Lusia alergia pokarmowa.Zostaje u nas na zawsze.44,53

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 13, 2008 21:24

No właśnie i co słychać?
Bardzo mnie to interesuje,
bo chciałabym swoje koteczki też odrobaczyć homeopatycznie ,
a wcale sie na tym nie znam.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro lut 13, 2008 21:56

narazie jeszcze nic, bez zmian,nic się nie dzieje
koteczka nadal ma zawalony nosek - patrze, czy je cos z niego nie wylazi, narazie nie
odrobaczam dwa- Lusi i Bodzia -zachowuja się ja zwykle
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Śro lut 13, 2008 23:54

Ja Wiewiórkowi zeby odetkac nosek wkladałam do jednej diurki patyczek do czysczenia uszu ( bardzo delikatie żeby nic tam nie uszkodzić i nie za głeboko delikatnie go poruszam i to prowokuje go do kichania. Robiłam to kilkakrotnie potem zmieniałam dziurkę aż wszystko wykicha. Wylatuja wtedy gęste zielone gluty. Mam przygotowany ręcznik papierowy i zaraz wycieram. Czasem słyszałam jak charczy bo spływa mu to przez gardło.
Moze u Lusi jest tak samo że spływa jej to przez gardło a nie przez nos.
Może zamias patyczka na poczatek mozna skręcic rożek ręcznika papierowego i tym pokręcic w nosku może wtedy coś wykicha.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lut 14, 2008 10:00

to dobry pomysl; sprbuje z kawalkiem husteczki - ona sie tak strasznie rzuca jak cos jej robie :?
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw lut 14, 2008 15:02

Współczuję ,
bo koteczka pewnie ma już serdecznie dosyć tego ciągłego leczenia...
U mnie tylko Pamela cierpliwie znosi zabiegi i nic z tego nie robi..
Reszta zwykła tabletka jest problemem...

Trzymam kciuki Aniu za koteczkę i za Ciebie! :ok: :ok: :ok:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw lut 14, 2008 15:27

z Lusi prosto nie jest :? , choć to przekochana kica - ta malutka drobniutka i taka gadatliwa -ale tylko do mnie :twisted: wszystkich innych sie boi
wet karze mi robic wymaz z gardla, ja jeszce nie zrobilam, przeciągam, chociaz nie wiem czy dobrze robie, ale jakos tak ciągle coś wyskakuje :(

TFX nie pomógl, pomógl moim zdanie Tosi -i jestem szczesliwa z tego powodu, bo co to kocie w zyciu przeszlo, a jescze nie koniec - bo teraz czeka ją za jednym zamachem sterylka o korekta powieki u Garncarza :cry: :cry:
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw lut 14, 2008 22:46

Mam nadzieję,że kiedys wreszcie te koteczki wyzdrowieją
i będą szczęśliwe i zadowolone z życia i Ty też...
Trzymam nieustannie kciuki !!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw lut 14, 2008 22:54

dzięki kristinbb :)

najgorsze w tym jest to, ze ona się meczy
w tej chwili ma koncówke zapalenia krtani, przez kilka dni nie mogla jeści dawalam jej tylko żadą zupke z covalescenta, caly czas ja dostaje :(

nawet pisac o tym mi się nie chcialo, bo nie chce pisac tylko o samych smutkach, lepiej o milych rzeczach opowiadać
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw lut 14, 2008 22:59

Długo nie pisałem, brak czasu.
Ale wątek podczytywałem....trzymam kciuki za kociaki...U mnie na działkach też świerzb szaleje...nie wiem od którego zacząć? Mam zapas Profendera, dzięki wspaniałym ludziom i od cassicy oridermyl, moze coś się wyleczy :(, ręce opadają.
Trzymam za wszystkie twoje koty kciuki
Renek

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 15, 2008 7:53

Nadal kciuki za zdrówko wszystkich! :lol: :ok:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt lut 15, 2008 9:59

dzieki :)
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pt lut 15, 2008 11:04

Wróciłem z działki , było smarowanie od 7rano, cholerna robota, stwory za cholere nie rozumieją ,że to dla ich dobra. Walczą jak bym je chciał ze skóry obedrzeć :)
Ale kocham te niewdzięczniki i mam nadzieję ,że do wiosny bedą zdrowe,
Znowu pojawił sie nowy potwór, tchórz aż dochodził do nas czołgając się.
Piekna szylkretka.
Jeść daję w krzakach 100 metrów od domku.
Aniu, ja ciebie doskonale rozumiem i bardzo cenie, to jest kawał trudnej odpowiedzialnej ale potrzebnej roboty.
Ktoś wspaniały pomaga mi z ukrycia :) dostałem chrupeczki dla kotków.
No to z twojego wąteczku pozwole sobie mu podziekować .
DZIĘKUJĘ!!! :)

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 15, 2008 12:24

cięzko z tymi bezdomiaczkami, doskonale Cie rozumiem;
ciągle choruja, ciagle jakies problemy :( nie rozumieja, ze robimy to dla ich dobra :?
ciesze się bardzo że ktos o dobrym sercu pomaga Ci :) to naprawde jest ważne!

ja Lusie mam już 4 mieisące - 4 dluuugie miesiące :(
dwa pierwsze to tylko walka o jej zycie, sterylka, leczenie, kroplówki, leki; nadal jest chora, nic sie nie zmienia, a ja nie wiem co juz robić :? zadlużona jestem po koniuszki palców a pomagac trzeba, choc ostatnio jakoś zaczynam we wszystko wątpić :( - za dużo problemów sie nalozylo :(
mialam ambitne platy moich 2 wetów posplacać zeby na spokojnie leczyc i pomagac dalej kociakom, ale nici z tego, nie się nie udalo, choc poczatkowo jakoś szlo, a teraz jest jeszcze gorzej nic bylo w grudniu :( :(

A nasza Lusi to kochana koteczka, ale specjalnej troski, jakby ona byla jedna w domu, to tak wszystko ok, wszystko dla niej by bylo, a jest ich 8 w domu - z Tymkiem i 8 podwórkowych, dla mnie to naprawdę dużo, a e jak sie tego podjelam, to musze brnąć dalej, trzeba pomagać, kto inny to zrobi, tylko wszystko jest kosztem czegoś....
przeraza mnie fakt, ze wet powie - stop moja pani, juz za dużo! :(
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pt lut 15, 2008 12:33

Powiem Wam,że jesteście WSPANIALI :!: :!: :!: :!: :!:

Ja nie umiem, fizycznie, psychicznie, finansowo, dac rady :cry: :cry:

Mam jednego kotka, teraz biorę drugiego i już szykuję się na aferę w domu, bo dwa koty to stanowczo za dużo, jak twierdzi moja rodzinka :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Naprawde pokłony dla Was do samej ziemi i kciuki mocno zaciśnięte, żebyście wyszli na prostą i żeby to wszystko stało się jakieś łatwiejsze :ok: :ok: :ok:

33aneta

 
Posty: 160
Od: Pt gru 07, 2007 19:33
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pt lut 15, 2008 12:44

Aneta, nie jesteśmy aż tacy wspaniali, ja uważam sie za normalnego inaczej :D
Ania to faktycznie osoba z zacieciem i wielkim sercu :) Kocha Koty i temu nikt nie zaprzeczy.
Też ja podziwiam.
Co do 2 Kotów to jest to mniej niz jeden i to kazdy ci powie, mniej obowiazków, mniej kuwet mniej misek itd itp. a Koty są bardziej szczęśliwe.
Będą się razem bawić, razem jeść, razem spać ...to bedzie tak, jakbyś miała podwójnie większego Kota.
Wszystkim zawsze zalecam..MINIMUM DWA KOTYw domu! :)
Pzdr Renek

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 32 gości