Maleńka Kasia z Łodzi- z lapka uszkodzoną przez silnik auta

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 11, 2008 18:38

O matulu...Kot zawsze wzbudza we mnie najlepsze uczucia, ta chęć życia , zabawy...Uwielbiam Koty :D
Wymyziaj i wycałuj Skarba :love:

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 11, 2008 22:43

Ja też UWIELBIAM KOTKI zresztą wszystkie zwierzęta...
Moja mama opowiadała mi dawno dawno temu, że był wypadek,samochód wjechał na furmanke i zabił wożnice i konia.Wszyscy żałowali człowieka...
Mama się popłakała z powodu biednego konika.
Moja mama idąc na drugi dzień do pracy, uklękła przy tym zabitym koniu
i go pocałowała w głowe :placz:

I ja mam być normalna :?: :D
Zresztą moja córka też jest nienormalna, z czego się bardzo ciesze :D

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt sty 11, 2008 22:44

kasia86 pisze:Jak na razie łapka zarasta meszkiem w miejscu
na którym kicia się opiera,więc mamy nadzieję ,
że nie będzie jej sobie ranić,a co do operacji to
nie ma co "gdybać" bo na razie jest dobrze ,
Kaśka się ładnie bawi z kotkami pozostałymi ,
i łapka jej nie przeszkadza a to jest najważniejsze.

To ja sobie pozwolę wkleić tutaj zdjęcie Piotrusia, któremu również groziła amputacja (miał łapkę wyrwaną z barku). Amputacja była rozważana jeśliby kaleczył łapkę. Jak widać - Piotruś radzi sobie doskonale (to teraz potężne kocisko) a z łapką nic złego się nie dzieje :D

Obrazek
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt sty 11, 2008 23:01

Naszej Kasi wróciło czucie od barku do garstki ,ale dalej w samej garstce nie ma czucia.
Praktycznie tak samo jak z twoim kotkiem.
Nie wychodzi na dwór, to raczej nie ma możliwości skaleczenia łapki.
Miło że nasza kruszynka ma takiego samego kolegę po przejściach.
Naszym kotkom to w niczym nie przeszkadza :D

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob sty 12, 2008 0:05

[...]
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 1:53 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Sob sty 12, 2008 10:17

sanna-ho pisze:A Piotruś to pewnie taki przytulny pulpecik, jak to koty od Pixie 8) :lol: :mrgreen:

Nie, nie...On nie mój i nie ode mnie. Piotruś przyjechał z rzeszowskiego "Kundelka"na konsultację do lubelskiego weta. Amelka (z wątku Mokki) wzięła go "na tymczas"...
8) :lol:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro sty 16, 2008 10:26

Kotki chore czasem lepiej sobie radzą niż zdrowe!
A Kaśka wczoraj całą noc wojowała z kotami :twisted:
A to zdjęcie z Bunią jak ją ssie
-bo doszły mnie słuchy ,że takie się podobają.

Obrazek

i jeszcze jedno:(Kaśka jest strasznie długa)
Obrazek

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sty 16, 2008 12:14

[...]
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 1:54 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Śro sty 16, 2008 13:56

Tak tak-Kasieńka staje sie podlotkiem :D

Urosła ale nadal jest dla nas maleńka,a co do innych kotów i cyca
to nawet nasz Mieciu lubi do Buni chodzić (on ma 3,5 roku),
tylko że Bunia powoli go odstawia bo Kaśką się teraz zajmuje.
Także u nas jak w cyrku prawie..nie wspominając już o naszym kotku Felku
,niestety będącym już za TM,który Lusi cyca dawał prawie dwa lata-do czasu
aż nie był bardzo chory...i teraz Lusia czasami jak się pomyli to też do Buni idzie,
ale po pewnym czasie sobie uświadamia ,że to nie jej Feluś :cry:...

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sty 16, 2008 18:51

[...]
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 1:54 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Śro sty 30, 2008 0:21

Kasieńka teraz ma w domu nowa koleżankę z którą wojuje :lol:
Przyjechała moja córka ze swoim 10 miesięcznym kotkiem.
Moje biedactwo świetnie sobie radzi :ryk:
Wkleimy zdjęcia niedługo :catmilk:
Może ktoś będzie chciał zobaczyć podlotka małego :?:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto lut 05, 2008 13:22

Malutka Kasieńka z Niunią-kotką mojej córki-
Ale one się lubią!!!
Obrazek

reszta zdjęć kiedy indziej,bo trzeba je najpierw rozjaśnić :(

ps.zapomniałam poprosić moderatorów o przeniesienie wątku na koty...,
więc czynię to teraz.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lut 13, 2008 21:02

Nie przeczytalam doklanie calego watku dlatego nie wiem czy byla rozpatrywana opcja usztywnienia lapki, zeby na nowo przyzwyczaic do innego ulozenia. Gdyby byly potrzebne niemowlece skarpetki to chetnie wysle, iedys kupilam dla Tuptusia bo mial problem ze skora lapek, ale oczywiscie kupilam za duzo.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 13, 2008 23:34

Opcja była rozpatrywana, ale lekarz powiedział, że ona się nie podeprze na niej jak nie będzie jej czuła :(
Drugi z kolei powiedział, że można sprawdzić i wtedy jak nie będzie się na niej podpierać to wtedy amputacja całej łapki do barku :(
Na razie jest dobrze, Kasieńka biega z kotkami i w niczym jej ta łapka nie przeszkadza, a najlepiej jej wychodzi zasypywanie urobku :lol:
Nie chcemy kotkowi sprawiać niepotrzebnego bólu, podeprze się czy nie?!
Zobaczymy co czas pokarze :kitty:
Chciałabym dla niej jak najlepiej, bo już dosyć się wycierpiała :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie lut 17, 2008 18:13

A to kolejne zdjęcie koteczki z kotką mojej siostry:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40405
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera i 75 gości