Romek cz.1- zamykamy ten wątek, zapraszamy do drugiego...:o)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 12, 2008 8:52

czarna.wdowa pisze:Kłaki najlepiej się zbiera rolkami do czyszczenia ubrań
Jako miłośniczka czarnych ubrań i właścicielka różowego kota mam taką zawsze w torebce i 2 w doomu :lol:
U nas w domu cieplutko, a Simbuś z uwagi na oczy nie wychodzi na podwóreczko
wiec nie nabrał zimowego futra tak więc kłaków ma trochę mniej :twisted:


My oboje z TŻ też tylko czarny kolor, o rolkach wiemy, ale kłaczki są i tak na kanapie, na dywanie ( a ja bardzo lubię siedzieć właśnie na podłodze ), ale dajemy radę :twisted: :lol:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 12, 2008 8:52

gattara pisze:Dzieńdoberek 8)


Witamy gattarkę i potfforki :)
Dla Was uszko :)
Obrazek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 12, 2008 8:53

Mereth pisze:
czarna.wdowa pisze:Kłaki najlepiej się zbiera rolkami do czyszczenia ubrań
Jako miłośniczka czarnych ubrań i właścicielka różowego kota mam taką zawsze w torebce i 2 w doomu :lol:
U nas w domu cieplutko, a Simbuś z uwagi na oczy nie wychodzi na podwóreczko
wiec nie nabrał zimowego futra tak więc kłaków ma trochę mniej :twisted:


My oboje z TŻ też tylko czarny kolor, o rolkach wiemy, ale kłaczki są i tak na kanapie, na dywanie ( a ja bardzo lubię siedzieć właśnie na podłodze ), ale dajemy radę :twisted: :lol:


Tylko jak sobie poradzić z kłakami w jedzeniu :twisted:
Drzwi od kuchni nie posiadam ;)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 12, 2008 8:54

kothka pisze:
gattara pisze:Dzieńdoberek 8)


Witamy gattarkę i potfforki :)
Dla Was uszko :)
Obrazek


Boskie włochatości :D
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto lut 12, 2008 8:55

Dorota pisze:
kothka pisze:
Dorota pisze:
kothka pisze:
Dorota pisze:
kothka pisze:
Dorota pisze:
kothka pisze:
Dorota pisze:...bry... Romanie.


Dzień dobry :)

Dla Dorotki toaleta poranna:
Obrazek


:lol:
Roman w SPA?


Trzeba dbać o urodę :twisted:


Jacy ci faceci sa próżni... :twisted:


Przecież to stara prawda :twisted:
A spróbuj go przegonić z tego SPA :roll:


:lol:
Badzmy szczerzy... Roman ma racje:
Ty sie tam nie zmiescisz :wink:


:ryk: :ryk: :ryk: rozumiem ze to delikatna sugestia romana, że wypadałoby trochę kilogramów zrzucić :twisted: Że też na to nie wpadłam wcześniej :ryk: :ryk: :ryk:


:ryk: :ryk: :ryk:
Jak to koty umieja mowic bez slow :wink:


chyba muszę sobie tłumacza kupić, może romek ma jeszcze jakieś inne rady dla mnie :twisted:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 12, 2008 8:56

kothka pisze:
Mereth pisze:
czarna.wdowa pisze:Kłaki najlepiej się zbiera rolkami do czyszczenia ubrań
Jako miłośniczka czarnych ubrań i właścicielka różowego kota mam taką zawsze w torebce i 2 w doomu :lol:
U nas w domu cieplutko, a Simbuś z uwagi na oczy nie wychodzi na podwóreczko
wiec nie nabrał zimowego futra tak więc kłaków ma trochę mniej :twisted:


My oboje z TŻ też tylko czarny kolor, o rolkach wiemy, ale kłaczki są i tak na kanapie, na dywanie ( a ja bardzo lubię siedzieć właśnie na podłodze ), ale dajemy radę :twisted: :lol:


Tylko jak sobie poradzić z kłakami w jedzeniu :twisted:
Drzwi od kuchni nie posiadam ;)

Polubić :lol: i zacząć jeść pastę odkłaczającą :twisted: :twisted:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lut 12, 2008 8:59

kothka pisze:
Mereth pisze:
czarna.wdowa pisze:Kłaki najlepiej się zbiera rolkami do czyszczenia ubrań
Jako miłośniczka czarnych ubrań i właścicielka różowego kota mam taką zawsze w torebce i 2 w doomu :lol:
U nas w domu cieplutko, a Simbuś z uwagi na oczy nie wychodzi na podwóreczko
wiec nie nabrał zimowego futra tak więc kłaków ma trochę mniej :twisted:


My oboje z TŻ też tylko czarny kolor, o rolkach wiemy, ale kłaczki są i tak na kanapie, na dywanie ( a ja bardzo lubię siedzieć właśnie na podłodze ), ale dajemy radę :twisted: :lol:


Tylko jak sobie poradzić z kłakami w jedzeniu :twisted:
Drzwi od kuchni nie posiadam ;)


Ja tam samo :lol:
A Zorek to jest mój towarzysz kuchenny, jak tylko coś zaczynam robić w kuchni, to już od razu na blacie ( ileż potem ja się go nadźwigam :lol: ).
Pulpecik na szczęście tak wysoko nie skacze, za to w jego wypadku muszę uważać na nogi, żeby ogona nie przydeptać :roll:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 12, 2008 9:00

czarna.wdowa pisze:
kothka pisze:
Mereth pisze:
czarna.wdowa pisze:Kłaki najlepiej się zbiera rolkami do czyszczenia ubrań
Jako miłośniczka czarnych ubrań i właścicielka różowego kota mam taką zawsze w torebce i 2 w doomu :lol:
U nas w domu cieplutko, a Simbuś z uwagi na oczy nie wychodzi na podwóreczko
wiec nie nabrał zimowego futra tak więc kłaków ma trochę mniej :twisted:


My oboje z TŻ też tylko czarny kolor, o rolkach wiemy, ale kłaczki są i tak na kanapie, na dywanie ( a ja bardzo lubię siedzieć właśnie na podłodze ), ale dajemy radę :twisted: :lol:


Tylko jak sobie poradzić z kłakami w jedzeniu :twisted:
Drzwi od kuchni nie posiadam ;)

Polubić :lol: i zacząć jeść pastę odkłaczającą :twisted: :twisted:


:ryk:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 12, 2008 9:00

czarna.wdowa pisze:
kothka pisze:
Mereth pisze:
czarna.wdowa pisze:Kłaki najlepiej się zbiera rolkami do czyszczenia ubrań
Jako miłośniczka czarnych ubrań i właścicielka różowego kota mam taką zawsze w torebce i 2 w doomu :lol:
U nas w domu cieplutko, a Simbuś z uwagi na oczy nie wychodzi na podwóreczko
wiec nie nabrał zimowego futra tak więc kłaków ma trochę mniej :twisted:


My oboje z TŻ też tylko czarny kolor, o rolkach wiemy, ale kłaczki są i tak na kanapie, na dywanie ( a ja bardzo lubię siedzieć właśnie na podłodze ), ale dajemy radę :twisted: :lol:


Tylko jak sobie poradzić z kłakami w jedzeniu :twisted:
Drzwi od kuchni nie posiadam ;)

Polubić :lol: i zacząć jeść pastę odkłaczającą :twisted: :twisted:


:ryk: :ryk: już sobie wyobrazam minę gości, kiedy na stole oprócz potraw znajdzie się pasta odkłaczająca :ryk: :ryk:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 12, 2008 9:01

kothka pisze:
Dorota pisze:
kothka pisze:
Dorota pisze:
kothka pisze:
Dorota pisze:
kothka pisze:
Dorota pisze:
kothka pisze:
Dorota pisze:...bry... Romanie.


Dzień dobry :)

Dla Dorotki toaleta poranna:
Obrazek


:lol:
Roman w SPA?


Trzeba dbać o urodę :twisted:


Jacy ci faceci sa próżni... :twisted:


Przecież to stara prawda :twisted:
A spróbuj go przegonić z tego SPA :roll:


:lol:
Badzmy szczerzy... Roman ma racje:
Ty sie tam nie zmiescisz :wink:


:ryk: :ryk: :ryk: rozumiem ze to delikatna sugestia romana, że wypadałoby trochę kilogramów zrzucić :twisted: Że też na to nie wpadłam wcześniej :ryk: :ryk: :ryk:


:ryk: :ryk: :ryk:
Jak to koty umieja mowic bez slow :wink:


chyba muszę sobie tłumacza kupić, może romek ma jeszcze jakieś inne rady dla mnie :twisted:


:ryk::ryk::ryk:
Poki co wystarczy dogłębna analiza fot :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lut 12, 2008 9:03

Mereth pisze:
kothka pisze:
Mereth pisze:
czarna.wdowa pisze:Kłaki najlepiej się zbiera rolkami do czyszczenia ubrań
Jako miłośniczka czarnych ubrań i właścicielka różowego kota mam taką zawsze w torebce i 2 w doomu :lol:
U nas w domu cieplutko, a Simbuś z uwagi na oczy nie wychodzi na podwóreczko
wiec nie nabrał zimowego futra tak więc kłaków ma trochę mniej :twisted:


My oboje z TŻ też tylko czarny kolor, o rolkach wiemy, ale kłaczki są i tak na kanapie, na dywanie ( a ja bardzo lubię siedzieć właśnie na podłodze ), ale dajemy radę :twisted: :lol:


Tylko jak sobie poradzić z kłakami w jedzeniu :twisted:
Drzwi od kuchni nie posiadam ;)


Ja tam samo :lol:
A Zorek to jest mój towarzysz kuchenny, jak tylko coś zaczynam robić w kuchni, to już od razu na blacie ( ileż potem ja się go nadźwigam :lol: ).
Pulpecik na szczęście tak wysoko nie skacze, za to w jego wypadku muszę uważać na nogi, żeby ogona nie przydeptać :roll:


u mnie w standardzie jeszcze jest notoryczne przypalanie końcówki ogona ;) Romek w kuchi jest zawsze wtedy kiedy ja... i nie ma siły, któa go stamtąd zabierze :) Pomaga mi kroić, próbuje czy jadalne, łapą sprawdza konsystencję i przy każdej tej czynności zostawia stempel w postaci kudełka... kucharz doskonały :twisted:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 12, 2008 9:04

Dorota pisze:
kothka pisze:chyba muszę sobie tłumacza kupić, może romek ma jeszcze jakieś inne rady dla mnie :twisted:


:ryk::ryk::ryk:
Poki co wystarczy dogłębna analiza fot :wink:


Muszę zatrudnić fotoanalityka :ryk: :ryk:
tylko gdzie takich dają ;)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 12, 2008 9:07

kothka pisze:
Dorota pisze:
kothka pisze:chyba muszę sobie tłumacza kupić, może romek ma jeszcze jakieś inne rady dla mnie :twisted:


:ryk::ryk::ryk:
Poki co wystarczy dogłębna analiza fot :wink:


Muszę zatrudnić fotoanalityka :ryk: :ryk:
tylko gdzie takich dają ;)


Jak to gdzie?
Na miau!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lut 12, 2008 9:13

Dorota pisze:
kothka pisze:
Dorota pisze:
kothka pisze:chyba muszę sobie tłumacza kupić, może romek ma jeszcze jakieś inne rady dla mnie :twisted:


:ryk::ryk::ryk:
Poki co wystarczy dogłębna analiza fot :wink:


Muszę zatrudnić fotoanalityka :ryk: :ryk:
tylko gdzie takich dają ;)


Jak to gdzie?
Na miau!


No tak :)
Ciągle zapominam o sile miau ;)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 12, 2008 9:21

kothka pisze:
Dorota pisze:
kothka pisze:
Dorota pisze:
kothka pisze:chyba muszę sobie tłumacza kupić, może romek ma jeszcze jakieś inne rady dla mnie :twisted:


:ryk::ryk::ryk:
Poki co wystarczy dogłębna analiza fot :wink:


Muszę zatrudnić fotoanalityka :ryk: :ryk:
tylko gdzie takich dają ;)


Jak to gdzie?
Na miau!


No tak :)
Ciągle zapominam o sile miau ;)


... aczkolwiek w zetknieciu z wewnetrzna sila Romana...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 118 gości