Już piszę
Polipa brak
pogrubiona śluzówka jam nosowych z zachowaniem tylko częściowej
drożności. Nie stwierdzono cech niszczenia małżowin nosowych.
Ogniskowe zagęszczenia widoczne w prawiej jamie nosowej.
Zatoki bez zmian, okolice gardła też.
Mniej więcej tyle.
nasza pani wet się cieszy, ze nie polip, mówi, ze nie chcę wiedzieć jak się usuwa polipa... Jutro mam gadać z Niziołkiem, każe mi się jego słuchać, na wszelki wypadek wypisała recepty na to co ona uważa, ze on zaleci

.
Zostaje chyba szukanie przyczyny w alergii. Jednak szukanie to zmiany
leków co xx tygodni, sprawdzanie jak się będzie czuła gdy wyłączą
kaloryfery, jak gdy zacznie wszystko pylić. A może alergicznie reaguje
na herpesa.
To miesiące szukania i czekania.
echhhh, wolała bym coś co można konkretniej wyleczyć.
rtg głowy nie zrobiono bo... zapomniano i ją wybudzono za wcześnie

Potem była już na tyle żwawa, że nie dała się utrzymać nieruchomo na stole i wyszło zdjęcie rozmazane. No, ze że tomograf nic konkretnego nie wykazała, to rtg też by nie pomogło.
Mam cudne zdjęcie kilkudziesięciu kocich łebków za 500zł

Noc tylko w ramki oprawić i na jakąś dużą aukcję wystawić
molly właśnie wrąbałą miskę jedzenia pierwszą po dobie chrząkając przy tym jak prosiaczek, a teraz schowała się pod kapą bo nawilżacz powietrza furczy tak groźnie
Zobaczymy co jutro dr N powie