CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ aż 41 kotów czeka na Domy!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 10, 2008 21:09

mb pisze:
grrr... pisze: a kable nasmarować sosem chilli (tak radzi mój wet).

A jeśli kot np. zatrze sobie oko tym sosem?
Nie wydaje mi się, żeby to był sposób bezpieczny dla kota.


Taka była rada weta (posiadającego własne koty w domu) poleconego mi osobiście przez Ryśkę (w dodatku to koci "okulista" akurat).
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 10, 2008 21:20

grrr... pisze:
mb pisze:
grrr... pisze: a kable nasmarować sosem chilli (tak radzi mój wet).

A jeśli kot np. zatrze sobie oko tym sosem?
Nie wydaje mi się, żeby to był sposób bezpieczny dla kota.


Taka była rada weta (posiadającego własne koty w domu) poleconego mi osobiście przez Ryśkę (w dodatku to koci "okulista" akurat).

Chyba wiem, kto to - jeśli na literę S :wink: , to rzeczywiście dobry wet. Ja jednak bałabym się. Może mam zbyt bujną wyobraźnię :wink:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 10, 2008 21:30

mb pisze:
grrr... pisze:
mb pisze:
grrr... pisze: a kable nasmarować sosem chilli (tak radzi mój wet).

A jeśli kot np. zatrze sobie oko tym sosem?
Nie wydaje mi się, żeby to był sposób bezpieczny dla kota.


Taka była rada weta (posiadającego własne koty w domu) poleconego mi osobiście przez Ryśkę (w dodatku to koci "okulista" akurat).

Chyba wiem, kto to - jeśli na literę S :wink: , to rzeczywiście dobry wet. Ja jednak bałabym się. Może mam zbyt bujną wyobraźnię :wink:


Tak, ten na S :wink: 8) Ja na szczęście nie musiałam sprawdzać czy to bezpieczne czy nie - mojej kochanej kici by gryzienie kabli nawet do głowy nie przyszło. :D
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 10, 2008 21:38

grrr... pisze:Tak, ten na S :wink: 8) Ja na szczęście nie musiałam sprawdzać czy to bezpieczne czy nie - mojej kochanej kici by gryzienie kabli nawet do głowy nie przyszło. :D

Moje dziewczyny też nie interesują się kablami. Do gryzienia wolą chrupki, szczególnie Royal Canin :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 11, 2008 17:21

A u mnie male zmiany...

Chyba najwazniejsza dzis: Sofia pojechala do Domu :dance: :dance2:
Wlasnie jest w drodze do domu, jedzie pociagiem, zrobila piekna, pachnaca niespodzianke ;)

A zawitala do mnie Mikolajka... biedna nie dawala rady w Azylu... ciagle byla bita i goniona przez Loe i Tofika...
Teraz siedzi pod tapczanem i wystawia co chwile nosek ;)
Zakolegowala sie juz z innymi kociakami, tylko Meliska stawia opor tej przyjazni ;)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon lut 11, 2008 21:48

Brawo Sofia! :D :D :D

Macho, pozdrów ode mnie Mikołajkę :wink:

San

 
Posty: 680
Od: Czw lut 16, 2006 10:26
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post » Pon lut 11, 2008 21:54

Sofia :balony: :dance2: :balony: :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 12, 2008 0:48

:ok: :ok: :ok:


MÓJ Erosik jest zamówiony, pójdzie do domu w przyszły poniedziałek. :placz: ;)

Grr... a tylko kable ten kocio gryzie, czy np. liże inne przedmioty też? np. ściany?


Jeśli chodzi o Dziką i Domina, to niestety sikają poza kuwetą - Domino ściany i posłanka, Dzika posłanka i koszyczki. Myślę, że najbardziej prawdopodobna i możliwa z tych 3 kotów jest adopcja Szarusi - jest dzika, ale niekłopotliwa.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lut 12, 2008 1:00

ryśka pisze:MÓJ Erosik jest zamówiony, pójdzie do domu w przyszły poniedziałek. :placz: ;)


:balony: :dance2: :balony: :ok:

ryśka pisze:Grr... a tylko kable ten kocio gryzie, czy np. liże inne przedmioty też? np. ściany?


Ja tego nie widziałam - wiem tylko, że nagle dorosły kot zaczął masowo przegryzać kable i gryźć reklamówki plastikowe. Kazałam go ogólnie poobserwować i zająć go i się nim. Czyli to jednak może coś znaczyć?


ryśka pisze:Jeśli chodzi o Dziką i Domina, to niestety sikają poza kuwetą - Domino ściany i posłanka, Dzika posłanka i koszyczki. Myślę, że najbardziej prawdopodobna i możliwa z tych 3 kotów jest adopcja Szarusi - jest dzika, ale niekłopotliwa.


:( :( :( I nie ma dla nich żadnej szansy? :( :( :(
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 12, 2008 1:11

grrr... pisze:
ryśka pisze:Grr... a tylko kable ten kocio gryzie, czy np. liże inne przedmioty też? np. ściany?


Ja tego nie widziałam - wiem tylko, że nagle dorosły kot zaczął masowo przegryzać kable i gryźć reklamówki plastikowe. Kazałam go ogólnie poobserwować i zająć go i się nim. Czyli to jednak może coś znaczyć?


ryśka pisze:Jeśli chodzi o Dziką i Domina, to niestety sikają poza kuwetą - Domino ściany i posłanka, Dzika posłanka i koszyczki. Myślę, że najbardziej prawdopodobna i możliwa z tych 3 kotów jest adopcja Szarusi - jest dzika, ale niekłopotliwa.


:( :( :( I nie ma dla nich żadnej szansy? :( :( :(


Kotu należy koniecznie sprawdzić dziąsła - czy nie są czerwone (mogą go po prostu swędzieć), a jeśli nie ma problemu z dziąsłami, to ja bym mu zrobiła jeszcze komplet badań krwi, tak na wszelki wypadek.


Czy jest szansa - zawsze jest jakaś szansa, nie należy im jej odmawiać. ALE musiały by to być osoby, które:

a) Domino - nie zniechęcą się tym, że kotu nie zależy na kontakcie i zniosą ewentualne sikanie po ścianach (uwzględniając, że w domu może to oczywiście ustać, z tym, że nie ma żadnej gwarancji i może to potrwać)

b) Dzika - znajdą sposób na transport kota, który dostaje hiperwentylacji jeśli się nadmiernie zestresuje + sika notorycznie tam, gdzie śpi (czyli w koszyczki i posłanka). Dzika się pozwala dotykać od jakiegoś czasu, ale w nowym miejscu na pewno się chwilowo cofnie do czasu, kiedy należało ją absolutnie zostawić w spokoju, bo kontakt tylko nasilał stres.


Osobiście myślę, że szanse są niewielkie.

Szarusia jest PO PROSTU dzikawa, ale jest grzeczna i sika do kuwetki.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lut 12, 2008 1:29

ryśka pisze:
Szarusia jest PO PROSTU dzikawa, ale jest grzeczna i sika do kuwetki.


Ale Szarusia to jest ta kotka, którą masz/miałaś w domu, która tak puszyła ogon podczas głaskania?
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 12, 2008 1:37

grrr... pisze:
ryśka pisze:
Szarusia jest PO PROSTU dzikawa, ale jest grzeczna i sika do kuwetki.


Ale Szarusia to jest ta kotka, którą masz/miałaś w domu, która tak puszyła ogon podczas głaskania?

Nienienienie :!: :lol:
W domu to jest nasza własna Goga :D

Szarusia jest w kociarni :( od dawna już.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lut 12, 2008 1:44

ryśka pisze:
grrr... pisze:
ryśka pisze:
Szarusia jest PO PROSTU dzikawa, ale jest grzeczna i sika do kuwetki.


Ale Szarusia to jest ta kotka, którą masz/miałaś w domu, która tak puszyła ogon podczas głaskania?

Nienienienie :!: :lol:
W domu to jest nasza własna Goga :D


Ups... ale wpadka :oops: :oops: :oops:

Dzięki za podpowiedzi z tymi kablami. :D
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 12, 2008 10:57

Ja bym zamiast sosu chilli wypróbowała gorzki żel dla dzieci - przeciwko obgryzaniu paznokci. Bezpieczniejszy.

Martwi mnie Tynio - coś schudł, jest mniej zainteresowany jedzeniem niż dotąd.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lut 12, 2008 11:04

Mam nadzieję, że to nic poważnego, taki kaprys Tynia.....


a może cytryna do tych kabli?

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: florka, puszatek i 429 gości