ma problemy.

Liwio, nie przejmuj się. Przekonałam się na własnej skórze, właściwie na skórze Tinki, że teoria mówi co innego a praktyka co innego. Szkoda, że teorii w Polsce nie można połączyć jeszcze z praktyką.

Proszę, kup glukometr i paski do mierzenia glukozy. Kup też paski do mierzenia ketonów w moczu. To podstawa. Resztę możemy omówić w wątku.

Jeszcze jedno, nie zdecydowałabym się w pierwszych dwóch tygodniach na więcej insuliny niż 0,25 jed./kg masy ciała, w przypadku Twojego kocura ok. 2,5 jednostki dwa razy dziennie.

A jak Twój piękny ma na imię?

Pozdrawiam cieplutko i pisz, jeśli będziesz miała jakiekolwiek wątpliwości
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt lut 15, 2008 21:14

Dziekuje.
Przyjmuje do wiadomosci ze ocipial i prosze o pomoc co dalej. Piekny ma na imie Czeslaw. Jest jednym z 5 moich czarnych kotow. Uwielbiam go :oops:
Diete doczytam, przetworze i zastosuje. Na zadne puszki i suche poki co sie nie dam namowic - mam w sobie straszny bunt bo tyle lat i karm i badan i wciaz mi wychodzi ze tym dziadostwem to tylko kotom i psom krzywde robie. Psy juz zdecydowanie i zupelnie przestawilam na Barf, teraz czas na koty tylko jeszcze o tym czytam i sie douczam. Czyli w perspektywie niedlugiej wszystkei zwierzaki przestawie na surowe i naturalne, kwestia tylko jakie.
Cukrzyca na bank, w moczu cukier i tego sie nie ominie :(
Wetow pytalam o ich doswiadczeia - maja wieloletnie. Z ta konkretna insulina - nie wiem ale rozmawialam z kobieta w poczekalni ktora swojego kota penem traktuje i jakas inna insulina (nie pamietam nazwy). Ta druga nazwe na "L" moglam przekrecic. Tak samo jak teorie do tego zeby nie podawac tej Lantus czy jakos (bo klopotliwe i watpliwe jest wymieszanie dokladne tej insuliny, na dodatek coraz trudniej ja kupic w Krakowie).
Obecnie pojawil sie problem - Cześ nie je co u niego jest naprawde zadziwiajacym zjawiskiem (ten kocur jest tak lakomy ze potrafil jesc do oporu, wymiotowac i znow jesc - jesli mogl). Co mam robic? :( Jutro do weta i prosic o insuline i podawac? Czy jechac z kotem? Bardzo sieczuje bezradna :( I bardzo dziekuje za wsparcie bo trace glowe.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15739
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pt lut 15, 2008 21:38

Jak Czesław nie ma apetytu, to może pojawiły się ketony. Liwio, nie wiem, ale pędziłabym jutro z nim do weta. Jeśli miałabyś paski w domu, to sama mogłabyś sprawdzić, czy ketony się pojawiły, czy nie.

Twój Słodziak powinien jak najszybciej dostawać insulinę (Lantus, CHOS, Caninsulinę) 2 x dziennie i na początek nie więcej niż 2,5 jednostki każdorazowo. Dietę BARF możesz stosować, robiłabym to jednak sukcesywnie. Nie wszystko na raz. Niektóre kociaki cukrzycowe reagują bardzo podwyższonymi wynikami na surową wołowinę i kurczaka.

Moja propozycja dotycząca planu na najbliższy czas:

1. Insulina 2 x dziennie
2. Codzienne mierzenie poziomu glukozy we krwi glukometrem przed każdym podaniem insuliny
2. Na razie gotowa dieta (str. 1 naszego wątku)
3. Na początek częste sprawdzanie moczu na obecność ketonów
4. Faza stabilizacji i próbowanie diety BARF
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt lut 15, 2008 21:49

Nie wiem, czy czekałabym do jutra. Nie chce panikować. Cholera, ale te bestie (ketony), jeśli rzeczywiście pojawiły się u Czesia, mogą rozmnożyć się w zawrotnym tempie.

Podajwaj mu na razie jedzonko strzykawką i dużo wody. Jak on się czuje? Czy jest apatyczny? Czy masz możliwość pojechania jeszcze dziś do weta?

Przyczyn braku apetytu może być wiele, ale ja nie chciałabym w takiej sytuacji ryzykować.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt lut 15, 2008 22:01

mial badany mocz wczoraj o 20 i ketonow nie bylo, rano mial jeszcze calkiem dobry apetyt, wieczorem tez cos skubnal. Pije mniej choc podchodzi do miski. On ma teraz kk i tu tez moze byc zrodlo zlego samopoczucia.
Jechac? Na dyzurze jest wet ktoremu malo wierze.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15739
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pt lut 15, 2008 22:14

Liwio, nie wiem, sama możesz najlepiej ocenić stan Czesia.

A co to jest kk? Przepraszam, że pytam, ale jakoś nie kojarzę.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt lut 15, 2008 22:22

kk - koci katar. Ma "zapalone" gorne drogi oddechowe m.innymi.
Pije. Wczoraj nie mial ketonow, dzis jadl (rano) - duza jest szansa ze to ketony? Ja wiem, ze nie wiesz co w moim kocie siedzi ale moze jestes w stanie oszacowac w przyblizeniu ryzyko?
O jaka insuline mam jutro prosic?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15739
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pt lut 15, 2008 22:52

i czemu weci nie mysla o tabletkach? Jest to uzasadnione?
Bardzo bede wdzeczna za podpowiedzi ktora insuline: wet proponowal mi wlasnie te dwie ktore i Ty wymienilas (ja przekrecilam nazwe).
Bardzo, bardzo dziekuje :) I ide grzac Czeslawa w lozku.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15739
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pt lut 15, 2008 22:57

Liwio, zapalenie ma już od pewnego czasu, nie? Brak apetytu dopiero od dzis? Ma to więc chyba więcej wspólnego z cukrzycą niż z kk.

Czy duża jest szanasa, że to ketony, na to pytanie nie jestem Ci w stanie odpowiedzieć. Mam jednak osobiste doświadczenia. Ketony u Tinki pojawiły się w ciągu kilku godzin, dlatego tego ryzyka nie jestem stanie u Czesia oszacować. Są koty, które szybko nabawiają się ketonów, inne natomiast są na nie dosyć "odporne".

Pytaj jutro o Lantus (setka), ChO-S lente (osiemdziesiątka) lub Caninsulinę (czerdziestka). Canisnulina u kotów sprawdza się najgorzej, choć są pozytywne wyjątki, również w naszym wątku.

Do nabierania Lantus i ChO-S lente potrzebujesz insulinówek U 100, do caninsuliny wystarczą na początek U 40.

Pa, pa
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt lut 15, 2008 23:08

Tabletkami można leczyć tylko cukrzycę typu 2. Rodzaj cukrzycy typu 1 jest insulinozależny.

U kotów występuje w ponad 70% cukrzyca typu 1. Tego, na jaki typ cukrzycy kociak zachorował, nie można niestety sprawdzić przed rozpoczęciem terapii. Dlatego stosuje się standardowo insulinoterapię. Tabletki, jak stwierdzono, rozwalają kotom wątrobę. Te, które u nas wcześniej stosowano (zapomniałam nazwy), zostały w międzyczasie wycofane z rynku.

PS: Musiałam poprawić błąd z numeracją typów cukrzycy.
Ostatnio edytowano Sob lut 16, 2008 19:44 przez Tinka07, łącznie edytowano 2 razy
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt lut 15, 2008 23:25

KaLOlino,

zginęliście nam dziś trochę w tych małych "turbulencjach". Cieszę się niezmiernie, że Tobi jest na zawsze Twój. To przepiękny Słodziak.

Pisz o nim jak najczęściej i pytaj, jeśli będziesz miała jakiekolwiek wątpliwości. Ja mam wreszcie przez najbliższe 2 miesiące trochę więcej czasu i będę mogła częściej być razem z Wami.

Pozdrawiam serdecznie.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob lut 16, 2008 12:56

Tinka, moze wywolam Cie myslami bo musze decyzje podac na juz :(
Przepisal semilente wos 80j. Kupic?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15739
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Sob lut 16, 2008 13:44

Liwio,

tak, wywołałaś mnie myślami. Nie jestem jednak pewna, czy Tarchomin nie wycofa wkrótce semilente. Musiałabym sprawdzić. Kiedyś do nich dzwoniłam i jedna uprzejma pani tłumaczyła mi w ubiegłym roku, które rodzaje insuliny wkrótce zostaną wycofane.

Chyba nawet Magicmada dostała w ubiegłym roku receptę na semilente i nigdzie w Łodzi nie mogła jej kupić. Zaraz sprawdzę i Ci odpowiem.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob lut 16, 2008 14:01

:)
Po lekturze dogomanii wlasnie odnioslam takie wrazenie ze to chca wycofac. Dzownilam do aptek - nigdzie nie ma. Poza tym "semi" w apekcie "lente" brzmi chyba nienajlepiej jesli sie chce "lente" :roll: Prawde powiedziawszy tak sie zirytowalam, ze zamowilam w aptece chos-lente i zaraz jade po recepte. Zmienilam weta :roll: , widze ze chlopina bladzi :roll: I jzu wiem., czemu na pierwsyz ogien chcial Humulin R ale to tez mnie nei przekonalo.
Tinka, dobrze zrobilam? Chos?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15739
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kwiatek65 i 25 gości