Ja chyba zwariowałam. Furii znów nie ma

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 04, 2008 23:33

MAlgosia, nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszcze tej determinacji. Ja dalej w trakcie ustawiania jak to zrobic przy prawie codziennej 12 godz nieobecnosci. Ale mam nadzieje, ze tez dam rade.
Kicie slicznosciowe, Coco piekna, a furia jeszcze dzien , dwa i bedzie twoja, tylko rzeczywiscie co dalej:(
Ale zawsze podejmujesz dobre decyzje to i tym razem tak bedzie:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 04, 2008 23:41

Tosza - nie mam pomysłu.
Może Furia potrzebuje więcej czasu niż Coco?

Ale też miałyśmy w Fundacji takie przypadki, które niestety musiały zostać wypuszczone, jako zupełnie nierokujące. Sama odwoziłam na miejsce złapania kocicę, która w Fundacji siedziała kilka tygodni [odchowywała zgarnięte dwutygodniowe maluszki] i która na widok znajomych miejsc rozgadała się ze szczęścia przez kratkę kontenera. Ale ona miała gdzie wracać...

Za Fobię kciuki.

[Mnie się imiona podobają...]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 05, 2008 20:13

Agn pisze:

[Mnie się imiona podobają...]

Rozmawiałam wczoraj z panem Józefem i powiedziałam mu, że łapiemy (mieliśmy się dziś zdzwonić, ale nie odbiera).
Furia jakby troche mniej przerażona, nawet wącha podsuniętą rękę, je w ciągu dnia a nie tylko w nocy, ale to ciagle za mało. A imiona, jak stwierdziła Liwia, takie trochę niemedialne :lol: Ja będąc początkującą kociarą i mając do wyboru Furie i powiedzmy,Puszka czy Chmurkę, pewnie bym się na Furię nie zdecydowała :lol:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 07, 2008 2:15

Pomyliłam się-to nie jest Fobia, ale lekko wystraszona, zdystansowana kotka. Syczy jak próbuje ją pogłaskać, ale nie kuli się ze strachu jak Furia i spokojnie leży z przymrużonymi oczkami. Tuż obok Furii. To prawdopodobnie matka Furii i pozostałych wcześniej złapanych kotów (tylko czemu Coco na nią warczy? 8O ). Była kiedyś kotem domowym, później półdomowym, bo poprzedni właściciel domu przyjeżdzał co 2-3 dni ja nakarmić i spędzał z nią trochę czasu. A jeszcze potem wyjechał na dobre, zabrał innego kota, a ona podobno nie dała się złapać-więc zostawił :( .
Nie wiem, czy da się oswoić-może pozostanie taka zdystansowana i nie będzie robić żadnych postępów-w końcu ma już kilka lat. Rozmawiałąam dziś z panem Józefem o opcji wypuszczenia-bierze to pod uwagę w sytuacji gdy kot absolutnie nie da sie oswoić.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 07, 2008 9:13

Mam 5 nieoswajalnych kotów... Co robić?
I kłopoty z Niebieską takie jak z Szarotką...
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 09, 2008 18:36

mam w domu trzy wysterylizowane koty . Jedna plącze sie pod nogami i stosuje wymuszenia werbalne w zakresie karmienia (Coco), druga jest nie wiadomo gdzie, bo z powodu braku postępów w oswajaniu w klatce, wypuściłam ją z klatki :) (Furia), a trzecia siedzi skulona w klatce i tłucze łapą przy próbie dotknięcia (Fobia-kotka niby najspokojniejsza, ale też najbardziej zdeterminowana w kwestii nieoswojenia się :(

Tz, który w czwartkowy poranek przywitał nie słowami:"pozbądź się tych kotów" (bo znalazł rano wielka kałużę), w piątek dostał osobiste podziękowanie od pana Józefa z a wyrozumiałość :lol: , a potem jeszcze poprawiła sąsiadka, która przyszła, zobaczyła "salon" zastawiony klatkami i powiedziała,, że chyba powinna do nas przysłać męża, żeby zobaczył, jak można opiekować się zwierzętami :lol:
I biedy TZ stracił motywację do marudzenia. :lol:
edit: literówki-pisałam bez okularów :oops:
Ostatnio edytowano Sob lut 09, 2008 19:19 przez Tosza, łącznie edytowano 1 raz

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 09, 2008 18:44

Aaaaa ... wspolcz.
:))
Tosza, jestes wielka (przenosnia ! ;-)) .

brawo dla sasiadow i P. Jozefa, nie ma to jak niespodziewane poparcie.
Fobii i Furii przejdzie, tylko trzeba poczekac.

U nas jak zwykle
serdeczne pozdrowienia
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 15, 2008 0:21

Coco jest cudownym domowym kotem. Trochę niewychowanym, bo łapa próbuje mi zabrać jedzenia z ręki. łazi po szfkach kuchennych i po stole (:strach: ), ale w końcu na budowie nie mogła nauczyć sie dobrych manier. dziś podczasz zabawy łapki jej sie tak spociły, że wyglądała, jakby wyszła z miski z woda. I bardzo dyszała, ale tłumaczę sobie, żek pobiegam, to reaguje zupełnie tak samo. Ale za pytam przy okazji u weta.
Obrazek
A Furia postanowiła, że przestanie panicznie uciekać z klatki, jak sie pojawie na horyzoncie, bo i po co, skoro leży wygodnie wyciągnięta na starym moherowym sweterku. Jeszcze czasem rezyduje pod szafami, ale częściej w klatce albo nawet na sofie. Moję jej podać jedzenie pod sam nos (zwłaszcza jakieś dobre) ale przy dotknięciu ucieka. Bawi się zabawkami, nawet przy mnie. Obrazek Obrazek Obrazek
Za to Fobia nie robi żadnych postępów, poza tym, że zaczęła się myć. Kładzie sie na płask w klatce na dzwięk kroków, przy próbie dotknięcia cofa się, kuli, syczy. jedzenia nie tknie dopóki nie ocejdę-nawet gdy jest bardzo głodna. Pewnie nic z tego oswajania nie będzie :(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 15, 2008 15:40

Jeszcze zobaczymy!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 15, 2008 15:55

Tosza - jesteś wielka :D Ale i TŻ masz fajnego - mój by mnie już dawno z takim zwierzyńcem wytawił pod schron :evil:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 15, 2008 23:34

Bungo pisze:Tosza - jesteś wielka :D Ale i TŻ masz fajnego - mój by mnie już dawno z takim zwierzyńcem wytawił pod schron :evil:

No to dziś przybył mi kolejny kot, wprawdzie tylko na przechowanie, ale nagle i nie wiadomo na ile. Jutro jadę dokupić miski. Ma ktos pożyczyć stara nieużywaną kuwetę?Mam cztery, ale jest mi potrzebna piąta :(
A generalnie mam taką refleksję: przy siódemce kotów to juz sporo pracy jest;znacznie więcej niż przy trójce :)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 15, 2008 23:43

Natomiast między siódemką a ósemką wielkiej różnicy już nie ma, mówię to z własnego doświadczenia :lol:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 15, 2008 23:45

Tosza pisze:A generalnie mam taką refleksję: przy siódemce kotów to juz sporo pracy jest;znacznie więcej niż przy trójce :)

Poważnie? 8O

:lol: :lol: :lol:

Małgosiu, gratulacje. Jakkolwiek będą się oswajać, czy też nie, podziwiam. Bo jeśli chodzi o odławianie na sterylki, to dla mnie ciągle nieznana ziemia...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 15, 2008 23:48

Oj Małgosiu, teraz to chyba miejsce dla mnie na materacyku nie znalazłoby się. Chyba, że jakoś górą, na klatkach ;)
Kciuki za oswajanie (z sytuacją) męża ;)
salma75
 

Post » Sob lut 16, 2008 0:47

No, kurdybanek bluszczyk:))
Ja przedwczoraj tylko prze krotki okres mialam w domu osiem kotow. Mysle, ze na dluzej TZ stracil by cierpliwosc.
Ale za to na stale mam szostke. Da sie wszystko ustawic tylko miejsca coraz wiecej zajmuja:)) Czasem nie ma gdzie usiasc:((

Jestem pelna podziwu dla Twojej dzialalnosci i dla wyrozumialosci Tzta.
Moze jednak dzikusy sie oswoja.
Moj ostatni piwnicznyw piwnicy zachowywala sie bardzo przyjaznie,a w domupewnie po dwoch wizytach u weta zrobil sie taki dzikus, ze mialamproblem, zeby leki podac. Ale juz znowu zrobil sie miziak
Powodzenia w oswajaniu:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 124 gości