Maleńka Kasia z Łodzi- z lapka uszkodzoną przez silnik auta

[DowgarHill]

O matulu...Kot zawsze wzbudza we mnie najlepsze uczucia, ta chęć życia , zabawy...Uwielbiam Koty
Wymyziaj i wycałuj Skarba

[Anna61]

Ja też UWIELBIAM KOTKI zresztą wszystkie zwierzęta...
Moja mama opowiadała mi dawno dawno temu, że był wypadek,samochód wjechał na furmanke i zabił wożnice i konia.Wszyscy żałowali człowieka...
Mama się popłakała z powodu biednego konika.
Moja mama idąc na drugi dzień do pracy, uklękła przy tym zabitym koniu
i go pocałowała w głowe

I ja mam być normalna
Zresztą moja córka też jest nienormalna, z czego się bardzo ciesze

[pixie65]

Jak na razie łapka zarasta meszkiem w miejscu
na którym kicia się opiera,więc mamy nadzieję ,
że nie będzie jej sobie ranić,a co do operacji to
nie ma co "gdybać" bo na razie jest dobrze ,
Kaśka się ładnie bawi z kotkami pozostałymi ,
i łapka jej nie przeszkadza a to jest najważniejsze.

To ja sobie pozwolę wkleić tutaj zdjęcie Piotrusia, któremu również groziła amputacja (miał łapkę wyrwaną z barku). Amputacja była rozważana jeśliby kaleczył łapkę. Jak widać - Piotruś radzi sobie doskonale (to teraz potężne kocisko) a z łapką nic złego się nie dzieje

[Anna61]

Naszej Kasi wróciło czucie od barku do garstki ,ale dalej w samej garstce nie ma czucia.
Praktycznie tak samo jak z twoim kotkiem.
Nie wychodzi na dwór, to raczej nie ma możliwości skaleczenia łapki.
Miło że nasza kruszynka ma takiego samego kolegę po przejściach.
Naszym kotkom to w niczym nie przeszkadza

[sanna-ho]

[...]

[pixie65]

A Piotruś to pewnie taki przytulny pulpecik, jak to koty od Pixie

Nie, nie...On nie mój i nie ode mnie. Piotruś przyjechał z rzeszowskiego "Kundelka"na konsultację do lubelskiego weta. Amelka (z wątku Mokki) wzięła go "na tymczas"...

[Anna61]

Kotki chore czasem lepiej sobie radzą niż zdrowe!
A Kaśka wczoraj całą noc wojowała z kotami
A to zdjęcie z Bunią jak ją ssie
-bo doszły mnie słuchy ,że takie się podobają.



i jeszcze jedno:(Kaśka jest strasznie długa)

[sanna-ho]

[...]

[Anna61]

Tak tak-Kasieńka staje sie podlotkiem

Urosła ale nadal jest dla nas maleńka,a co do innych kotów i cyca
to nawet nasz Mieciu lubi do Buni chodzić (on ma 3,5 roku),
tylko że Bunia powoli go odstawia bo Kaśką się teraz zajmuje.
Także u nas jak w cyrku prawie..nie wspominając już o naszym kotku Felku
,niestety będącym już za TM,który Lusi cyca dawał prawie dwa lata-do czasu
aż nie był bardzo chory...i teraz Lusia czasami jak się pomyli to też do Buni idzie,
ale po pewnym czasie sobie uświadamia ,że to nie jej Feluś ...

[sanna-ho]

[...]

[Anna61]

Kasieńka teraz ma w domu nowa koleżankę z którą wojuje
Przyjechała moja córka ze swoim 10 miesięcznym kotkiem.
Moje biedactwo świetnie sobie radzi
Wkleimy zdjęcia niedługo
Może ktoś będzie chciał zobaczyć podlotka małego

[Anna61]

Malutka Kasieńka z Niunią-kotką mojej córki-
Ale one się lubią!!!


reszta zdjęć kiedy indziej,bo trzeba je najpierw rozjaśnić

ps.zapomniałam poprosić moderatorów o przeniesienie wątku na koty...,
więc czynię to teraz.

[Lidka]

Nie przeczytalam doklanie calego watku dlatego nie wiem czy byla rozpatrywana opcja usztywnienia lapki, zeby na nowo przyzwyczaic do innego ulozenia. Gdyby byly potrzebne niemowlece skarpetki to chetnie wysle, iedys kupilam dla Tuptusia bo mial problem ze skora lapek, ale oczywiscie kupilam za duzo.

[Anna61]

Opcja była rozpatrywana, ale lekarz powiedział, że ona się nie podeprze na niej jak nie będzie jej czuła
Drugi z kolei powiedział, że można sprawdzić i wtedy jak nie będzie się na niej podpierać to wtedy amputacja całej łapki do barku
Na razie jest dobrze, Kasieńka biega z kotkami i w niczym jej ta łapka nie przeszkadza, a najlepiej jej wychodzi zasypywanie urobku
Nie chcemy kotkowi sprawiać niepotrzebnego bólu, podeprze się czy nie?!
Zobaczymy co czas pokarze
Chciałabym dla niej jak najlepiej, bo już dosyć się wycierpiała

[Anna61]

A to kolejne zdjęcie koteczki z kotką mojej siostry: