TYMCZASY U JOPOP II - prośba o zamknięcie wątku...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 14, 2008 8:04

jopop pisze:A ja umrę sobie cichutko.

Nie umieraj...
Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw lut 14, 2008 9:16

jopop pisze:A ja umrę sobie cichutko.


A co będą jadły koty?
Ciebie?
Bez przemrożenia?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 14, 2008 9:34

Eeee tam. Wierzycie, że jopop coś zrobi cichutko? Obrazek

Jakby przyszło co do czego, to na pewno powstanie na forum wątek o super medialnym tytule Obrazek ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 14, 2008 10:39

jopop pisze:w łazience:
3 łysolce (2 w piątek znikają do Agalenory)


Rozdzielacie rodzeństwo :wink: :mrgreen:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 14, 2008 12:34

annskr pisze:Rozdzielacie rodzeństwo ?


jakby to powiedzieć... one zostały spokrewnione przez panią karmicielkę, która po złapaniu ich w 3 piwnicach wsadziła je do 1 klatki (bo jedną miała).

:twisted: :roll:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 14, 2008 12:36

:lol: 8)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 18, 2008 0:11

to ja sobie popiszę.

Moje kociska - bez zmian, tylko Bombuś ma się lepiej z łapkami, jakoś mniej tej ropy się jej pojawia, więc na razie zostawiamy pazury w spokoju.

Tymek - ma wyraźny problem ze zdecydowaniem się na postawę. Tzn. jest koszmarnie ciekawski i towarzyski, ale przecież on się boi :roll: Tylko czasem o tym zapomina. :roll:

Chloraki - trzyma krótko, czasem do nich mrauknie, ale zwykle daje im łapą po jednym. Nawet jego wnerwiają te wiecznie rozdarte ryje... Żadnych kontaktów z Królewną Migotką nie zarejestrowałam, zresztą zdzwiłoby mnie gdyby one następiły... Łapek i Inar - tradycyjnie - trzymają obce dorosłe koty w szachu. Tzn. nie ma otwartych ataków, ale jest ciągła obserwacja i kontrola. Niestety Tymek podczas tych spotkań śpiewa, w efekcie czego wszystkie 3 lądują zwykle w środku nocy w holu. Kto więc zostaje Tymkowi?

Bomba!

Kto zna - rozumie moje zdumienie. A jak zdumiona jest sama Bomba???? No bo jak to możliwe, żeby jakiś kot do niej podchodził i strzelał barana??? ktoś jej mordę liże??? o co chodzi z tym przytulaniem??? Bomba jest tak zaskoczona tymi karesami, że zapomina się odezwać - i może dlatego Tymek jest dla niej taki miły:)

(dla niewtajemniczonych: Bomba nie potrafi miauczeć, wydaje tylko okropne, syczące dźwięki. I niedowidzi, w związku z czym za późno zauważa pojawienie się kotów, traktując je zwykle jako atak. Wówczas "miauczy", a koty traktują to jako syczenie. No i atakują... Do tej pory ANI JEDEN KOT nie próbował się z nią zaprzyjaźnić... :roll: Bomba jest też tradycyjnym obiektem polowań, gdy stado ma ochotę sobie kogoś pogonic...)

Chloraki - odrastają powoli, grzybek był w odwrocie, ale skończył mi sie lamisil. Jutro chcę kupić odpowiednik tańszy, bo niestety widać nowy szturm:( No i Bulwa się przeziębił - kicha, gluci. Oko całe w ropie. Antybiotyk i moje nerwy na nowo...:(

Wilniaki - w zasadzie bez zmian. Kacziukas barankuje klatkę, mrauczy i mruczy jak mnie widzi, udeptuje i wywala brzuch. Ale wypuszczona - jest ciężka do złapania... Katyte - na kolanach siedzi przerażona i kompletnie zdrętwiała, zdecydowanie potrzebuje czasu dla siebie. No i Katinas - czysta rozpacz w oswajaniu, dla niego potrzebuję zwłaszcza dużo czasu.

Łazienkę oddałam Łysolcom, jutro przyjeżdża po 2 Agalenora. Nie wiedziałam, że moja szczoteczka elektryczna potrafi chodzić, a chyba potrafi skoro znalazłam ją wczoraj za pralką?

W kolejnej klatce - Gienia i Anula. Anulka jest przesliczna! i gdyby trzymać
ją samą w klatce - bez wątpienia szybko by się oswoiła, widać, że ma ochotę na kontakt z ludźmi, ale krępuje ją Gienia. Gienia - "uwielbia" wkładanie leków do "nowego ucha". I okazuje mi te uczucia jak tylko potrafi :twisted:

Dziki (Bezciapka i Biały) - siedzą razem, umówiłam się na przekazanie ich do innego DT na najbliższy tydzień. Żal mi ich, bo gdyby nie przeciążenie domków, to możnaby je do człowieka przekonać. Ale trudno - pojadą na wieś.

Osiągnęłam stan kompletnego dna finansowego. Mam 3000 długu. Żeby nie było wątpliwości - dług ten nie wynika z zakupu nowej kanapy do salonu, generują go wszystkie koty za leczenie których płacę - jest ich łącznie kilkadziesiąt, chyba nawet ja straciłam rachubę ile dokładnie. Jeśli ktoś chce i może pomóc - podaję konto, od teraz wszystkie wpłaty na koty pod "moją opieką" (zarówno moje tymczasy, jak i te koty, które są w innych DT, a ja "tylko" finansuję ich leczenie") proszę dokonywać na poniższe konto:

Fundacja Nasza Szkapa
ul. Morcinka 1/3
44-330 jastrzębie zdrój

rachunek: 52 1020 2472 0000 6602 0184 8472

pko bp sa, oddział 1 rybnik
nr IBAN: PL52 102024720000660201848472
kod SWIFT (BIC Code): BPKOPLPW

z dopiskiem "dla JOPOP".

Proszę o niewpłacanie pieniędzy bezpośrednio na moje konto. Jeśli ktoś woli formę gotówkową - można wpłacać bezpośrednio w lecznicy, podając, że to "na koty Asi".

Fundacja będzie rozliczać się z lecznicą, pewnie raz na miesiąc/dwa będę dostawać szczegółowe info dotyczące wpłat, nie chcę kłopotać Agnieszki zbyt częstymi raportami. Za ewentualne utrudnienia przepraszamy...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 18, 2008 8:57

jopop pisze:
annskr pisze:Rozdzielacie rodzeństwo ?


jakby to powiedzieć... one zostały spokrewnione przez panią karmicielkę, która po złapaniu ich w 3 piwnicach wsadziła je do 1 klatki (bo jedną miała).

:twisted: :roll:


Oj, Asiu
Ja tu próbuję prawie dyplomatycznie czułe serca Agalenory i Jej TZ-ta or rozsądku oddzalić, a Ty mi kłody rzucasz :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 18, 2008 16:32

Oczywiście u jopop prośba o pomoc drobnym maczkiem :evil:

Ludzie jopop popłynęła... Ogłaszam bankructwo jopop - HELP!!
No - chociaż ja sie odważyłam nazwać sprawę po imieniu...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto lut 19, 2008 8:12

A czemu to taka ważna wiadomość takim maczkiem? Niech wszyscy mają szansę sobie poczytać bez lupy.

jopop pisze:Osiągnęłam stan kompletnego dna finansowego. Mam 3000 długu. Żeby nie było wątpliwości - dług ten nie wynika z zakupu nowej kanapy do salonu, generują go wszystkie koty za leczenie których płacę - jest ich łącznie kilkadziesiąt, chyba nawet ja straciłam rachubę ile dokładnie. Jeśli ktoś chce i może pomóc - podaję konto, od teraz wszystkie wpłaty na koty pod "moją opieką" (zarówno moje tymczasy, jak i te koty, które są w innych DT, a ja "tylko" finansuję ich leczenie") proszę dokonywać na poniższe konto:

Fundacja Nasza Szkapa
ul. Morcinka 1/3
44-330 jastrzębie zdrój

rachunek: 52 1020 2472 0000 6602 0184 8472

pko bp sa, oddział 1 rybnik
nr IBAN: PL52 102024720000660201848472
kod SWIFT (BIC Code): BPKOPLPW

z dopiskiem "dla JOPOP".

Proszę o niewpłacanie pieniędzy bezpośrednio na moje konto. Jeśli ktoś woli formę gotówkową - można wpłacać bezpośrednio w lecznicy, podając, że to "na koty Asi".

Fundacja będzie rozliczać się z lecznicą, pewnie raz na miesiąc/dwa będę dostawać szczegółowe info dotyczące wpłat, nie chcę kłopotać Agnieszki zbyt częstymi raportami. Za ewentualne utrudnienia przepraszamy...

(...)
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto lut 19, 2008 9:59

Czy te koty, będące pod opieką jopop, wzięła pod swoje skrzydła Nasza Szkapa? I będą "wliczane" do kotów fundacyjnych?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lut 19, 2008 14:57

Dołączam się do pytania Jany. Czy ten DT na wsi to NSz?
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto lut 19, 2008 16:08

Amica pisze:Czy ten DT na wsi to NSz?


Z tego co mi wiadomo koty (na razie sztuk dwie) pojechały w okolice Wrocławia.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lut 19, 2008 16:15

genowefa pisze:
Amica pisze:Czy ten DT na wsi to NSz?


Z tego co mi wiadomo koty (na razie sztuk dwie) pojechały w okolice Wrocławia.


Do Kietlina?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lut 19, 2008 16:16

Jana pisze:
genowefa pisze:
Amica pisze:Czy ten DT na wsi to NSz?


Z tego co mi wiadomo koty (na razie sztuk dwie) pojechały w okolice Wrocławia.


Do Kietlina?


Aż takich dokładnych informacji nie posiadam, musimy poczekać, aż jopop w necie pojawi.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości