Lilutkowo to my.I tymczasy. Maksiu ma nowotwór, Lili astmę:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 06, 2008 10:27

te wywalone brzuszki sa slodkie :1luvu:

bardzo prosze je wyglaskac ode mnie :wink:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 06, 2008 21:49

Witamy!
Byłyśmy dzisiaj z Alusią na konsultacji w innej lecznicy. Nowa wetka potwierdziła alergię pokarmową i .....znowu podejrzaną została wołowinka. Podobno właśnie wołowina bardzo często uczula koty - a przecież wcześniej kazali mi ją podawać Alusi jako najmniej alergizujący pokarm. Tak więc te opinie wetów są niestety sprzeczne.
I jeszcze dowiedziałam się, że....... :roll: i to było dla mnie niesamowite zaskoczenie :roll: ............Alusia ma 6-8 lat. Ona może mieć już 8 lat!! Kiedy wetka zobaczyła Alusię, to zaczęła od stwierdzenia, że to już jest starsza kotka i była zdziwiona, że ktoś ocenił ją na 3 lata.
Normalnie do tej pory nie mogę dojść do siebie po tej wiadomości :roll: Alusia stara!! :roll: No i komu wierzyć?? Bo rozpiętość między 3 a 8 jest duża :roll: :?:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lut 06, 2008 22:44

Zuziu kiedyś czytałam, że własnie wołowina jest najbardziej uczulająca. Próbowłam odnaleźć ten artykuł ale nie mogę na niego trafić. Dzisiaj przeglądając trafiłam na taki:
Alergiczne choroby skóry
http://www.vetmozga.com/artykuly/alergiczne.php
A ten preparat zawiera NKT o którym wspomina w/w arytkuł
FLAWITOL OMEGA 6
http://www.telekarma.pl/p805/flawitol.o ... 0.03kg.htm

Co do wieku Alusi 8O Nie wiem jak i po czym (oprócz zębów) weci potrafią określić wiek kota.

Fotki super, proszę o więcej. Oba kotuszki dobrze podpasione. Widać, że Duża dogadza jak tylko może :wink:

Głaski dla dwupaku i pozdrowienia dla Ciebie
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro lut 06, 2008 23:00

Dzięki Amiko za artykuły. Jutro poczytam, bo dzisiaj już padam.
A tę wołowinę to weci mi kazali dawać. Już nic z tego nie rozumiem. A taka rozbieżność wiekowa....i komu tu wierzyć ?
Ech, za dużo jak na dzisiaj.
Miziaki dla Jusi i Dyzia
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lut 07, 2008 7:53

Pozdrawiam Was z daleka Zuziu , Alusiu i Maksiu !!! :D
Głaski dla obu futerek :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw lut 07, 2008 8:32

bubor pisze:Pozdrawiam Was z daleka Zuziu , Alusiu i Maksiu !!! :D
Głaski dla obu futerek :wink:


Dzięki buborku :lol: :lol: :lol:
A co Ty już doleciałeś???? :roll: I już jesteś na miejscu??? :roll: I masz dostęp do kompa??? :roll: Super :!: :!: :!:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lut 07, 2008 9:24

Moja Zuzia ma podobno około 6 lat...ale jak ktos ja zobaczy to mówi od razu "o, to stary kot" a ona nie jest stara tylko zniszczona zyciem, schroniskiem i chorobami...

Alunia tez choruje, swoje w zycu przeszła, ząbki chore, to i moze na wiecej lat wygląda niz ma w rzezcywistości..
No ale kto kobiecie w metryke zagląda?! Jak dla mnie całkiem nieźle sie babeczka trzyma!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 10, 2008 12:39

Babeczka trzyma się nieźle, tylko że większą część doby przesypia :roll:
Bawić się nie chce, na zaczepki rozrywkowe nie odpowiada, no......tylko pieścić się może w nieskończoność :lol:
A na każdą zmianę diety reaguje albo biegunką, a ostatnio .... :roll: zaparciem. Tak więc nasza kochana Alunia ciągle dostarcza emocji i tak jak się zaczęło.......tak huśtaweczka trwa nadal.
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 11, 2008 9:13

Moc mizianek dla Alutki! I dla MAksia, żeby nie był zazdrosny :wink:

Zauwazyłam, że takie kotki po przejściach jak Alutka właśnie duzo czasu spędzją na relaksowanie sie na posłanku...Zuzia jest dokłądnie taka sama, niby pograsuje, pogada, ale nie ma dla niej nic fajniejszego jak mała drzemka na łóżeczku!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 14, 2008 22:23

Mamy trochę kłopotów :cry: Ostatnio lecznicę odwiedza nie tylko Alusia, ale i ....Maksio. Wczoraj byłam z Alusią, a dzisiaj z Maksiem, bo z oczu coś cieknie i w dodatku prawie przestał sikać. Ma już zrobione badania krwi, wyniki nie są złe. Pani dr kazała przynieść mocz do badania, bo może to być piasek albo kamyk. Tylko jak złapać mocz kota, który sika raz na...2 dni? Narazie dostał furę leków i zobaczymy. Na oczy dostał krople, bo ponoć to jest zatkanie kanalików łzowych. Maksio był bardzo dzielny przy pobieraniu krwi, tylko zostawił w lecznicy i na mojej kurtce tony białego futerka.
Alusia z kolei po zmianie diety tym razem ma zaparcia, pije parafinę jak herbatę, pożera bezo-pet z wielkim apetytem i .....efekt jest mierny. Rozdzielam dwupaczek w osobnych pokojach, kiedy idę do pracy, żebym miała pewność, czyje ...oczekiwane w kuwecie... qu a czyje sio.
Tak że mamy w domu koci szpitalik :cry: :cry:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lut 15, 2008 8:33

Biedna Maluchy :(
Mam nadzieje, że cenne próbki do badań zostana zebrane i powody niedomagania szybko zlikwidowane!

Mizianki dla obu Choruszków!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 15, 2008 8:54

Biedne kitki!
Trzymam kciuki za rychly powrot do zdrowia kotuszkow, maja szybko dojsc do siebie i nie straszyc Dużej.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 15, 2008 16:39

Siedzimy sobie teraz w zamkniętym pokoju (chodzi o pustą kuwetę) i oczekujemy na .....siuśki Maksia. Mamy czas do godz.18, żeby móc natychmiast zawieźć do badania. Wszystko przygotowane: strzykawka, pojemnik, tylko że ....materiału ciągle brak. Maksio najpierw posiedział trochę w pustej kuwecie, potem poleżał w niej i pobarankował w kuwetę, a teraz śpi na kocyku i ani myśli załatwić sprawy.
Alusia miała zostać w innym pokoju na czas akcji, ale gdzież tam. Panna Awanturka tak się darła pod drzwiami, że teraz...śpi w najlepsze na mnie i przeszkadza mi pisać :twisted:
Coś czarno widzę powodzenie przedsięwzięcia. Jutro pracuję, a w niedzielę lecznice krótko pracują.
Idę budzić Maksia i .....jakoś zachęcić go do działania :twisted:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lut 15, 2008 22:43

To ci niedobrota z tego Maksia!
A moze by go wet odsikał sam?

Trzymam mocno kciuki za powodzenie akcji!

Wiesiu obiecuje odpisać jutro na maila! Ściskam Was mocno!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 15, 2008 22:54

Akcja zakończona niepowodzeniem :cry: :cry:
Maksio oczywiście załatwił się, ale już po czasie i do żwirku. Ale i tak się cieszę, że chociaż się wysikał. To tez sukces :wink:
A jak wygląda odsikiwanie przez weta??
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Evilus, fruzelina i 745 gości